Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żle mi z tym

moje mysli bładza tam gdzie nie mogą

Polecane posty

Gość żle mi z tym

poznalam faceta,jestem mezatka-i ciagle o nim myśle,ale raczej tak jak wiekszośc facetów on chce tylko jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto
zawróć z tej drogi jak najszybciej. Żonaty facet nie da ci szczęscia na dłużej, najwyżej na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdd
lepiej urozmaić jakoś swoje zycie sexualne z mężem a bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle mi z tym
mój w domu nie przypomina tamtego,a tamten nie jest żonaty,jest 2 lata po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie chodzi o to zdanie: \"raczej tak jak wiekszośc facetów on chce tylko jednego\" a skoro jest sam, to niech wybierze wolną kobietę a nie nieszczęśliwą chwilowo mężatkę, której się [za przeproszeniem] poprzewracało we łbie z powodu nieporozumień z własnym mężem. Dziwi mnie zawsze, że zamiast pielęgnować to, co macie uciekacie się , drogie mężatki do błądzenia tam, gdzie nie powinnyście, a potem zakładacie topicki w stylu : Jestem zrozpaczona, co mam robić? Dorośnij wreszcie kobieto i ulecz swój związek, zamiast zaspokajać się substytutem tego, co dyktuje Ci wyobraźnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle mi z tym
jak długo mozna naprawiac swoje malzenstwo??rok dwa trzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczy siexxxxxxx
to rozwiedz sie ,a nie szukasz przygod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle mi z tym
moze dlatego ,ze juz nie mam sily go naprawiac poznalam kogos,moze dlatego ze zawsze byłam wierna mam teraz taki dylemat?Dla duzej ilosci kobiet zdrada to tylko skok w bok i juz jakby nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle mi z tym
''to rozwiedz sie''zdanie proste ale wykonac trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmjjjjj
co masz do swojego męża? co ci w nim nie pasuje? czego on nie ma co ma tamten? rozwodnik? ja bym nie chciala sie z takim zadawać w ogóle a co dopiero isc do łożka. szanuj sie kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczy siexxxxxxx
a czy to problem rozwiesc sie?piszesz ze tyle lat juz naprawiasz zwiazek i nic wiec rozwiedz sie i znajdz swe szczescie,teraz jestes nieszczesliwa i rzucilabys sie w ramiona faceta ,ktory chce tylko jednego i wogole cie nie kocha...nie badz zalosna i miej jgodnosc,kobieto takim postepowaniem to nie zajdziesz daleko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak długo masz zamiar być z tym nowym wybrankiem ? Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, że i on Ci spowszechnieje po paru latach, a może zbrzydnie, może będzie miał więcej wad niż je teraz widzisz ? Małżeństwo to nie igraszka. Skoro jesteś mężatką, to z jakiegoś powodu sama tego chciałaś. Nie wyobrażam sobie, żeby w momencie decyzji o ślubie, ktoś przystawiał Ci kolbę pistoletu do skroni, abyś wypowiedziała sakramentalne - TAK ;) A teraz na poważnie: naprawiać trzeba zawsze...tylko po co psuć, żeby potem naprawiać, kiedy można tak podsycać miłość w małżeństwie, [porozumiewać się nie wtedy, kiedy już się zawaliło, ale wtedy, kiedy dostrzega się problem], żeby jej starczyło na długie lata. Ty to pewnie wiesz, ale z trudem przychodzi Ci porozumienie słowne, ze swoim mężem dlatego wybierasz tę łatwiejszą drogę - polowanie na nowego, nieznanego gościa, który może Ci dać ale wcale nie musi więcej ciepła niż masz teraz. To jednak fikcja. Życie pokazuje, że wszelkie zmiany w niezakończonych związkach, kończą się fiaskiem. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żle mi z tym
nie tworze zwiazku z osoba ktora poznalam,nie bylam z nim w łozku,spotkalam sie 3 razy,rozmawialismy,opowiadalismy swoje zycie,nawet nie pisalam ,że go kocham-chodzi o to ze ciągle o nim mysle bo wydaje mi sie ok facetem-a to ze życie pokazuje prawdziwe oblicze tego kogoś to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 147
wiesz ja Cię rozumię czzęsto kiedy cos sie wali w związku to szukamy pocieszenia niekoniecznie w łózku, nawet zwykła rozmowa z kimś innym może pomóc. Ja jestem mężatką w dodatku szczęśliwą a nie powiem zdarza mi sie myśleć o innych facetach to nic dziwnego i złego przecież faceci też tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×