na której randce pocałunek??

Hejka :) Czy jest jakaś reguła kiedy powinno się pocałować kiedy się sobie podobamy? Na wakacjach spotykałam się z facetem, który już na pierwszej randce chciał się całować. Jednak trochę ostudziłam jego zapędy. Dałam się pocałować na drugim spotkaniu. We wrześniu miałam kolejne spotkanie z innym facetem. Ale nic nie wskazywało aby chciał jakiegokolwiek dotyku. Nie było pocałunków nic. Na drugim spotkaniu też. Teraz zaprasza mnie do siebie do mieszaknia. Boje sie.

Nie ma żadnego kodeksu randkowego.Sama widzisz,że całowałaś się z chłopakiem,który ci się podobał już na pierwszej randce i nic z tego nie wyszło.Teraz inny nawet tego nie próbuje ,ale już cię zaprasza do siebie.Ja bym była ostrożna ,bo jeśli chcesz iść do łóżka z facetem na którym wiesz ,że ci zależy a jemu na tobie to nie idż do niego.On prawdopodobnie jest z tych co to nie chcą tracić czasu na sentymenty typu pocałunki tylko od razu przechodzą do konkretów.Dla niego seks to jak sport a każda dziewczyna to przyrząd do uprawiania tego sportu.

Jestem facetem i mam zasadę jeśli na pierwszej randce nie ma chemii i pocałunku to o drugiej nawet nie myślę i mówię o tym wprost partnerce. Jeśli jednak chemia jest wtedy nie powinniście sie przejmować takimi bzdetami

Randki były udane. No może pierwsza taka nie do końca. Ale za to druga już w porządku. Typ faceta spokojny. Nie żadna casanova. No chyba, że nieźle się maskuje.

Na trzeciej :)

Na pierwszej. Czy wyjdzie czy nie, to juz inna sprawa, ale jesli nie czuje takiej potrzeby na pierwszej randce to znak dla mnie zeby skonczyc znajomosc

starać się zawsze na pierwszej :)

Jacy znawcy haha. Co to jest chemia? Proszę specjalistów o wyjaśnienie.

Ja juz na pierwszej radce mocno sie calowalam:: zaprosil mnie na kawe, pojechalismy samochodem bo to bylo dosyc daleko ale super kawiarnia, w powrotnej drodze zatrzymalismy sie na parkingu a to ja wymusilam bo mi sie siku chcialo, gdy wrocilam podziekowalam mu i buzi mu dalam w tym momencie on przytulil mnie do siebie i tak mocno mnie zaczal calowac ze az sie tak rozkleilam ze go za krocze chwycilamspodnie mu rozpielam i tego sztywniaka mu wyciaglam. Po chwili juz go w buzi mialam i mu obiagalam ile moglam az mi trysnal do buzi troche mnie to zaskoczylo ale wyrobilam. Na tym to spotkanie sie skonczylo ale zaplanowalam ze jak sie umowi ze mna jeszcze raz to juz nie w samochodzie ale w mieszkaniu u niego, bo u buzi go juz mialam ale chcialam go poczuc w sobie i tak sie stalo, nadrugim spotkaniu bylam tak przerznieta ze nawet mi sie nie snilo ze facet ktorego poznalam takim twardym samcem jest,Dlugo sie z nim spotykalam i po kazdym spotkaniu czulam sie jak zeby mnie kilku dymalo bo ledwo nogami ruszalam,A teraz to juz jestem jego zona bo nie chcialam zeby inna rrruchhal a ja zebym noze zalowala

Tak fajnie bylo ze juz na pierwszej randce na pozegnanie i nim sie mocno calowalam