Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość donatela

a ja nie szczepię dziecka

Polecane posty

Gość donatela

i nie rozumiem dlaczego ktoś się tym w ogóle interesuje. przecież to moje dziecko. Podjęłam decyzję, że zdrowiej będzie nie szczepić córki. Czemu jest taka nagonka na osoby które nieszczepią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
a ja nie pisuję marnych, powtarzalnych prowokacji... nie marnych też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro twierdzisz, że to wyłącznie TWOJA sprawa, to po co piszesz o tym na forum? nie szczep i się tym nie chwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donatela
Bo tu na forum jako matka dziecka nieszczepionego jestem mieszana z błotem. Zwyczajnie zaznaczam że to nie jest biznes innych osób więc nie maja prawa mnie oceniać i obrażać osób które nie szczepią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zakładasz taki temat, to sama się prosisz o mieszanie z błotem- widocznie to lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czemu antyszczepioinkowcy to podludzie? Krótka piłka, czyli kompedium do walki z kretynami: 1) Wyszczepialność w Polsce jest na szczeście wysoka, oscyluje w okolicach 88-90% całej populacji. Dzięki temu OD DAWNA nie słyszymy o chorobach o tak "egzotycznych" nazwach jak : ksztusiec, błonica, różyczna wrodzona, odra, ospa prawdziwa, gruźlica, tężec, choroba Hainego-Medina (polio), itd. 2) Istnieje jednak procent populacji (zazwyczaj w okolicach 8-10%) który NIE MOŻE się zaszczepić ze względów zdrowotnych (wady serca, choroby autoimmunologiczne, AIIDS, nowotwory, ludzie po przeszczepach) /więcej :www.pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/show. html?id=57797%2F 3) [Wroć do punktu 1 i czytaj punkt 3] Tzw "Herd immunity" - czyli "odporność zbiorowa" definiuje % populacji który MUSI zostać zaszczepiony by CHRONIĆ osoby które zaszczepić się _nie mogą_. [punkt 2] . /więcej :www.en.wikipedia.org/wiki/Herd_immunity/ Patogeny tracą dzięki odporności zbiorowej rezerwuar gdzie moga się przenosić, osoby _niezaszczepione_ są więc chronione, ochroną immunologiczną innych. 4) Antyszczepionkowcy to pasażerowie na gapę, bez biletu, na wydrę, na krzywy ryj, którzy liczą właśnie na odp. zbiorową ("ja sie nie szczepiłem i nie choruje" - odporność zbiorowa głupcze!), do tego: a) potencjalni złodzieje - bo w przypadku zachorowania liczą na opłacaną ze składek służbę zdrowia, b) → potencjalni mordercy ← własnych i cudzych dzieci lub osób starszych. 5) Mantra : Prewencja jest tańsza od leczenia, a więc Sanepid, ma prawo w imieniu nas wszystkich, karać eko-bio-ściemnych "rodziców", za brak szczepień, aby obniżać koszt opieki zdrowotnej, a bardziej precyzyjnie, kierować fundusze na walkę np z nowotworami, a nie z chorobami które przez szczepienia dawno zwalczyliśmy. Nie oznacza to jednak, że choroby te zniknęły, o nie, tak łatwo nie ma, trzyma je za mordę własnie odpornosć zbiorowa i wysoka wyszczepialność racjonalnie myślących ludzi. Dziekuję."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest moja sparawa, przez takie idiotki jak wy powracaja choroby, na ktore moze zachorowac moje dziecko, przez takie debilki to strach wypuscic dziecko do piaskownicy a o przedszkolu nie wspomne, powinni zabronic przyjmowanai do szkol, przedszkoli wtedy byscie sie nauczyly ze szczepionki chronia albo lagodza obajwy chorob, a nie wymyslanie jakies p*****ly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby twoje dziecko miało NOP to byś tak nie cwaniakowala. Ja tez już nie szczepię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w rodzinie pełne lekarzy (sama niestety nie byłam na tyle zdolna żeby do nich dołączyć ;)) i wszyscy twierdzą twardo: trzeba szczepić. Nie ma absolutnie żadnych poważnych argumentów za tym, żeby tego nie robić, a jest bardzo ryzykowne i dla dziecka, i dla całego społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jakby twoje dziecko miało NOP" Jakby twoje dziecko zmarło albo było upośledzone w wyniku choroby, przed którą szczepionka chroni, to inaczej byś cwaniakowała. A raczej będziesz cwaniakowała, jak do tego dojdzie, bo poważne problemy poszczepienne to są nikłe przypadki (więcej ryzykujesz wychodząc z dzieckiem z domu, wypadki samochodowe są dużo częstsze). Za to śmiertelność albo okalecznie przez choroby, przed którymi szczepionki chronią, to w przypadku zachorowań rzecz bardzo częsta. Rachunek zysków i strat dla osoby inteligentnej jest prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donatela
Jest większe prawdopodobieństwo nopu niż powiklania po chorobie na która się szczepi. Jedyne choroby gdzie istnieje spore prawdopodobieństwo ze,dziecko zachoruje to krztusiec, świnka i różyczka. Kazda z tych chorób jeżeli odpowiednio się dzieckiem zajmiemy to nie będzie skutków ubocznych. Choroby wieku dziecięcego nie,nazywają,się tal,bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ty bylas szczepiona w dziecinstwie i co czujesz sie mniej zdrowiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Donatela, pitolisz glupoty. Znam chyba ze dwie setki dzieci do 14 roku zycia, wszystkie szczepione i w zyciu sie nie zetknelam z czyms takim jak NOP, a biorac pod uwage, jakie to teraz modne i prawie kazda mamusia twierdzi, ze co najmniej jedno jej dziecko cierpialo na powiklania poszczepienne, to chyba statystycznie niemozliwe, zebym sie z zadnym nie spotkala. Najwieksza glupota jest nieszczepienie dziewczynek na rozyczke, bo jak nie odchoruje w dziecinstwie i potem zachoruje w doroslym zyciu, bedac w ciazy, to klops. Poczytaj sobie, co rozyczka robi z plodem. Strasznie mnie drazni taki owczy ped, ze nie zaszczepie, bo to cool nie szczepic. Nauczcie sie uzywac mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donatela
A ty geniuszu wiesz ze szczepienie nie chroni przed zachorowaniem? Nopy są prawdziwe, lekarze po prostu nie informują o nich i ludzie nawet nie wiedza że ich dziecko ma nop. Np wzmożone napięcie mięśniowe objawiające się po szczepieniu jest nopem ale taki rodzic idzie do lekarza i słyszy że to na pewno nie przez szczepienie i mu wierzy. A prawda jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donatela
Właśnie przeczytałam info że w Niemczech zniesiono przymus szczepień i będą zadośćuczynienia za nopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Donatela lekarzem jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Donatela, a czy ja gdzies napisalam, ze chroni przed zachorowaniem? Bo tak czytam i niczego takiego nie widze. Szczepienie na rozyczke, nawet jesli nie przechorujesz w dziecinstwie, daje Ci przeciwciala, ktore chronia plod. To jedno z podstawowych badan, zarowno juz ciezarnych, jak i tych kobiet, ktore probuja zajsc w ciaze. O tym wiedzialas, geniuszu? NOP to trwale uszkodzenie, na przyklad systemu nerwowego, po szczepieniu. I owszem, nie tylko sie o tym mowi, mozna o tym przeczytac na ulotce kazdej szczepionki. Zastrzyk z penicyliny, czy podanie doustnego antybiotyku tez grozi powiklaniami, jak kazda ingerencja w organizm czlowieka, nie tylko szczepienie. Ale teraz szczepienie jest beee, za rok beee bedzie cos innego Teraz matki trabia o powiklaniach poszczepiennych nawet jak dziecko glupiej goraczki dostanie i tak sie nakrecacie nawzajem. W Polsce szczepi sie juz od blisko 200 lat, jakos wszyscy zyjemy, wiec juz nie histeryzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donatela
nie, lekarzem nie jestem. ale jestem z lekarskiej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa tylko ze coraz wiecej diagnoz raka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciotka jest lekarzem pracuje w szpitalu i przychodni i mowi ze wszyscu pokaja sie w glowe jak pezyjdzie nawiedzona eko mamuska ktora nie szczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pytanie do autorki: co będzie, jak wszyscy przestaniemy szczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziemy zdrowsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, masz rację. Ogólnie będziemy zdrowsi, bo zacznie działać selekcja naturalna. Mój dziadek miał 14-cioro rodzeństwa, z czego 3 umarła w wieku dziecięcym na dziecięce choroby. Reszta dożyła wieku >80 w zdrowiu. Tylko, czy tego chcemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze trzeba zmienić prawo. I ci ktorzy nie szczepią niech nie maja prawa leczyć na NFZ. Opłaca sobie lekarza w razie ospy, gruźlicy i ok. Aha i zapłacą odszkodowanie jeśli zaraza gruźlica innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem przykładem dorosłej nieszczepionej :)))) powody nieszcEpienia to inna historia ale ospę przeszłam w wieku 30 lat i tylko tydzień L4 miałam bo po 3 dniach śladu nie było po ospie . Pracuje w branży medycznej mam kontakt z chorymi i jestem wyjątkowym przykładem okazu zdrowia :) troje zdrowych dzieci , żadnych problemów przed ciążami w trakcie i po..... Grypy w życiu nie miałam , moze katar... Anginy zapalenia uszu nigdy!!! Jedyne na co cierpię to migreny od czasu do czasu:))) żadnych cukrzyc alergii nadwagi problemów z ciśnieniem czy neurologicznych .... :))) za to dla przykładu moj szczepiony brat to aż strach wymieniać jego choróbska . Obecnie ma 40 lat i chyba juz na wszystko chorował noe wspominając o wieku dziecięcym .... Ale jakoez to dziwne ze ja nigdy nic od niego noe złapałam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.20 Oczywiscie :) Kolejna, super odporna bez szczepien i z przykladem na podoredziu, ze szczepieni choruja na wszystko. Na podobnej zasadzie mamusie karmiace mm probuja wszystkim udowadniac, ze ich dzieci sa super zdrowe, ale za to znaja dzieci kp, ktore cudem przezyly wiek niemowlecy, bo tak biedne chorowaly. Szkoda tylko, ze w branzy medycznej nie mozna pracowac bez podstawowych szczepien, bo tak stanowi prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie szczepię dziecka, od momentu jego narodzin. czyli wcale :) okaz zdrowia, aż żal dzieci wokół-wiecznie chorych i ich rodziców na L4. +świadomość odżywiania, produktów, jakie spożywamy... powodzenia i pozdrawiam nieszczepiące=myślące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mysle ze trzeba zmienić prawo. I ci ktorzy nie szczepią niech nie maja prawa leczyć na NFZ." masz rację, mówię to jako nieszczepiąca. olać nfz, i tak nam nie jest potrzebny :)))))) a jak raz do roku chcę zwolnienie/receptę na coś, to zapraszam do domu na wizytę prywatną świetnego lekarza i do zobaczenia za rok :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz 13, 20 ja akurat mam odwrotny przykład :P Moja córka szczepiona starymi szczepionkami, I tylko obowiazkowe ( ma 22 lata ) jest przepieknym okazem dziecka chorujacego dosłownie na wszystko: ospa w szkola jej brata , brat zdrowy , ale ona załapala wirusowe zapalenie opon mozgowych; czyli jesli jest 1 % skutków ubocznych , ona na pewno bedzie w tym procencie :P Syn szczepiony 6 w 1, I dodatkowymi: okaz zdrowia I sprawności fizycznej.. Oczywiście to na pewno , ale na pewno sprawa szczepionek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.45 Nieszczepiace = plotki internetowe powtarzajace i na ped owczy cierpiace, a nie myslace :) Znam kilka takich "myslacych", ktore powtarzaja jak papugi krew w zylach mrozace zwroty, jak triomersal i formaldehyd, ale kiedy pytam, co to takiego i dlaczego niby jest szkodliwe, to juz nie potrafia odpowiedziec albo szepcza ze zgroza "autyzm" :) Mozna sie posmiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×