co sądzicie o takich słowach kochanka?

Jakby kochanek wam powiedział takie coś ,że " nie może rzucic żony i nie bedzie mnie oszukiwał, że kiedyś byłby odważniejszy ,ale teraz (chorował na raka) by się bał bo żona i rodzina go wspierali w trakcie choroby i mówi mi to pomimo ,że boi się ,że kiedyś z nim zerwę i powiem żeby nie wracał"? i jeszcze " ale znajdź sobie fajnego chłopaka ( kiedy się skarzyłam na mojego byłego) bo samemu ciężko w zyciu" Dobra, wiem ,że robię źle ,że sie zadaje z żonatym ,ale serce nie sługa ,a ja sie zakochałam..

daj mu podymac solidnie, nałykaj się jego spermy by zdrową być i długo pamiętać jego smak...

typowa sytuacja za prostytutkę by musiał zapłacić a ciebie ma za darmo gdyby cię kochał to by ją zostawił w sumie żony też nie kocha ale z nią mu pewnie wygodniej

przekaz jest taki : pobzykam sobie ciebie trochę ,ale nie wiąż ze mna przyszłości bo żony nie zostawie

żonę w rezerwie trzyma gdyż jakby Cię róhać nie mógł bo zachoruje to ona się zaopiekuje , a ciebie dyma bo żona mu seksualnie nie odpowiada mimo , że wszystkim odpowiada

up

puka cie od tylca?

żebys nie liczyła ,że zostawi żone i na cos poważniejszego

o matko, kretynka zalozyla taki sam temat na uczuciowym tam sie nie doczekala satysfakcjonujacej wypowiedzi i przyszla tutaj po błogosławieństwo:D

up

up

cóż nikt z kafeteryjnych debili mi nic mądrego nie doradzi. muszę coś zrobić z tą zdzirą jego żoną. tak dłużej być nie może!

16:22-podszyw

up