Czy po szkołach policealnych typu Cosinus

można naprawdę dostać pracę? Myślicie, że pracodawca bierze takie coś pod uwagę? Moim zdaniem to strata pieniędzy. W szkole policealnej Żak zajęcia odbywają sie przez 2 semestry i tylko w soboty, do tego nie w każdą sobotę. Myślicie, że po takim czymś można zostać dobrym specjalistą? Jedynie można zostać dobrą kosmetyczką. Ale same te nazwy kierunków są śmieszne np. w Żaku : Asystent Dyrektora, Kierownik Biura itd. Hehe. Ciekawe który pracodawca na to spojrzy poważnie jak zobaczy takie coś w CV. Ja bym się uśmiała. Albo Asystent kierownika produkcji filmowej. No to po co studia mam robić w tych kierunkach jak skończę roczną policealną szkołę i moge zarządzać wszystkim. Śmiech na sali, naprawdę.. Co Wy sądzicie?

Ja sie zapisałam do takiej szkoły. I na drugi dzień chłopak mnie rzucił :( Nawet nie powiedział dlaczego, ale ja myśle że sie wstydził. I od tej pory nikt mnie nie chce. Każdy jak tylko się dowie że z wykształcenia jestem Asystentką kierownika produkcji lemoniady w proszku, zaczyna się dziwnie zachowywać. Dlaczego?? :(

moja koleżanka po kierunku asystentka stomatologiczna dostała prace:)