Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Denerwuja mnie bachory na placu zabaw

Polecane posty

Gość gość

laza takie czesto po placu zabaw, dra ryje, wyrywaja innym zabawki, przepychaja sie ,zero zasad, zero reakcji ze strony matki wstretne sa takie male niewychowane bachory i ich matki Mam ochote podejsc i strzelic w d**e takiego malego zasranca a matke za kudly wyszarpac Na szczescie istnieja tez normalni rodzice i kochane dzieciaki,szkoda tylko ze takie maja czesto przesrane bo bachor goruje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bachory so fajne zwlaszcza pyskate mozesz albo udusic na miejscu albo pokochac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
eee... jesteś nienormalną i chorą matką i kobietą wiesz??? oczywiście nie wg mnie ale wg innych kafeterianek które uważają że na placu zabaw można wszystko i nie ma zasad:) a takie jak ja, która np nie pozwala dzieciom sypać na siebie piaskiem jest uważana za chorą i nadopiekuńczą kwokę:) u mnie na szczęście przeważają matki które pilnują swoich dzieci na placu i dbają o bezpieczną zabawę swoich jak i cudzych ucząc elementarnych zasad zabawy na placu typu nie sypiemy piachem na inne dzieci czy nie wpychamy się na zjeżdżalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bkt, a Ty znowu z tym piaskiem? To juz zakrawa na obsesje, kobieto :) Mozna by pomyslec, ze wszystkie inne dzieci, poza Twoimi, oczywiscie, chodza na place zabaw wylacznie po to, zeby wprowadzac zamet w piaskownicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez denerwują obce bachorzyska na placach. Podchodza takie ciolki i się gapia na człowieka jak je/bniete a jeszcze jak sie ma slodycze dla swojego dziecka to od razu pelno bachorow wkoło ktorym matka nic nie wziela. Nienawidze takich sepow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha założyłam temat o tym jak się zachować gdy duże starsze dziecko które pilnuje opiekunka kopie moje-1,5 roczne i o proszę ktoś się zainspirował :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie denerwują mamusie, które nie dają się dzieciom życia troszkę nauczyć, a później taki 4 latek sam sie nie buja, bo spadnie, nie bawi sie z dziecmi , bo nie wychowane i stoi jak sierota jak mniejze zabierze mu lopatke. Ja pilnuje swoje dzieci na placu, ale nie ingeruje w kłótnie miedzy nimi o wiaderka czy lopatki. Nie widzę również problemu jeżeli jakieś obce dziecko chce sie pobawic zabawkami mojego, bo dzieci juz tak mają, że mogą mieć 1000 swoich zabawek a ręce wycigaja po cudze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego o obcych dzieciach mówicie BACHORY a do swoich jak mówicie,również tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo obce dzieci są dla mnie wstrętnymi bachorami. Nie ukrywam, ze zawsze nie lubiłam dzieci i tak jest do teraz, własne jest kochane ale obce bachory bym wystrzelała po pysku tak mnie denerwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja też moge powiedzieć że obce dzieci są dla mnie bachorami to znaczy że Twoje dla mnie to bachor hahahahahahahahah:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie ja Twoje tez bym wystrzelała po pysku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W autobusach miejskich szczypie takie bachory jak stara nie widzi a potem dra te oblesne geby smarkacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra co za kretynki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tez przyznam, ze nie znosze takich bachorow co w kolko dra morde.Nie kazdy musi lubic dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płaczący z byle powodu gowniarz na placu zabaw kwalifikuje się u mnie na solidnego liścia w ryj. Nienawidze płaczu obcych gowniarzy i tych ich pokrzywionych mord.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidze bachorów, na szczescie swoje udało mi się pokochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidze bachorów, na szczescie swoje udało mi się pokochać Masakra,współczuje Twoim bachora ze maja taka matkę!hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak widząc mordę gowniarza składającą się w podkowke z byle powodu rzygac mi sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak na marginesie to po co łazicie na plac zabaw,skoro wam przeszkadzają obce dzieci.Zamknijcie sie w domu i zajmijcie sie swoimi bachorami jak Wy to nazywacie swoje dzieci.Odizolujcie sie i bedzie spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:09 gimbusie to twoje hahaha juz sie robi rozpoznawalne. Idź do książek bachorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej k***o z 17 05, jeszcze 15 razy to napisz, bo za pierwszym nie zauważyłyśmy, gimbusko. co to znaczy gimbuska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze że juz nie chodzę na plac zabaw .To była kara dla mnie jak dzieciaki moje chciały tam isc wychodziłam z placu tak zmeczona jakbym worki z cementem przekładała .Te wrzaski , płacze kupy przebieranie rzyganie jak wspominam ciarki mnie przechodza .Jak dobrze że dziewczyny moje wyrosły z tego i wolą co innego robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja omijam place zabaw. Moja cora bawi sie w domu albo na podwórku. Nie mam zamiaru wchodzić w to skupisko bachorow i meczyc tam siebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie denerwują bachory ogólnie, nie tylko na placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie strasznie irytuje jak taka mamuska czy tata mówia zdrobniale kazde slowo do swjego dziecka. szału dostaje jak to słysze. np kubusiu wez to wiadreczko i nasyp piaseczku - a jeszcze gorzej jak słysze gdy mówi to ojciec - no masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Albo dziecior ma na imie michal a matka do niego cwierka misiuuu zamiast po imieniu. Pieluchowe zapalenie mózgu po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też. Siedzę nad swoim dzieckiem, staram się przetłumaczyć coś żeby np. się podzielił zabawkami. Jak trafię na rodzica, który współpracuje to jest cud. Cała reszta siedzi na ławce i ma gdzieś. Od przyszłego roku sobie obiecaliśmy, że uzbieramy na taki http://www.placezabawfrajda.pl/media/djcatalog2/images/zestaw-1_f.jpg na własny ogródek. Starczy że dziecko chodzi do żłobka, żeby nikt mi nie pisał, że nie ma socjalizacji. Po prostu dla naszego konfortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne to twoje zlobkowe dziecko :O I jak matka ma ochote mowic Misiu do swojego dziecka,to ma do tego pelne prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×