Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dorzuciłabyś się do wyposażenia mieszkania swojego chłopaka?

Polecane posty

Gość gość

To jest jego mieszkanie, my jesteśmy ze sobą krótko bo pół roku. Ale bywam u niego bardzo często a poza tym wydaje mi się że traktuje mnie on poważnie. Czy wobec tego na moim miejscu pokupowałybyście kilka rzeczy typu koc, pościel, duży garnek, noże i tym podobne drobne rzeczy których mu jeszcze brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Innymi słowy, czy warto już inwestować w rzeczy których nie będę użytkować na co dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można kupic, ale tylko takie rzeczy, które jakby co mozna zabrać ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Twoich rozkmin. Po pierwsze, słowo "inwestować" nie ma odniesienia do przedmiotów codziennego użytku. Po drugie, czy Ty zastanawiasz się, czy opłaca Ci się sprawiać prezenty facetowi? Finansowo Ci się nie opłaca. Ja dorzuciłbym się do wyposażenia ale to dlatego, że lubię się troszczyć o bliskie mi osoby, pomagać i sprawiać im przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no już bez przesady, jak komuś dajesz prezent to po cholere to potem zabierać? Coś takiego jak garnet to nie jest inwestycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mnie o nic nie prosi, to tylko mój pomysł i to mi tego brakuje. Zresztą on ma duży kredyt więc pewnie nie pomyśli o takich pierdołach. Chciałabym się u niego czuć jak w domu a ciągle mi tam czegoś brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę mu sprawić przyjemność , jak i sobie przy okazji. Nie wiem tylko jak on zareaguje na to, czy nie pomyśli sobie że chcę z nim mieszkać i że to taka taktyka która ma do tego doprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co cię właściwie powstrzymuje? boisz się, że on poczuje się nieswojo, że go, w pewnym sensie "wspierasz finansowo"? mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy razem i ja nie chcę mieszkac z nim przed ewentulanym ślubem. Nie chcę żeby sobie pomyślał że robię to żeby się wprowadzić do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś aaa, rozumiem. delikatna sprawa. w takim razie może kupuj te rzeczy stopniowo i za każdym razem komentuj jakoś humorystycznie np. "kupiłam nam prezent", albo po prostu pytając "może następnym razem przyniosę swój koc?" (w ten sposób nie dając mu do zrozumienia, że kupiłaś to specjalnie do jego mieszkania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej jak mu kupisz garner mówiąc, że nie ma w czym obiadu ugotować to nie pomyśli, że chcesz się wprowadzić. Poza tym nie masz zamiaru tam mieszkać więc nie musisz się czuć jak u siebie. Swój koc przyność jak ci tego tak brakuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×