Dawne UNITRA jest 1000x lepsze niz wspolczesne badziewia marketowe

Wlasnie kupilem uzuwana wieza Diory z deckiem szufladkowym i kolumnami Altus. Dzwiek - SUPER! Milion razy lepszy niz badziewia z hipermarketu. To czemu ludzie wciaz kupuja badziewia a nie dobry polski sprzet?

bo sa nowe a wiekszosc ludzi to debile np. moj kolega kupil skuter KINGWAY za 2300zl a ja bym wolal 1000x SIMSONA

Bo polskiego sprzętu juz nie produkują. Polski przemysł został albo zlikwidowany albo wyprzedany :( A dobry sprzęt grający np. Yamaha Pianocraft .http://www.euro.com.pl/zestawy-muzyczne/yamaha-pianocraft-mcr-840-srebrno-bialy.bhtml jest obecnie dostępny, niestety kosztuje. Ludzie kupują w marketach to, na co ich stać.

Poza tym nie wszyscy mają słuch muzyczny , więc nie wszyscy usłyszą szum na tranzystorach , lub ciepłe brzmienie wzmacniaczy lampowych.

Masz jeszcze kasety?

Razem z wieza dostalem kilka pudel kaset w masakrycznej ilosci ok. 1000 szt. Wszystkie sa wzorcowo utrzymane, pudelka nie porysowane, tasmy nie poniszczone, itd. Spora czesc z tych kaset to oryginaly ale jest tez duzo samodzielnie nagranych przewaznie na tasmach chromowkach i tasmach typu IV metal w Dolby C. Dosc powiedziec, ze na tej wiezy takie kasety brzmia lepiej niz kompakty na moim wczesniejszym Watsonie. Dzwiek jest szokujaco wspanialy. Nie wiem kiedy ja to wszystko przeslucham. Gdybym przesluchiwal tylko jedna kasete dziennie to zakoncze odsluchy za blisko 3 lata :D

Bo polacy (celowo z malej litery) to holota o jednym z najnozszych na swiecie iq (okolo91) ?

A winyle do niej masz?

Nie. Plyt winylowych mi nie dal, choc tez mial ich bardzo duzo ale mowil, ze sobie zostawia.

zacofane technologicznie polskie chujostwo. dobrze ze to zlikwidowali , ze pieniądze podatnika nie marnują na takie firmeńki

A Fiat 125 p jest lepszy od Subaru

Fiat jest i zawsze byl wloski. W Polsce go niby robili ale i tak na wloskiej licencji. Jedynym prawdziwie polskim samochodem byla Syrena. Szczegolnie model Syreny Sport wzbudzil takie emocje, ze szok! Zwiazek Radziecki obawial sie, ze jesli Syrena Sport wejdzie do masowej produkcji to na glowe bedzie bila radzieckie samochody. Wiec ruscy dygnitarze partyjni rozkazali naszym kacykom dokumentacje Syreny zniszczyc a jedyny prototyp Syreny stopic w piecu hutniczym, by nawet slad nie pozostal. Ruscy bardzo sie bali Syreny Sport. To zagrazalo ich przemyslowi motoryzacyjnemu w Europie Wschodniej. Ech, gdyby tylko pozwolono NASZYM konstruktorom rozwinac skrzydla NASZEJ mysli technicznej...

tylko radmor!!! tylko radmor!!! tylko radmor!!! radmor radmor radmor radmor radmor radmor radmor radmor radmor radmor radmor radmor hip-hip-radmor hip-hip-radmor radmor radmor radmor!!!

Amplitunery Radmora były najlepsze to fakt ale moim zdaniem deki najlepsze robił jednak Kasprzak.

Ja kupoilem Diore i nie narzekam na decka. Wrecz przeciwnie. Odtwarza i nagrywa SUPER! Pisze o decku szufladkowym oczywiscie.

Od około ćwierćwiecza mam ten sam zestaw grający amplituner i magnetofon Kasprzaka i do tego dyskofon Fonica a kolumny to Miltony i nie zamierzam zmieniać zestawu na współczesne goowna które goowniano grają. Po co zmieniać lepsze na gorsze? Też nie wiem czemu ludzie kupują goowna z hipermarketu skoro to goowna?

Co to niby "dyskofon"???

Kompakt CD

Mam pełny zestaw Diora SSL-700 a do tego gramofon Fonici i timer Polmetu. Wszystko do dziś gra ZA/JE/BI/ŚCIE :) Jak dla mnie - najlepsze audio chyba na globie ziemskim!

A pamietacie Condora? Cudny radiomagnetofon! :) Mialem ale z czasem popsulem :(

Bo się psuły non stop. Mój stary też kupił Condora i co pograł chwilę to zaraz do serwisu bo coś się wciąż pierniczyło. Ledwo wyszedł z serwisu to zaraz znów się spiertolił i znowu do naprawy. Dopóki był na gwarancji to naprawiali za darmo a potem płać człowieku z własnej kieszeni. Więc nie pieprzcie wszyscy jaki to wspaniały był sprzęt bo nie był kurfa!

Widocznie trafiles na wadliwy egzemplarz. Bo nie wierze zeby wszystkie Condory sie psuly. Nie mozna tak generalizowac. Uczciwie patrzac to polski sprzet nalezal do swiatowej owczesnej czolowki. Zreszta nie tylko wtedy. Powtarzam raz jeszcze: pare dni temu kupilem kompletny zestaw wiezowy Diory, ktory swoim dzwiekiem bije na glowe WSZYSTKIE wspolczesne hipermarketowe pierdziawki. To chyba cos swiadczy o klasie dawnej polskiej UNITRY, co?

Unitra is the best!

Może chcesz kupić szpulowca Arię? Niedrogo oddam i kilka szpul w gratisie. Wszystko sprawne.

Ludzie kupują wszystko co zachodnie bo to banda durniów i lemingów głosujących wciąż na PO i komora i donka pinokio. Takie są lemingi i na głupotę nie ma rady.

@ 14:18 Nie, dzieki za szpulowy. Juz i tak Diore ledwo wstawilem do pokoju. Wbrew pozorom to zajmuje jednak miejsce, oj zajmuje. I jeszcze te Altusy... Przeciez to sa meble normalnie!

gość wczoraj Unitra znowu działa, jestem pod sporym wrażeniem ich wzmacniacza o nazwie "Edward", nazwa nieprzypadkowa, podobnie jak imię Shatyna Nie kupię jednak, wole 9k przeznaczyć na części zamienne do mojego pojazdu, a będą potrzebne gdyż postanowiłem zostać sportowcem

Ja z pracy przyniosłem Trubadura po nieżyjącym już pracowniku. Stało tam chyba ze 3 albo 4 dekady i teraz chcieli wyrzucić więc wziąłem.

@ man on the moon Odwiedziłem w ubiegłym roku wystawę Audio Show w Warszafce i muszę przyznać, że doznałem szoku na widok pokoju oznaczonego znajomym logiem Unitra. Oczywiście pozytywnego szoku :) W śroku jeszcze większy szok. Spodziewałem się, że zastanę tam sentymentalne zabytki minionej epoki gierkowskiej, a tymczasem widzę zupełnie nowe konstrukcje właśnie wspomniany przez Ciebie wzmacniacz lampowy Edward i podłączony do niego gramofon analogowy Fryderyk i polskie trójdrożne kolumny podłogowe. Ceny wszystkich komponentów niestety zaporowe. Jak i pozostałych elementów w innych pokojach. Ale jak widać Polacy potrafią jednak robić sprzęt! Spodobało mi się coś jeszcze. Wszystkie komponenty są opatrzone TYLKO polskimi napisami: SIEĆ zamiast POWER, WZMOCNIENIE zamiast VOLUME, ŹRÓDŁO zamiast INPUT SELECTOR, itd. Zero debilnego wszędobylskiego dziś anglojęzycznego bełkotu. Jednak Polacy nie lemingi i swój język mają! :)

Też byłem na Audio-Show. Odwiedzam wystawę prawie co roku. Tym razem udało mi się zaciągnąć tam żonę. Była akurat w ciąży więc wysłałem Ją po bilety i tym sposobem ominęła mnie gigantyczna kolejka ;)