Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie nie lubią pracować?

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem tego fenomenu. Ja pracuję w biurze, w duzej korporacji. Pracy mam czasami od groma, że siedzę po 12 godz na dobę przed kompueterem i padam ze zmęczenia po pracy. Jednak uwielbiam to, uwielbiam wstać rano i pójść do pracy, robić coś. W dodatku w pracy są ludzie, znajomi, zawsze można z kimś porozmawiać, zjeść lunch czy wypić kawę. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy świadomie to odrzucają i decydują się siedzieć w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia charakteru. Jedni lubią, drudzy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 137
bo praca jest nudna , w kołko robisz to samo jak robot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż bardzo lubi pracować. Ja też bym lubiła gdybym pracę miała, niestety jedyne co mi się trafia to praca na roli w gospodarstwie po rodzicach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>bo praca jest nudna , w kołko robisz to samo jak robot<<< Sam jesteś nudny. x Mądry człowiek realizuje się w pracy :), a głupi przychodzi do niej tylko dla pieniędzy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz widzę jak się realizują panie na produkcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Juz widzę jak się realizują panie na produkcji<<< x Gdyby były mądre, to robiłyby coś kreatywnego, a jak same nic wymyślić nie potrafią, to im tylko robota przy taśmie pozostaje. x Znam dobrze taką jedną i wiem, że na nic innego nie zasługuje :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dobrze taką jedną i wiem, że na nic innego nie zasługuje czasem ludzi życie zmusza do takiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio ja pracuje w spozywczaku ale mam spora nadwage tez masz mnie za nieudacznika;*?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misiek produkcja to nie tylko taśma. Przy mojej produkcji trzeba też myśleć. xxxx Do autorki: "W dodatku w pracy są ludzie, znajomi, zawsze można z kimś porozmawiać, zjeść lunch czy wypić kawę". -No to już wiem dlaczego pracujesz po 12 godzin:) Bo 8 na pogaduchy, kawę i lunch nie wystarcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak są głupie... :o tak szczególnie te które mieszkają w rejonach gdzie pracy jak na lekarstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>czasem ludzi życie zmusza do takiej pracy.<<< Oczywiście, że tak. Ale dla człowieka kreatywnego, jest to tymczasowe zajęcie, a dla ograniczonego docelowe. Kobieta, o której napisałem, zniszczyła swoimi fochami czyjeś życie, a po rozwodzie, wylądowała przy taśmie i tam dobiegła pięćdziesiątki. Dlatego uważam, że jej się należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>misio ja pracuje w spozywczaku ale mam spora nadwage tez masz mnie za nieudacznika;*?<<< x Jeżeli nienawidzisz swojej pracy, to tak :(. x Co ma wspólnego Twoja nadwaga, z moją oceną :) ? x Praca w sklepie może być całkiem przyjemna :). Wiem to z własnego doświadczenia :). Czasami też wymaga kreatywności, a na pewno dobrego zorganizowania :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak siedzisz cały dzień z dupą przed komputerem to nic dziwnego,że lubisz swoją prace. Postaw się na miejscu pracujących fizycznie przez 8 godz to są osoby wykończone fizycznie i psychicznie. Ty masz czas na lunch, a takie kobiety w biegu jedzą śniadanie. Nie wypisuj takich głupot na forum przecież całym dniami siedzisz w pracy i padasz a masz czas wejść i wypisywać brednie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misiek produkcja to nie tylko taśma. Przy mojej produkcji trzeba też myśleć.<<< To mają miejsce na samorealizację :). Człowiek czuje się lepszy, gdy sam rozwiązuje problemy (nawet błahe :) ). Gdy ja produkuję meble, to zdecydowanie nie ma tam miejsca na nudę i schematyczne działanie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>jak siedzisz cały dzień z dupą przed komputerem to nic dziwnego,że lubisz swoją prace<<< Sam pisałem oprogramowanie do swojej firmy, ale w sumie rzadko siedziałem przed komputerem. x >>>Postaw się na miejscu pracujących fizycznie przez 8 godz to są osoby wykończone fizycznie i psychicznie.<<< Zazwyczaj pracowałem 12 i byłem rzeczywiście zmęczony. x >>>Ty masz czas na lunch, a takie kobiety w biegu jedzą śniadanie.<<< Gdy dojeżdżałem do swojego miasta, dzwoniłem do znajomego i przygotowywali mi obiad. Wchodziłem do jego baru, już po zamknięciu, zjadałem w ciągu kwadransa obiad i jechałem dalej pracować. Czasami kończyłem tą pracę o poranku, przekazując pierwszej zmianie swoje uwagi. x >>>Nie wypisuj takich głupot na forum przecież całym dniami siedzisz w pracy i padasz a masz czas wejść i wypisywać brednie!!!<<< Teraz nie siedzę w pracy, tylko leżakuję uszkodzony kręgosłup. Dlatego mam czas tutaj pisać. Bez dwóch zdań wolałbym swoje normalne życie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kvrwa, sorry, dużo ludzi pracuje za grosze i jakoś muszą związać koniec z końcem w tym padole. Mam pracę fizyczną, ciężką też w dużej korporacji i niestety stawki pracownicze są żenujące, dlatego wiele osób podchodzi negatywnie i olewczo do swoich obowiązków, ale osobiście lubię pracować, lubię tę pracę, chociaż czasem ma się ochotę rzucić wypowiedzenie na stół. Jak się angażuję to na maxa. Bo są fajni ludzie. Bo jest perspektywa jakiegoś awansu i szkoleń. Zdaję sobie sprawę, że to podejście naiwne, bo korporacja wykręci człowieka jak szmatę i nic w zamian zazwyczaj nie da. W ogóle nie wyobrażam sobie co można robić bez pracy (na własne życzenie) nie mając właściwie żadnych finansów, żeby ten wolny czas jakoś konkretnie spędzić. Tak siedzieć całe dni? Jak już mam kilka dni wolnego pod rząd i np. nie mam zaplanowanej jakiejś nauki, spotkania ze znajomymi itd. to wolę iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubię, nienawidzę, bo mam fobię społeczną, depresję, do tego niskie zarobki, wykorzystywanie. Co w tym atrakcyjnego? To jest konieczność, by przeżyć. Nic więcej. Mogę siedzieć i cały dzień gapić się w sufit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka płaca,taka praca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie wyobrażam sobie co można robić bez pracy (na własne życzenie) nie mając właściwie żadnych finansów, żeby ten wolny czas jakoś konkretnie spędzić. Tak siedzieć całe dni? x Ja mogę tak siedzieć. Miałem pracę i trochę pieniędzy, to nie miałem czasu. Nie mam pracy, nie mam pieniędzy, to mam czas. Tak czy inaczej bez sensu. Mam już tego dość. Jestem chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Jaka płaca,taka praca<<< Dlatego mądry człowiek wybiera pracę, która pozwoli mu się zrealizować, nawet, gdy mniej w niej zarobi, a głupiec patrzy tylko na kasę :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, nie dla kazdego jest praca w ktorej bedzie sie spelnial. Zeby jedna warstwa intelektualna byla na gorze ktos musi byc na dole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Sorry, nie dla kazdego jest praca w ktorej bedzie sie spelnial.<<< Tak mawiał Fredek Kiepski :D :D :D x >>>Zeby jedna warstwa intelektualna byla na gorze ktos musi byc na dole.<<< Ludzie, to nie gnój, żeby ich warstwami układać. Prawda jest taka, że kreatywny i samodzielny może być nawet operator łopaty. Wystarczy, że sam potrafi zorganizować swoją pracę. Niestety tacy ludzie są w mniejszości :(. x Miałem pracowników, którym dawałem tylko kluczyki i wskazywałem, gdzie mogą tanio (na mój koszt) kupić materiały i takich (głąbów), którzy nie potrafili włożyć do auta worka cementu, bez rozerwania go i wysypania :(. x Jak ktoś jest tępy, to nie może być kreatywny :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kreatywny operator łopaty. I smutne i śmieszne i prawdziwe. Do wszystkiego można podejść rozumnie i głupio. Nie zmienia to jednak faktu, że są prace ciekawsze i mniej ciekawe, że nie dla wszystkich wystarczy tego lepszego. Misio, niestety pieprzysz, bo ludzie są ułożeni warstwowo, hierarchie zawsze były, warstwy społeczne także i zawsze będą. Można awansować, ale można też całe życie być w tym samym grajdole, niekoniecznie tylko z własnej winy. Nie mówiąc o tym, że jedni mają takie cechy, które ich ciągną w górę, inni takie, które ciągną w dół. Ja mam te drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Misio, niestety pieprzysz, bo ludzie są ułożeni warstwowo, hierarchie zawsze były, warstwy społeczne także i zawsze będą.<<< Ja nie neguję istnienia warstw społecznych (choć w Polsce jest to wybitnie zaburzona hierarchia), ja tylko mówię o dostosowaniu się do właściwej pracy. x >>>Można awansować, ale można też całe życie być w tym samym grajdole, niekoniecznie tylko z własnej winy.<<< Prawda jest niestety taka, że najczęściej z własnej winy :(. x >>>Nie mówiąc o tym, że jedni mają takie cechy, które ich ciągną w górę, inni takie, które ciągną w dół. Ja mam te drugie.<<< To masz pecha. Zależy jeszcze o jakich cechach piszesz. Fobie społeczne utrudniają z pewnością pracę w zespole, ale są też negatywne cechy, które wynikają z czystego lenistwa, a przynajmniej małej chęci do zmieniania siebie. Prawda jest niestety taka, że to my musimy dostosować się do rzeczywistości, a nie rzeczywistość do nas. Niektórzy ludzie tego nie pojmują :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest niestety taka, że to my musimy dostosować się do rzeczywistości, a nie rzeczywistość do nas. Niektórzy ludzie tego nie pojmują x Taka jest prawda. Nie obrażam się na świat, ale nie umiem się dostosować od wielu, wielu lat. Najwyżej skończę ze sobą, wcześniej, niż natura zaplanowała. Może mam pecha, może moi rodzice mieli, pecha. Oni z pewnością, bo padli ofiarą prlu. Dla mnie życie jest mozołem, bezustannym napięciem i już prawie niczym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Taka jest prawda. Nie obrażam się na świat, ale nie umiem się dostosować od wielu, wielu lat. Najwyżej skończę ze sobą, wcześniej, niż natura zaplanowała. Może mam pecha, może moi rodzice mieli, pecha. Oni z pewnością, bo padli ofiarą prlu. Dla mnie życie jest mozołem, bezustannym napięciem i już prawie niczym więcej.<<< To nie masz problemu z pracą, ale z całym istnieniem :(. Niestety w tzw. demokracji ten problem pojawia się często :(. Ludzie nie potrafią odnaleźć się w świecie kłamstwa i fałszu. Za "komuny" wrogiem była "komuna", a teraz władza świadomie prowokuje społeczne niepokoje, by odsunąć od siebie niechęć ludzi. Założę się, że temat o wysokich emeryturach "pasożytów" - emerytów, jest tego typy działaniem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam w biurach (księgowość, nie sekretarka), w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (mam bardzo wszechstronne wykształcenie ;) ), przy rozkładaniu towaru w sklepach i na produkcji. Szczerze? Najbardziej lubiłam rozmawiać z ludźmi z produkcji. Wiadomo, że fałsz się wylewał uszami, ale tak było wszędzie. W każdym miejscu ktoś obgadywał (poza rozkładaniem towaru, tam zawsze byli obcy sobie ludzie), jednak najlepiej się gadało na produkcji. Ci ludzie nie byli tak "sztywni" albo zmanierowani. Co myśli, to powie. Więc po poznaniu ludzi z różnych miejsc, grup społecznych mogę stwierdzić, że nie lubię jak ktoś obraża ludzi z produkcji. :( Pomijając, że w ogóle takie ocenianie jest krzywdzące zawsze. xxx A co do tematu. Jedni lubią pracować, inni jeździć na rowerze, a jeszcze inni grać na komputerze, ludzie są różni. Jak ja zaczynałam gdzieś pracować, to na początku mi się chciało i było fajnie, ale po 3 miesiącach już mi się nudziło i miałam dość. Przychodziłam na zasadzie automatu, bo tak trzeba, bo inaczej nie będzie pieniędzy. Tyle co się ratowałam życiem towarzyskim w pracy ;) (zanim ktoś mi dogryzie, raczej sama się zwalniam, jeszcze nikt mnie nie wyrzucił). Poza tym, jest jeszcze taka kwestia, że często praca to przymus, a większość ludzi nie lubi jak coś im się nakazuje. Jakby Cię ktoś zmuszał do jedzenia Twojego ulubionego ciasta, to też by Ci się to nie podobało, nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie masz problemu z pracą, ale z całym istnieniem x to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby Cię ktoś zmuszał do jedzenia Twojego ulubionego ciasta, to też by Ci się to nie podobało, nie? x mnie by sie podobalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×