Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bototakwlasniechybajest

Faceci za granicą..proszę odpowiedzcie.

Polecane posty

Gość bototakwlasniechybajest

Czy to prawda, że każdy facet tam zdradza gdy jest w stałym związku ? Tylko proszę z kulturą i tak dostaje od zycia po tyłku non stop ( nie tylko w swerze uczuciowej ) .. Moj facet jeździ za granicę, na 3-5 tyg tam, 2-3 tutaj. Jak go poznałam to już jeździł. Ale jakoś tak co jakis czas mnie nachodzi, że może jednak ? Przecież to by i tak sie nie wydało.. :O nie udowodnie mu, ja wiem po sobie bo bardzo dobrze potrafię kłamać ( JEGO AKURAT NIE OSZUKUJE ) i wiem, że to łatwo przychodzi, powiedzcie mi mężczyzni jak i kobiety ? Jak to jest ? Ale pytam tylko ludzi ktorzy to przezyli, zdradzali, albo mieli do czynienia. Nie kafeterianów ktorzy chcą podbudować swojego ego kosztem pytającego. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żadne oszukiwane jak faceta nie ma w domu tyle czasu i musi przecież jakoś żyć nie jak samotnik jakiś. I to samo jest z kobietami. Chwilowy skok w bok w sprzyjających warunkach nie musi niszczyć stałego związku. Wykaż mu trochę zrozumienia skoro wraca przecież regularnie i przywozi kasę. Ja bym tak zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak, że pracuję w Niemczech i przyjeżdżam do domu raz na pół roku. Mąż siedzi w PL z własnego wyboru, bo nie zna języka i nie chce mu się uczyć. Wygodny jest, bo dostaje forsę i jest zadowolony. Ale to jasne, że ja świętą nie zamierzam zostać i mam stałego kochasia w Hamburgu. Mąż z przyzwyczajenia ten sam a dzieci już dorosłe więc nie ma problemu. I tak wszyscy czujemy się doskonale, każdy w swojej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAŻDY sprawdzone und potwierdzone. Może jak wyjedzie na 2-3 miesiące i wróci to się uchowa, ale jeśli wyjeżdża regularnie/przebywa tam stale to nie ma takiej opcji, żeby dochował wierności. Ja przynajmniej takiego NIGDY nie spotkałem, a uwierz nie obracałem się wśród dreso-patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie.. jakos nie zdradzilem swojej dziewczyny , zalezy jaki facet , pracowalem w niemczech , holandii i norwegii i nawet nie przyszlo mi to do glowy zeby ja zdradzic bo bylem zbyt zajety innymi obowiazkami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh to bardzo przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy zdradza, przez pięć lat w Nl spotkałam tylko jednego, który się nie puszczał. To tylko ludzie a każdy potrzebuje ciepłego ciała obok, przytulenia czy rozmowy. Albo o prostu zaspokaja popęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jeździ w te same okolice to byłby głupi gdyby sobie nie zorganizowałczegoś na boku. Kobiety które zostają w domu w PL też nie są święte, nawet jak mają dzieci. Zaraz jakiś wujek się dyskretnie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie każdy, zależy od faceta, ale to łatwo poznać.Bo romanse na takich wyjazdach kwitną na całego i to jest fakt. Zależy jaki jest twój facet,jeśli jest cichy, spokojny, nie jest duszą towarzystwa, nie ma skłonności do szybkiego wchodzenia w związki to cię nie zdradza ale jeśli jest przeciwnością tego co wymieniłem, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że sobie tam romansuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botakchybawlasniejest
Juz nadrabiam, jak tylko zalozylam temat, to zjebała sie kafeteria, nawet tutaj jestem spierdoliną, nic mnie juz nie zdziwi, juz nadrabiam, Boze jaka ja musze byc zjebana, ze nawet temat na takim forum ode mnie ucieka. :O Ktos chyba musiał mnie przekląć bo nie jestem tragiczna z wygladu a w zyciu same niepowodzenia, same porazki, smierć, i tak w kolko. Teraz tez jestem sama, rodzina sie wypięła, matka i ojciec maja mnie w doopie, został mi tylko facet - za granicą. Nigdy sobie nie ułożę życia, kazdy ma jakąs rodzine a ja zadnej, tyle razy chlopak chcial zebym go przedstawila rodzinie.. ale komu ? Nikogo nie ma. :O Sorry, odeszłam od tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botakchybawlasniejest
wczoraj Sorry, kasy mi nie przywozi - to moj chlopak i na to nie poleciałam, ja UMIEM doskonale kłamać, jak juz napisałam w pierwszym poście - doskonale, nikt by nie zajarzył, zycie mnie nauczyło. ALE JEMU NIGDY NIE skłamałam i owszem dodam ( pewnie dla WAs to puszczanie ) przespalam sie z kilkoma kolegami ( chciałam sie zemscic na byłym -ktory był pierwszy, ale mi nie wyszlo ) - ale nadal są kolegami :D ale nie wyobrażam sobie zdrady. A mój chłopak nie odzywa sie od 2 dni , zawsze pisał i to też sklonilo mnie do zalozenia tematu, ale tak czy siak nawet jak sie odzywa, widze, ze mnie kocha, bo nie odpusci nigdy.. a ciągle dzwoni i pisze, przede mną miał dwie partnerki w łózku ( info potwierdzone) a ma 34 lata. Tylko On lubi czasem pogadać co to nie on, jaki z niego nie jest DZOLERO, a mysle, ze chyba ma kompleksy, zauwazylam, ze czesto mnie krytykuje, a od innych slysze ,ze to samo to np komplement. Glupi przyklad :D ale np. mam cycki B - no są małe.. a on do mnie, ze mam zwisy :O , albo mam wielką nogę 39 rozmiar, a On do mnie ze mam małą noge lae nosze takie wielkie buty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botakchybawlasniejest
TAK jezdzi w te same okolice, ale nie umie 'ICH JĘZYKA ':D . Boję sie, bo JA umiem super z***biscie kłamać, ale jego bym nie zdradziła, nawet po pijaku, widze, ze on tez mnie kocha, wiem też ,ze chce sie oswiadczyć. CHCE MIEC DZIECKO w kolko to powtarza. I wydalo sie , ze jestem jego trzecia patrnerką SEKSUALNĄ ( ma 34l) on jest raczej zdynstansowany jezeli chodzi o INNE, wiem bo mam duzo znajomych, ktorzy mi jednak cos tam powiedzą, a przy mnie udajewielkiego MACHO co to nie ON :D :D ale wiecie, jednak tam za granicą to coś innego, mimo tego, że jestem mega ściemniarą - jak wspomniałam, życie mnie nauczyło, żeby ratować TYŁEK - umiem kłamać.. ale jemu nie potrafiłabym, nie umiałabym zdradzić z premedytacją... a po pijaku ? nie mam kiedy bo nie chodzę na żadne imprezy, czy do pubów bez niego.. ale nie wiem co On robi .. ? :(:( Mogę dodać tylko tyle, że jak jest tutaj to jest taki kochany.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu ktos jeszcze ? forum nie działało to nie pisałam, duszą towarzystwa to on nie jest, i kazdy z jego znajomych mowi, ze kobiety zawsze trzymał na dystans. ALE ON z siebie robi takiego wiecie.. mimo, ze mi mowi, ze nigdy byb mnie nie zdradzil, od jego znajomych - wiem, ze chce mi sie oswiadczyc. ALE WIECIE.. ta niepewnosc jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botakchybawlasniejest
up, dopiero mi sie odblokowalo forum niedawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botakchybawlasniejest
pewnie tak, ze zdradzają ? Ja chce uslyszeć najszczerszą prawdę, ale od ludzi ktorzy doświadczyli, albo od facetow ktrozy zdradzili. TAK naprawde nie mam rodziny, żadnej.. i moj chlopak jest dla mnie najwazniejszy, wiec stąd moje obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja ci postaram się odpowiedzieć z tego sam widziałem . Jestem żonaty od 10-ciu lat. Regularnie pracuję na saksach w każdy sezon od ponad 4-rech lat. Pracuję od końca maja do Października. Praca jest u tego samego farmera w sadzie jabłoń. Ma tego hekraty! Farmer zapewnia mieszkanie (stary dom, łóżka, i wyposażenie). Raz na tydzień zawodzi wszystkich pracowników do sklepu po zakupy. wyżywienie nie jest wliczone. Wszyscy charują od rana do pźnego wieczoru. Każdy z utęsknieniem czeka na zwolnienie przysznica i marzy tylko aby się położyć spać a rano znowu to samo. Nie widziałem żeby kobiety jak i mężczyźni robili do siebie maślane oczy. Sam zawsze z utęsknieniem czekam na powrót do domu , do żony której żadna inna nigdy nie dorówna. Nie wiem jak inni faceci postępują. Ufam swojej żonie a ona mnie. Bez zaufania związkek nie może istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botakchybawlasniejest
Dziękuję za bardzo mądrą wypowiedź, jestes bardzo wartosciowym czlowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×