Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

i jak tu wchodzic w małżeństwo? jestem przerażona naturą mężczyzn

Polecane posty

Gość gość

"Jak wynika z Raportu o Seksualności Polaków aż 60% żonatych mężczyzn przyznaje, że ma na swoim sumieniu zdradę. Podobnie zresztą jak 25% mężatek."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko staytystk.a Nie wiesz co to za ludzie, połow amoże speudointeligencja, która guzik cię obchodzi część to frajerze, których namówiła na ślub lub wrobiła w dziecko, nawet się takim wtedy nie dziwię częśc to stare małzeństwa z tak cięzkimi problemami, ze sie rozwodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przeraża to was mężatki? tylko nie piszcie mi "mój misio na pewno nie zdradzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy spojrzeć na wzorowego męża i ojca sruska i zobaczyć jak lypie okiem na baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego mam tak nie pisac? kazdy ma to co sobie wybiera. ty se wzielas k****arza to tak masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moją siostrę zdradzał facet, mnie zdradził facet...połowa moich koleżanek po rozwodach z powodu zdrady. To co się teraz dzieje jest nie do opisania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo polscy faceci nie szukają na zony partnerek i dobrych kochanek tylko inkubatory rozplodowe. Jak juz usadza taki inkubator to im się nudzi, bo rozmawiać nie ma o czym a w łóżku posuwanie na pleckach baby wlepionej oczami w sufit. Jak nie ma uczucia to czego się spodziewac. Pewnie większość z was chciałaby lepszego męża ale wzięła to co samo się napatoczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężczyzno, czy ty w ogóle jesteś zdolny do monogamii? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu się dziwić. W naszym kochanym kraju-raju małżeństwo to zwykle nacisk na bachora, bo ciotki i społeczeństwo tak chce. A po porodzie raczej nie jest tak samo, ciało się zmienia, do normalnego stanu ciężko wrócić i nielicznym się to udaje. Po za tym fajnych facetów w Polsce(i nie zboków) też wiadomo, jest jak na lekarstwo. Właściwie w ogóle dobrych mężczyzn jest mało. Statystki jak najbardziej są prawdą, może nawet są zaniżone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie łapać faceta na dziecko. Tak kończy większość takich małżeństw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak, mnie nigdy nie porzerazały statystyki rozwodowe, bo wiem, że wiele z tyych mazeństw nigdy nie powinoo byc zawartych zrozum, ze te statystyki to tylko liczby, nie pokazują pełnej historii danej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>mężczyzno, czy ty w ogóle jesteś zdolny do monogamii?< Ja byłem. W podzięce za to, żona rozwiodła się ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się ma udane życie erotyczne oraz zdrowe relacje to ryzyko zdrady znacznie się odsuwa :). A jak się ludzie związują na siłę lub z powodów finansowych to potem taki jest finał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trzeba było nie łapać faceta na dziecko. Tak kończy większość takich małżeństw" Baaaaardzo niewiele wiesz o życiu jeszcze, albo jesteś stara a nadal naiwna. Większość facetów zdradza, nawet jeśli w domu ma wulkan seksu i urody. Taka męska natura. Znane przestaje pociągać po jakimś czasie. To nawet nie jest do końca ich wina. To tylko ewolucja; mężczyzna jest skonstruowany do rozsiewania genów, a partnerka wzbudza w nim zainteresowanie fizyczne do momentu, kiedy ma "pewność", że geny rozsiał skutecznie, tj. dziecko się urodziło i wyszło z niemowlęctwa, czyli ewolucyjnie najbardziej "śmiertelnego" okresu. Niektórzy potrafią zapanować nad ewolucją, ale nieliczni. I to bynajmniej nie tylko Ci z patologii, dresy itp. jak wam się kobity wydaje. Najgorsi są właśnie przykładni ojcowie i mężowie. To najczęstsi klienci prostytutek są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie 60 czy 25 % ? Optymistyczne jakoś. W rzeczywistości jest znacznie więcej. nawet 95 % żonatych facetów zdradzi swoje żony, oraz co najmniej 70 % żon zdradzi, taka jest statystyka jeśli zapytać ludzi pod koniec ich życia, po wieloletnim małżeństwie. To jest porażające, Wynika że małżeństwo nie ma sensu, zdrada jest wszechobecna, najwyżej pozostaje niewykryta, no tak, bo żona się nie dowie, albo mąż się nie dowie. Miłość jest możliwa tam gdzie jest monogamia, ale tego prawie nie ma. Wniosek prosty, miłości też nie ma. Bywają chyba krótkie miłostki , kończą się błyskawicznie i pojawia się zdrada. Pora na podsumowanie że nie szukajmy miłości i spodziewajmy się zdrady, małżeństwo tylko jako rodzaj biznesu dla założenia rodziny, żadnych uczuciowych oczekiwań od faceta bo on zdradzi, na 100 % zdradzi, nie kochajmy męża bo będziemy cierpieć po zdradzie, a nie ma niczego bardziej strasznego. Ze względów pragmatycznych i dla spłodzenia dzieci, można zdecydować się na małżeństwo, facet będzie ojcem i dla dzieci to jest dobre, facet pomoże finansować rodzinę i to jest też dobre, facet silny fizycznie wniesie meble i to jest też potrzebne. Pamiętajcie młode kobiety o jednym, że najszybciej i najłatwiej są zdradzane dobre i kochające żony, im więcej serca dasz na dłoni , tym szybciej i bezwzględniej cię mąż wykorzysta i zdradzi i nie będzie nawet szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zawsze mogę cieszyć się życiem aż mnie nie zdradzi i do tego czasu mu ufać. Tylko dlatego, że ludzie giną w wypadkach samochodowych nie znaczy, że nie będę wychodziła na ulicę czy wsiadała do samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu tak demonizujecie zdrade? a jak zdrady nie ma, to co? dzieci wazniejsze, mamusia, telefon, praca, koledzy, ludzie żyją obok siebie i sie cieszą, ze swoje genitalia mają na własnosc, w sytuacji, gdzie ich serca i umyłsy sa stale gdzie indziej. w takim wypadku niech się i nawet zdradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta zona wulkan seksu i urody, co z tego jak nie ma milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>Jak się ma udane życie erotyczne oraz zdrowe relacje to ryzyko zdrady znacznie się odsuwa< Do tanga trzeba dwojga. Znam sporo porządnych mężczyzn, których żonom znudziło się spokojne życie z całkiem przystojnym i dbającym o własną żonę facetem. Niestety: gdy baba ma za dobrze, to zaczyna jej odpierdzielać :(. Byłem powiernikiem wielu znajomych i z moich obserwacji wynika, że częściej zdradzają kobiety, tylko, że dużo rzadziej się do tego przyznają. Np standardem jest, że najlepsza przyjaciółka żony, pcha się mężowi do łóżka. U mężczyzn przyjaźń jest jednak dużo mocniejsza i lojalniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zdrada to świństwo. Jeżeli żyją obok siebie to niech pieprzą się na boku otwarcie, a nie kłamią w żywe oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość rodzi się z czasem, namiętność przygasa. Też uważam że nieobecność jest nawet gorsza od zdrady. Co z tego że seksu nie uprawia (bo nie ma z kim) jak z żoną też nie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:50 Dokładnie to nie ma nic wspólnego z wulkanem seksu. Nie było miłości to jej nie będzie . Przyzwyczajenie odpowiedzialność i poświęcenie ale nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj post będzie krótki- mój misio (mąż) mnie nie zdradza. Ani ja jego. Kochamy się i pożądamy, mimo 20 lat stażu małżeńskiego. Namiętność nie gaśnie:):) Przepraszam, ze namieszałam w statystykach:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, ze jak się ludzie mijają w drzwiach, albo są ze soba dla dzieci, kredytu itd, to mnie to gila czy się piuszczają na prawo i lewo czy nie. sorry, ale jakby mnie miał ktoś niby-kochać, ale jechac na zawołanie mamusi, wypominać, ze nie ejstem jego dzieckiem, wiec nie będe naj, to niech idzie mnie zdradzac, co mnei to obchodzi, co za rżónica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urszak! Nie bądż taka pewna... Znałam takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×