Ile chcecie miec dzieci i dlaczego akurat tyle?

?

ja mam dwoje , teraz zaluje,ze nie mam trójki albo czworki ale juz za pozno. Dlaczego tyle - bo kazde jest kompletnie inne, a w mojej rodzinie w dodatku wszytkie dzieci sa udane.Ciekawie byłoby miec wiecej. Na poczatku ciezko, ale potem frajda juz do konca zycia.

marzyłam o 2-3,niestety

Chciałabym 5 ale nie wiem czy zdażę...

Myślałam o 3 dzieci, dlaczego? nie wiem... ja mam dwoje rodzeństwa i cieszę się że tak jest, może dlatego... Mam dwie córki i już raczej się nie zdecyduję na więcej.

Mam trójeczkę. Żona nie chce więcej:-(

Jeśli będę kiedykolwiek z miłością mojego życia, to jedno. A jeśli nie, to żadnego.

jestem lesbijka i nie moge isc z facetem do lozka brzydze sie fjutkow

0 bo podoba mi się ta cyfra:D

Mam jedno i chce jeszcze jedno, fajnie miec np parke, maz myslal o 4 lub 5 tylko latwo powiedziec trudniej urodzic, wychowac, dzieci kosztuja , bo nie sztuka narobic ale trzeba pomyslec o przyszlosci wyksztalcenie, cos na start w dorosle zycie

:-)

mam jedno dziecko z ksiedzem z trojmiasta starm sie o drugie

Ja mam 14 letniego syna z 1 małżeństwa, wyszłam drugi raz za mąż 4 mies temu i mąż chce 2 lub 3 mieć ze mną

Pieniądze sa potrzebne do wychowania dzieci ale nie jest to jedyny wyznacznik który powinien decydować o ilości dzieci. Najważniejsza jest miłość, dobre wychowanie i wykształcenie dzieci. Osoby które ograniczają się do jednego dziecka tylko i wyłacznie z przyczyn finansowych idą na wygodnictwo. Każdy zdrowy i chętny mężczyzna jest w Polsce zdolny do utrzymania 4-ro osobowej rodziny.

popieram ↑↑

Ja zawsze chciałam mieć sześcioro a dlaczego? Byłam sama i wiem czym to pachnie było mi źle i smutno.

jestem lesbijka i nie moge isc z facetem do lozka brzydze sie fjutkow x nie trzeba odbyć stosunku by zajść w ciąże

ja bym chciała mieć 3ech synów,tak jak moja babcia ale chyba jestem już za stara:(

Zeby w warszawie utrzymac 4 os, rodzine i mieszkac w lepszej dzielnicy to naprawde trzeba byc na wysokim stanowisku, my mieszkamy na ursynowie za sam czynsz placimy 1200zl, plus oplaty tj co 2 mies gaz, prad, ciepla woda tj ponad 600zl, a jeszcze zywnos , kosmetyki, ubrania, czasem jakis remont, cos dokupic do mieszkania np wymienic meble, czy sprzet rtv, agd, czy wyposazenie kuchni, a wakacje, bilety miesiecznie, dzieci czesto choruja, ksiazki i wyposazenie do szkoly, wczesniej np zlobek, przedszkole, o opiekunce mozna pomazyc , czesto korepetycje, dodatkowe zajecia, itd, nie jest latwo miec kiloro dzieci

JA BYM CHCIAŁ MIEĆ DWOJE BACHORÓW

Maksymalnie 1, ale to dopiero po 50-ce. O ile nie umrę zaraz po 30-tym roku życia, jak to sobie kiedyś zaplanowałem.

Ps, a fryzjer, kosmetyczka, silownia, czy inne przyjemnosci, np basen , wizyta u stomatologa, itp, dobrej jakosci zabawki, ubranka, wozek itd , oj nie latwo w dzisiejszych czasach miec dzieci zeby zyc na poziomie a nie jak patologia

Gdyby tak każdy myślał jak ty że to fryzjer ze to basen na rzecz posiadania dzieci to nikt by ich nie miał dziewczyno. Gdybym ja czekała z dziećmi aż będzie mi lepiej albo się dorobie do dziś bym dzieci nie miała.

Jedno-wcześniej marzyłam o dwójce jednak szybko mi ostygły te pragnienia w ciąży?, po porodzie, laktacji, wyciu i wielu wielu innych atrakcjach. Jednym słowem zmądrzałam

do 20.58 Miłość i dobre wychowanie,podstawa.Wykształcenie wiąże się z dużymi kosztami.Jeśli ktoś meszka w niedużym mieście a dziecko na studia dobre dzienne dostanie się daleko od miejsca zamieszkania,stancja,życie,dodatkowa pasja,to najmniej 2tys.,tak mają moi sąsiedzi,oni zrezygnowali z dużo rzeczy na wykształcenie dziecka.

a to ich dziecko co są kształciło nie mogło sobie dorobić trochę? Liczyło na kasę rodziców tylko ? Bez przesady.

Gość z 20.58 odpowiada. Są stypendia. A 500 zł miesięcznie dziecku można dołożyć nawet ze skromnej pensji.