ile dac ksiedzu moge nic

dowiedzialam sie wczoraj ze mam dzis kolede niestety nie mam funduszy wyplata 10 wiec z kaska krucho czy moge nie dac nic ksiedzu naprawde mam z kasa ciezko 35 zl do 10

nic mu nie dawaj spoko i nie musisz się tłumaczyc

pewnie że nic

Możesz w ogóle nie dawać. Łachę robi? :O

my nigdy nie dajemy ani złotówki a raz przylazł taki bezczelny, że wychodząc rzucił chamsko : \" stać was na psa za 800 zł a na kościół nic nie dajecie\" heheh sąsiedzi musieli donieść

Nie daj nic, tylko nie tłumacz się z tego, ze nie dajesz ;)

teoria----> Szooook. I jak tu wierzyć.:(

O, kolejny argument zeby go nie wpuszczac. Zaoszczedzimy

a dlaczego szook ze ktos nie dal? i nie rozumiem co to ma wspolnego z wierzeniem? o_O?

pain au chocolat---> Szook, że ksiądz potrafi tak powiedzieć: \"stać was na psa za 800 zł a na kościół nic nie dajecie\"

Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam księdza, nie wpuszczam go do domu . Gdyby mi zarzucił takim tekstem odpowiedziałabym \"żeby następnym razem omijał te drzwi bo poszczuję go psem za 800zł w końcu dałam tyle kasy, niech psina się wykaże\" :D

zrób mu kanapkę , ale forsy ni hu.. hu..:D

no powiedział tak serialnie :D ale my to w dupie mamy , co więcej tata mój na to odpowiedział, że na psa on może nawet wydać 3 000 zł jak mu się zachce , natomiast nowych samochodów dla księży on sponsorował nie będzie szkoda, że nie mogłyście zobaczyć miny księdza jak to usłyszał :D :D :D :D

Quadratura Koła --> to jest maltańczyk wiec do szczucia raczej sie nie nadaje heheh :D :D a wogóle to ona była puszczona jak ksiądz był i skakała po nim a on wrzeszczał , że mu kłaki na sutannie zostaną i gosposia będzie musiała czyścić :P goopi nie wiedział , ze maltańczyki nie gubią włosia :D

w takim razie tata dobrze odpowiedział :)

no ba ! ;) :D

ja pamietam koledy u mnie. ksiezunio zawsze siadal w fotelu jak krol i pierwsze co do kapownika zagladal. ile kto daje na kolede i w kopercie na mszy. zawsze przynosza do domu przed swietami koperty z niby zyczeniami, ale to wlasciwie chodzi o to, ze te koperty wypada potem *zwrocic* z datkiem na kosciol. a ze jest to koperta to 5 zl nie wypada wlozyc, ani 10 ani 50 ... ;) no i raz pamietam jak zajrzal do tego kapownika i parsknal smiechem. my nigdy nie zwracalismy tej koperty bo zaraz ladowala w koszu. pamietam tez jedna fajna sytuacje z moim bratem. ksiezunio dal znac wczesniej, ze bedzie chodzil od dolu (mieszkamy w wiezowcu). ja na 8 pietrze mieszkalam wiec pomyslalam, ze mam czas. rodzice mieli wrocic z pracy po 16, ksiezunia mozna sie bylo spodziewac po 19 wiec polecialam do Rossmana. brat w miedzyczasie wrocil ze szkoly i zaczal sie przebierac. nagle zadzwonil dzwonek, spojrzal przez wizjer a tam usmiechnieta twarz ksiezunia. mowil, ze moglby otworzyc, ale stal w samych majtkach wiec byl obciach. ksiezunio zapewne slyszal halas i wyszlo, ze unikamy koledy hihihii. a moj biedny brat myslal, ze to ja sie wrocilam bo zapomnialam czegos z domu. dobrze, ze nie otworzyl tylko najpierw spojrzal przez wizjer :)

a to sorki zle zrozumialam..... ksieza to dziwni ludzie ........

jeden po koledzie opierniczył, ze u spowiedzi w swięta nie byłam. I palnął niezłe kazanie. :O

to po co sie przyznawalas :P

bo spytał. :O

Pijawka - dobry pomysł z tą wymian, tylko ja bym włożyła pokemony ;)

Kochani nie każdy ksiądz jest taki ZNAM TYLKO JEDNEGO!!!!!! PRAWDZIWEGO , KóRY ZA DARMO POśWIęCIł MI DOM OCHRZCIł DZIECKO (a zyje w konkubinacie) a jak się zapytałem co chce to powiedział że jak już musi coś wziąć to taboret bo mu bedzie w kancelarii pasował MóWIE WAM SUPER GOść!!!!!

teoria jak twoj tata zdechnie to tez nie chodzcie do ksiedza zeby go pochowal, po co ma mu kosciol wyprawiac chrzescijanski pogrzeb skoro on mial w dupie kosciol.

jakiś beret się odezwał BRAWO!!!! tak po chrześcijańsku "zdechnie" tego uczą na mszy św

nic nie daj niech się cieszy ,że go wpuściłaś , u mnie w tym jak i w tamtym roku odbił się od drzwi ,nie wiedzę powodu ,żeby mi się po domu panoszył

dfefewrfre ---> po pierwsze niech sie Twoje słowa w gówno obrócą chrześcijańska jebnięta dziewczynko to raz dwa - mój tata nie chce pogrzebu i powiedział, ze go pierdoli gdzie i kto go pochowa bo jak umrze to już mu będzie wszystko jedno

CAJlNJ8FeT7SXbF8LSBvDGXM