Jula0212 0 Napisano Marzec 26, 2017 Hej, mam mały problem. Spotykam się z chłopakiem, dajmy na to, Pawłem. Paweł jest starszy, przystojny, inteligenty. Jest dżentelmenem.. studiuje, jest z dobrego domu. Wiadomo minusy też ma ale więcej plusów. Naprawdę dobra partia, ze tak brzydko go określę. Jest dla mnie ważny i cudownie czuje się w jego towarzystwie. Czekam na każdy weekend aby się tylko z nim zobaczyć (no jak to student.. tydzień zajęty). Niestety jest w moim życiu jeszcze taki, dajmy na to, Piotrek. Z Piotrkiem się kiedyś spotykałam, ale zostawił mnie dla mojej przyjaciółki. Teraz się rozstali. Powiedział mi w oczy całą sytuację, opisał ją, mnie... Jesteśmy przyjaciółmi, nie mamy do siebie żalu. Problem w tym, że on się teraz cholernie stara, na każdym kroku pokazuje mi, że popełnił wtedy błąd, wiem, ze mnie kocha.. On również jest miły, uroczy, przystojny, szanuje kobiety... Żaden z nich nie jest bad boyem, są dobrymi chłopakami.. takimi do rany przyłóż, nie jedna by chciała takich facetów mieć. Tylko właśnie tu jest problem... Spotykam się z Pawłem ( 6 miesięcy, ale oficjalnie jeszcze parą nie jesteśmy) i przyjaźnie z Piotrkiem.. Boję się i strasznie się przed tym bronie, ze jednak Piotrek nie jest mi obojętny i zaczynam coś do niego czuć.. Wiem, że nie można kochać dwóch facetów naraz, wież, ze to jest złe... pewnie pomyślicie o mnie źle ale to są tak dobrzy faceci.. nie wiem co mam robić... Zacząć nową podróż, której jeszcze nie spotkałam z Pawłem czy zaryzykować i wybrać się w podróż z Piotrkiem, któremu nieco mniej ufam ze względu na tamten incydent.. Paweł jest cudowny ale Piotrek się tak stara.. Mam mętlik w głowie a obiecałam sobie, ze Piotrek nie wpieprzy się znów w moje życie. Idealni faceci a ja przecież jedna... PAWEŁ JEST LEPSZĄ PARTIĄ ( nie chce tak mówić, ale to jedyne określenie, które przychodzi mi do głowy) ALE PIOTREK TO TAKI SUPER CHŁOPAK... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach