Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dziś okrutne gazy. Polecacie coś na to?

Polecane posty

Gość gość

Bo się zaczadzę w końcu sama :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze doniesienia o Chúpacabrze pochodzą sprzed 1973 roku, jednak relacje ze spotkań ze stworem przybrały na sile w ostatnich latach. Nocą 7 września 1995 roku świadek Misael Negron zaobserwował stwora przebywając na balkonie swojego domu w okręgu Canovanas znajdującym się na północno-wschodniej części Puerto Rico. Negron widział zwierzę przez mniej więcej 10 minut. PóĽniej ocenił jej wielkość (wysokość) na 1,2-1,3 metra, Chúpacabra miała ciemną skórę, nie posiadała uszu. Okrągła głowa wyposażona była w ogromne, czerwone oczy i usta, z których wysuwały się długie i ostre kły. Negron porównał ową "twarz" do rybiego pyska. Chúpacabra posiadała również długie i cienkie łapy, zakończone trójpalczastymi dłońmi z pazurami. Kontrastowało to z tylnymi odnóżami, które były umięśnione i mocniej zbudowane, dzięki czemu zwierzę poruszało się w pozycji pionowej. W oczy rzucał się dziwny grzebień sterczący na grzbiecie stworzenia, ciągnący się od głowy do końca ciała. Najdziwniejsze było to, że wciąż zmieniał barwy (zieloną, niebieską, czerwoną, pomarańczową, fioletową) i zdawał się wydzielać coś w rodzaju lekkiego światła, jakby fosforyzując. Negron zastał zwierzę na przeciwnym końcu swojego balkonu. Znajdował się naprzeciwko niego, oddalony o jakieś 15 metrów. Przerażony świadek schronił się do domu, natomiast Chúpacabra wydawała się być zaciekawiona jego widokiem, wpatrując się w niego swoimi wielkimi oczyma. W końcu stwór oddalił się, a Negron odetchnął. Następnego dnia prawdopodobnie tego samego stwora zobaczył brat Negrona, Angel David. Tym razem zwierzę zostało przyłapane na gorącym uczynku, przy zwłokach zabitej przed chwilą kozy. Angel zareagował podobnie jak jego brat i schronił się w domu. PóĽniej z balkonu dostrzegł, jak Chúpacabra oddaliła się i zniknęła w krzakach. PóĽniej poddano oględzinom zwłoki kozy. W ciele odnaleziono drobne zagłębienia, przez które najwyraĽniej stworzenie wyssało krew, płyny ustrojowe i organy wewnętrzne (serce, wątrobę, ale i także oczy i uszy). Ciekawe, że zarówno Misael, jak i Angel David zapamiętali odgłosy wydawane przez zwierzę. Przypominało to głośne brzęczenie (podobne do dĽwięku wydawanego przez pracującą turbinę). Chúpacabra także pojawiła się niedaleko miejsca tych dwóch obserwacji, 11 września, a zobaczył ją Miguel Nevado. Innym razem, w sierpniu 1995 roku stwór po prostu przespacerował się w środku dnia (ok. 3 po południu) po drodze. Widziało go kilku świadków, którzy próbowali go nawet złapać, co się nie dało, ponieważ zwierzę oddaliło się z ogromną szybkością. W pierwszych dniach września 1995 roku policjant J.C. z Campo Rico zdołał strzelić do Chúpacabry z pistoletu i trafić zwierzę, które odrzucone przez kulę uderzyło o ścianę, jednak powstało i nie okazywało śladów zranienia, po czym uciekło. 16 września ujrzano zwierzę w locie, Daniel Perez oddał w jego kierunku kilka strzałów. Tak póĽniej zdawał relację ze spotkania:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie pojadło się przez sobotę i przez to ;) Spokojnie, od gazów jelitowych, zwłaszcza własnych jeszcze się nikt nigdy nie zaczadził :P Wyjdź na powietrze i tam uwalniaj to co w Tobie siedzi i po sprawie. Nie będziesz cierpieć, ani otoczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co podnosić takie tematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×