Masaz z happy endem czy to zdrada?

Tak wiec pobolewaly mnie plecy i barki wiec udalem sie na profesjonalny chinski masaz .Najpierw prysznic i sauna a pozniej kazano mi sie ulozyc wygodnie na luzku do masazu i czekac .Po chwili przyszla przesympatyczna Chinka w srednim wieku i przystapila do masazu ,musze przyznac ze po 20 min czulem sie super i bol jakby odpuscil , pani kazala polozyc sie na plecy i zaczela masowac mi szyje pozniej uda i niewiem jak sie stalo ale moj zolniez stanal na bacznosc ,zaczerwienil sie bo rowniez chinka zauwazyla mojejo stojaka .Bylo mi glupio wiec zaczalem przepraszac Chinke a ona sie tylko slodko usmiechnela i powiedziala ze moj przyjaciel chyba potrzebuje relaksu i spytala czy tak tez nie uwazam mimowolnie skinalem glowa a ona swoja drobna dlonia zaczela mi trzepac konika , mialem orgazm nie z tej ziemi a a wytrysk ochlapal jej klusy fartuszek.Wytarla mnie wilgotnym recznikiem i podziekowala ,ja uregulowalem rachunek i dalem jej spory napiwek na co ona pocalowala mnie w policzek i szepnela bym czesciej wpadal na masaz ,wciskajac mi wizytowke ze swoim imieniem .Wrocilem do domu zona spytala czy masaz pomogl ,skinalem twierdzaco i poszedlem spac ale nie moglem usnac bo dreczyl mnie dylat czy taki masaz to zdrada . Co o tym myslicie powiedziec zonie o happy endzie czy nie.

Ale masz fantazje :) Co prawda są takie usługi ale nigdy masażystka sama nie zaproponuje. Chyba to musiał być jakiś lewy salon masażu. I tak, to jest zdrada, niestety. Pomyśl sobie jakby masażysta pieścił ci/pkę twojej żony i sobie odpowiedz.

Powiem Ci tak, podejrzany ten salon. Szanująca się masażystka w dobrym salonie nie zrobiłaby tego. Cóż, zrobiła Ci dobrze, zapłaciłeś jej... Hmmm jak dziwce za loda.

dlaczego zdrada ,ni doszlo do stosunku a Chinka traktowala to jako czesc masazu ,w ich kulturze to nic niezwyklego

hahah trochę to zabawne, bo aż wierzyć się ie chce że coś takiego miało miejsce. Mało profesjonalna była "słodka chinka" Według mnie to zdrada, bo nie wiem czy byś chciał jeśli Twoja żona poszłaby na masaż do "przesymatycznego chinczyka" i zrobiłby jej palcówkę. NO sory, moze jej nie bzyknąłeś ale mimo wszystko zwaliła Ci i to jeszcze do samego konca. ZDRADA :)

Ehe i jeszcze buzi w policzek.. :) Gdyby nie miała kolejnego klienta to nie wiem czy sama by się tam nie rozebrała.

Człowieku, przyszedłeś na profesjonalny masaż, ale stanął Ci penis a ona bez wahania zrobiła Ci dobrze, szepneła żebyś przychodził częściej i Ty mówisz że to nie jest zdrada. Twojego penisa powinna widzieć tylko Twoja druga połówka a nie jakaś tam masażystka.

moze w polsce nie ale tu gdzie mieszkam pelno takich salonow i wielu mezczyzn do nich uczeszcza i nie maja dylematow ,jestem polakiem wiec mam dylemat

a myslicie ze co jak wasi mezowie by poszli na taki masaz i pod wplywem rozluznienia azjatka chciala by im ztrzepac to co myslicie ze by sie malzenstwem zaslaniali , 99% waszych mezow postapilo by identycznie jak ja z tym ze pewnie nie mieli by wyrzutow

Sęk w tym, że profesjonalna Azjatka nie chciałaby klientowi 'strzepać' choćby jak nie wiadomo był seksowny, to jednak jest to praca i zasady moralne muszą zostać zachowane.

sens w tym ze nie bylas pewnie za granica , w spa prowadzonych przez azjatow jest to normalne zjawisko ,w ich kulturze to nie jest nic zboczonego ,to poprostu czesc masazu oczwiscie jesli facetowi stoi azjatka sie zawsze pyta czy chce happy end oczywiscie z checia to robi bo wie ze zawsze dostanie wiekszy napiwek pomimo ze happy end jest czescia masazu za ktory sie placi w recepcji spa , U fryzjera tez sie zostawia napiwki a fryzjerka zawsze sie pyta czy umyc glowe i przy okazji ja masuje bo wie ze klient zrelaksowany da jej napiwek wiekszy ktory idzie do jej kieszeni , bo cena za umycie glowy jest wliczona w strzyrzenie i placi sie w kasie a napiwki dla osoby obslugujacej sa niekonieczne choc kulturowo wskazane a wiadomo czm klient baedziej zrelaksowany i zadowolony tym napiwek wiekszy

seksowny haaaaaa one nie patrz na urode czy wiek tylko z czego maja chleb , ciekawe jakbys pracowala w spa i jako masazystka bys zarabiala 1500zl na miesiac a za pare ruchow reka mialabys z napiwkow dodatkowo 3tys zl miesiecznie gotowka na raczke w kieszeni to co pytam patrzylabys czy klient jest seksowny czy trzepalabys az iskry leca ,tymbardziej ze masaz czlonka w twojej kulturze nie odbiegalby niczym od masazu duzego palca u stopy

dla azjatek zadna roznica czy kark czy czlonek a dla klientow owszem i one to wiedza wiec sa mile i napiweczki maja sowite i do pracy jezdza mercem a nie metrem ot ta tylko roznica

Happy ending jest normalny w salonach masażu. Nie tylko trzapanie ale i blow job bez gumy ( bez wtrysku w buzi ). Coś takiego jest jak najzupełniej normalne w azjatyckiej kulturze. Masaż relaksacyjny nie byłby nic wart, kiedy klient jest nadal nabuzowany seksualnym napięciem, normalnym dla mężczyzn. Reasumując, to nie zdrada tylko elementy higieny fizycznej i mentalnej.

Też byłem kiedyś na masażu tajskim i też mi zrobiła dobrze, ale tylko rękom a nie ustami. I teraz pytanie: czy muszę się z tego spowiadać? Bo cudzołóstwo jest chyba tylko jak zrobi to ustami. Reką to nie jest grzech, czy nie?

a co z parytetem i zaspokajaniem kobiet? moja koleżanka Olka została zaspokojona przez masażystę, bynajmniej nie taja ale polaka, po kursie masażu. i zrobił to tak dobrze, że miała damski wytrysk albo pęcherz nie wytrzymał - nie jest pewna. czy to też jest historia z happy endem?

Nie rozumiem głosów kobiet, że masaż z happy endem to zdrada. Co wy sobą reprezentujecie? Macie godność i rozum człowieka? Jak można odbierać ludziom prawo do orgazmu?

Eatin', I ain't cheatin' You should know that sucking ain't f****ng Nie róbcie z siebie lamerów takie instytucje są po to żeby się odprężyć i odpocząć. Od dnia codziennego i pier** żony.

chodze do www.taboomassage.co.uk nie ma nic bardziej odprezajacego

Zawistne babsztyle uważające to za zdradę  . Jak idziesz do lekarza ginekologa to też jest zdrada !? bo ci w cipce palcem grzebał ? 

Jakby się każda chodząca na jakiekolwiek masaże przyznała ile razy tam została ręcznie zaspokojona to statystyki pokazałyby wysoki słupek zdrady !  Zdradą można nazwać stosunek seksualny ! a nie masaż penisa , jakby nie było należy do całego ciała , kobiecie masowanej w salonie też się nie omija piersi ! któraś tam mądra jeszcze napisała że 

Dnia 2.01.2015 o 18:14, Gość Olahelenka napisał:

Człowieku, przyszedłeś na profesjonalny masaż, ale stanął Ci penis a ona bez wahania zrobiła Ci dobrze, szepneła żebyś przychodził częściej i Ty mówisz że to nie jest zdrada. Twojego penisa powinna widzieć tylko Twoja druga połówka a nie jakaś tam masażystka.

jprdl.!!! u lekarza też nie zdejmuj gaci ! bo co to jakiś lekarzyna będzie ci cipkę oglądał !? to widok tylko dla twojej drugiej połówki ! 

Kuźwa obudź się pindo jedna z drugą to nie  wiek takich zabobonów !!!