Mój facet to introwertyk!

Czasem myśle że zwariuje, ja chcę do ludzi, kocham tłumy, wielkie imprezy, a jego do klubu zaciągnąć to cud :/ Nie przepada za poznawaniem nowych ludzi (ma niecałe 200 znajomych na fb), trzyma się jak głupi swoich kumpli, mówi, że woli iść do kina, spotkać się w kilka osób, że można zorganizować ognisko itd :( Nawet brzydka pogoda mu nie przeszkadza, bo twierdzi, że super siedzi się wtedy z książka w pokoju, których ma na pęczki, książki są spoko, ale bez przesady. Co zrobić, aby otworzył się na świat i przygodę?

ej no pomocy :/

tak ma charakter tępa dzido czy ekstrawertycy to tacy debile, że nie potrafią pojąć pewnych rzeczy?

zostaw go i go nie męcz poszukaj kogoś kto bardziej odpowiada twojej wizji

Równie dobrze on może zrozumieć, że ja chcę do ludzi :/ Raz zagroziłam, że pójdę do klubu bez niego, tylko ze znajomymi, to powiedział, że w porządku, ufa mi :/ Jezzuuuuu Nawet tańczyć nie umie

Sorry, ale nie zmienia się kogoś na swoją modłę. Nikt ci nie każe z nim być jak do siebie nie pasujecie...

Znaczy czasem ze mną wyjdzie, ale nie często, a chciałabym co tydzień, nie wiem jak można woleć kuźwa spacer po lesie :/

To teraz miarą popularności jest liczba nic nie znaczących osób zapisanych na FB? Poza tym jesteś egoistką skoro uważasz, że jak głupi trzyma się swoich kumpli. A może on nie chce się trzymać "głupio" jak ty jakiś przypadkowych ludzi i drących mordy laleczek. Taki typ, że choćby go przypalali to nie pójdzie na dyskotekę, tylko woli iść do pubu. Raczej nic z tym nie zrobisz póki jemu coś nie przeskoczy. Znajdź sobie kogoś innego skoro on cię nudzi.

qrwa ty jesteś jakaś ograniczona?! po c***j jemu i sobie komplikujesz życie zostaw go i poszukaj kogoś kto bardziej ci odpowiada kogoś kto też będzie skakał z klubu do klubu jak 18 latek chyba że qrwa jesteś tak tępa że nie wiesz czego chcesz a raczej na pewno tak jest

zostaw faceta bo jestes glupia i pusta. poszukaj kilka poziomow nizej to moze znajdziesz swojego "ksiecia"

Z rzeczy, gdzie są tłumy lubi jedynie koncerty, ale takie, bo rock itd, których ja nie lubię, to i tak chodzi ze znajomymi

Naprawdę jesteś niedojrzała. I nie masz tolerancji dla inności. BTW ja lubię imprezy, ale ja z kolei nie rozumiem, jak można wychodzić ZAWSZE co tydzień, obowiazek to jest jakiś? niektórzy w piątki/soboty zachowują się jakby ktoś ich ze smyczy spuścił. mi się czasem nie chce i to jest normalne :P

Dzięki za pomoc :/ Ale nie wiem co takiego męczącego jest w klubach, przecież one są od zabawy i oderwania się

Ty nie musisz tego rozumiec. On jest sobą i to jest najważniejsze. A ty znajdź sobie kogoś innego.

qrwa ale ty nie rozumiesz że ON NIE CHCE?! Weź sobie wymyśl swojego idealnego faceta jak wygląda jak się zachowuje itd i sobie takiego szukaj

Wydaje mi się, że można go zmienić, żeby się otworzył, wyluzował, nie wie co traci, młodość ma się jedną

Widzę, że na kafeterii same nudne typy, to po mnie jeżdzą:/

Jeździmy po tobie, bo skoro mimo prób zachęcenia go, on się nie zgadza, to czego ty oczeujesz? widać tak woli. ta nudne typy, typowy tekst. ja lubię imprezy, ale nie biorę sobie chłopaka introwertyka i nie zmuszam go, by na nie ze mną chodził. Trochę myślenia.

Jak dobrze, że ja i mój facet to dwaj piep rz eni introwercyty, jest nam dobrze :)

a ty jesteś taka tępa że nie rozumiesz, że na świecie się introwertycy i ekstrawertycy, tak jak są biali i czarni, kobiety i mężczyźni, cholerycy i flegmatycy itd itd? po co związałaś się z facetem, z którym nie pasujecie do siebie? czarnego też byś chciała w białego zmienić? jest jaki jest i nic tego nie zmieni, albo to zrozumiesz i zaakceptujesz albo spadaj do takiego, który musi małpować na parkiecie, żeby oderwać się od swojej nędznej codzienności

Nie ma sensu mieć 500 znajomych na facebook-u, bo i tak z większością tylko kilka razy podało się rękę.

podejrzewam, ze z większością nie podało się ręki ani razu

up, może ktoś doradzi normalnie :(

Ciekawe ile z tych ludzi co tak do nich lgniesz by ci szklankę wody na łożu śmierci podało. Śmiem twierdzić że 0. Tępa dzida!

Jezu, ale tu chodzi tylko o zabawę, rozerwanie się itd nie muszą byc od razu wielkimi przyjaciółmi:/

nie rozumiem was :/

nie rozumiesz bo jestes ekstrawertyczną ignorantką :)

ja p*****le...to kim ja jestem jak mam niecałe 100 znajomych i regularnie wypieprzam osoby z którymi nie gadam!?

no dobra, już nie chodzi mi o fb, tak napisałam jako skutek tego, że poznaje mało ludzi, po prostu rzadko chce wychodzić do klubów, które kocham. w sumie to nie chce, ale czasem dla spokoju to robi, a chcę, żebyśmy razem imprezowali z pasją

i nie wiem, czemu tak za to mnie gnoicie