Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie widze sensu i nie wiem co mam zrobić

Polecane posty

Gość gość

Jak wy to robicie, że jesteście tacy żywi, zainteresowani i ciekawi świata? Bo ja nie widze w tym wszystkim sensu. Nie widze sensu w życiu.. Czuje się jak w pułapce. Np z jednej strony jestem samotna jak cholera a z drugiej nie mogę wyjśc do ludzi, bo sie do ludzi już nie nadaje i nie mam nic w środku, nie mam nic ludziom do zaoferowania... Wszystko wydaje się nudne i puste.. Nie widze sensu w niczym, nie mam motywacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo, jak znaleźć sens życia? Dlaczego warto żyć, bo ja nie wiem, po co żyję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyć warto dla samego życia ciesz się słońcem,śpiewem ptaków,pięknem kwiatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera, nie mogę zasnąć! Jutro mam tyle do zrobienia a tu duupa. Co za cholerny pech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie możesz spać? co jutro robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa początki depresji...też tak miałam ze nie rozumiałam jak ludzie to robią ze sa tacy zainteresowani swiatem..żywi..aktywni, radośni...a wiem teraz ze oni poprostu byli zdrowi i ich chemia w mózgu była uregulowana...brałam tabletki antydepresyjne najpierw poprawil mi się wzrok, i sen czulam takie rozluźnienie, na ciele jakas taka ulga potem samopoczucie było coraz lepsZe..oczywiście nie żaden odlot czy szczęście bo to nie narkotyk tylko lek regulujący chemie w mózgu.. miałam energię do działania, czulam chęć robić to co zawsze lubilam, czulam się całkiem naturalnie tak jakbym miała ciągle dobre dni poprostu..mózg tak jakby rozwiązał wszystkie problemy :) tak to mniej więcej wygląda..tylko trzeba brać regularnie przez conajmniej pół roku mimo ze już po paru tyg będzie poprawa i będzieda wydawało ci się ze już ci lek nie potrzebny...to trzeba brać bo inaczej wszystko wróci bo chemia znów zostanie zaburzona nagłym odstawieniem ...trzeba odstawiac stopniowo i ta najmniejszą dawkę brać przez trzy miesiące i dopiero wtedy odstawiac..pierwsze dwa tyg na leku mogą być cięższe bo objawy mogą się nasilic ale warto to przetrzymać. po wyleczeniu dopiero zauważysz różnice i poczujesz jak to jest być takim aktywnym z pasją itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×