Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czy może...

Pożyczanie komuś pieniędzy

Polecane posty

Jestem zaskoczona, pownieważ zwróciła się do mnie znajoma, którą widziałam w życiu może z 5 razy z prośbą o pożyczenie 5 tysięcy złotych! Nauczona życiowym doświadczeniem, że ludzie nie lubią oddawać odmówiłam, twierdząc że już komuś pożyczyłam, nie chciałam jej brzydko odmawiać typu \"nie bo mi nie oddasz\". A ta się wściekła i po chamsku rozłączyła. Powiedzcie co o tym sądzicie. Nieznany w gruncie rzeczy człowiek chce moich ciężko zarobionych pieniędzy niby na 2 tygodnie a gdy odmawiam to stroi fochy. Ludzka bezczelność przechodzi ludzkie pojęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violala
A skad ja znasz? I jak dlugo? Kim jest dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz obowiązku, żeby pozyczyć taka dużą sumę pieniędzy (i to w sumie obcej osobie). Znajoma jest chamską niekulturalna babą - nie przejmuj się i ciesz, że jednak jej nie pozyczyłaś, bo kto wie jak to by było ze zwrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ją przez moją koleżankę bo to jej koleżanka. Kiedyś poszlyśmy na pizzę i wymieniłyśmy telefonami, potem widziałyśmy się 3 razy też w okolicznościach niezobowiązujacych. Ona kilka razy do mnie telefonowała ale raczej z prośbami wtedy niematerialnymi. Najgorsze jest to że ona ma wielkie pretensje do mnie i próbuje na mnie zrzucić odpowiedzialność za to ze teraz będzie mieć \"kłopoty\". Qrde ale ludzie są beznadziejni. Właśnie wykasowuję jej nr z mojej komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie pożyczałam od nikogo pieniędzy, jestem wrogiem życia na krechę, nawet nie robię debetów a ktoś tak po prostu chce moich pieniędzy i jeszcze ma pretensje gdy mnie nie wykorzysta. Czy w tym skoku czy providencie dają pozyczki tak bez problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violala
Tak wlasnie zrob!!! W dzisiejszych czasach trzeba nauczyc sie asertywnosci....."kolezanka" pokazala, ze jest strasznym burakiem. Lepiej urwac ta znajomosc....i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję że mnie rozumiecie. Mam z wieloma ludźmi do czynienia, ale przyznaję że tutaj mnie zatkało. Nie wiem tylko czy o tym powiedzieć mojej koleżance przez którą znam tego buraka (buraczkę), może lepiej tak , żeby na nią uważała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc chyba jej było żal tych procentów. A gdy byłyśmy na tej pizzy to się przechwalała, jakie to ona robi interesy i czego sobie nie kupiła. Po prostu to jakiś chochsztapler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hiena
Moja droga, ja przyjaciolce pozyczylam- mniejsze sumy- i do tej pory ich nie widzialam spowrotem.... Nawet przyjacielowi w sprawach pienieznych do konca ufac nie mozna. Najlepiej sie wykrecic sianem- oszczedzi sie sobie klopotow. Bardzo dobrze zrobilas, ze jej odmowilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jestem zadowolona że jej nie \"pożyczyłam\" bo pewnie byłaby to \"darowizna\". Jestem tylko niezadowolona, z siebie bo jej się tłumaczyłam że nie mam bo już komuś pożyczyłam, a ona na to żebym wzięła od tej osoby i jej pożyczyła. Powinnam jej normalnie powiedzieć że nie bez tłumaczenia wtedy byłabym asertywna :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violala
Powinnas byla jej powiedziec, ze nie znacie sie jeszcze na tyle dlugo, zebys mogla pozyczyc jej taka sume. Boze, jaki ludzie maja tupet, nie do wiary!!! Mi tez brak asertywnosci, i ludzie w bezczelny sposob czesto to wykorzystuja. NIe przejmuj sie, urwij z ta osoba wszelkie kontakty, i ostrzez swoja kolezanke. Czy Twoja kolezanka dlugo ja juz zna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jestem pod tym względem farciara. Pozyczam innym jak trzeba i mnie pożyczają. Zawsze oddaję z nawiązką tak ,żeby nikt nie stracił/więcej niż procenty w banku/.Mnie też oddają. Znaczy się mam szczęście do ludzi. Prowadze firmę i często kredyt w banku za długo trwa/formalności/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, dobry zwyczaj nie pożyczaj. nawet bliskim osobom, ludzie są różni. ja Cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciółce pozyczyłam sporą kwotę. Oddała z opóźnieniem, ratami, ale wiem, że nie mogła inaczej. Osobie, którą słabo znam bym nie pożyczyła i powiedziałabym jej to jasno. Nawet bym nie ściemniała, że nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dokładnie ile one się znają bo moja koleżanka mieszka teraz za granicą i tylko przyjeżdza tylko kilka razy do roku. Co do pozyczek to pamiętam, że kiedyś pożyczyłam mojej dobrej koleżace (innej) na leczenie (autentycznie) kwotę kilkuse złotych i nie oglądałam pieniążków 2 lata. Wtedy to było dla mnie dużo bo byłam wtedy na mało płatnej posadce. Ludzie są bezwględni, ale to mnie nauczyło rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolta kaczuszka
niech sie wscieka, widac glupia jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolta kaczuszka
i nie ma taktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi znajomych to najgorsza sytuacja... Moje diwe koleżanki ubiły interes. No, ubiły go do końca, na śmierć.:D Obie straciły. Kto jest winny? Ja. Bo je zapoznałam ze sobą.;) Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nienawidzę pożyczania kasy. Każdy powinien być odpowiedzialny za siebie a nie wyciągać łapę po cudze. Dobrze że odmówiłaś łachudrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×