Praca w siecowce

Witam pracował ktoś w sklepie carry i mógłby trochę opowiedzieć o tej firmie,zarobkach i obowiązkach

Up

Up up

Tak ja pracowałam

20:27, musiałaś robić loda szefowi?

Nie głupi podszywie, nie musiałam. Do autorki - sprzedawca dostaje niestety tylko najniższa krajowa, ale dodam, ze kierownik niewiele wiecej. Ja zaczęłam prace w nowootwartym sklepie, wiec weszłam do całkowicie nowego zespołu, ale to indywidualne sprawy, wiec moge jedynie napisac cos o centrali - ciagle Ktos cos chce;) jedna osoba podważa opinie innej o visualu, wiec ciezko czasem dojść do ładu, jak i co układać na stołach czy szafach. POza tym maile od jednego lub innego działu, informacje o przecenach z chwili na chwile, dostawy zawsZe niespodzianka - ale to chyba w każdej sieciówce norma. Plusem czasem było to, ze poza gorącym miesiącem jakim jest grudzień, ruch jest mniejszy niz w innych sklepach, ja pracowałam w bardzo dużym powierzchniowo w średnim mieście, wiec oczywiście nie zarabiał za duzo, progi były wysokie, Nie miałyśmy żadnej premii i żadnej zniżki dla pracownikow.

Up up

Obowiązki - standard, czyli witanie klientów, obsługa, dbanie o ład i porządek ubrań, zmiany aranżacji, przymierzalnia, zawsze rano mylysmy podłogi, wieczorem zamiatanie, klipsowanie w magazynie, tam tez sprzątanie, masz jeszcze jakies pytania to postaram sie odpowiedzieć.

Podnosisz, a przeciez ci odpisuje. Oczywiście tez były niezapowiedziane wizyty dyrektor regionalnej.

Co jeszcze - pierwsza umowa na czas próbny trzy miesiące, potem na dwa lata. Odpowiedzialność finansowa, ale to dopiero przy wielkich kwotach, wiec tym nie ma sie co przejmować. Inwentaryzacja oczywiście w nocy.

Jeju odpowiedzialność finansowa ? Tzn od jakiej sumy ? A manko płaci pracownik ? Pod koniec grudnia inwenteryzacja ? Dziękuję za odpowiedzi :*