Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paranoik

Problem młodego ojca, męża i KIEROWCY.

Polecane posty

Gość paranoik

Opisze to tak nie wiem już co mam robić. Jestem z żoną pięć lat po ślubie mamy pięknego synka i odkąd się on urodził mam wielki problem w naszych relacjach. Jesteśmy młodzi obydwoje nie skończyliśmy jeszcze 30. Gdy przyjezdzam z trasy a jeżdżę tylko i wyłącznie po zachodzie i na każdy ale to każdy weekend jestem w domu staram się robić wszystko aby nam było dobrze. Sprzątam, gotuje, prasuje opiekuje się synkiem jak jestem w domu a ona wyłącznie ma czas dla siebie. Jest moją jedyną kobietą prawdziwą miłością. Syna też nad życie kocham. NIGDY JEJ NIE ZDRADZIŁEM ANI NIE MIAŁEM INNEJ KOBIETY NIŻ ONA. Ale już mam tego wszystkiego dość. Do urodzenia dziecka było wszystko normalnie a od czterech lat wegetujemy. Ona ma wszystko czego zapragnie nie odmawiam jej dosłownie niczego. Syna rozpieszczam staram się w ten sposób zrekompensować mu moją nie obecność. Ale ja chciałbym jej. Jej miłości spędzania czasu ze mną romantycznych chwil. Tego mi brakuje. O Sex muszę się prosić, a jak już dojdzie do niego to raz na dwa trzy miesiące jak ma ochotę i to jeszcze po odmawianiu z jej strony. Robi ze mną co chce. Już nie wiem kiedy ona czegoś chce. W naszym związku istnieje tylko i wyłącznie słowo KUP to KUP tamto. A jak mówię jej o co chodzi to wiecznie ma już problem że znowu zaczynam. Dla mnie nie istnieje już słowo miłość. Straciło dla mnie ono dosłownie znaczenie. Nie wiem już co mam robić. Ale mam tego już dość. Zmieniło się wszystko po narodzinach syna. Czytałem dużo, że kobiety mają do pewnego czasu blokadę po ciąży. Ale to już trwa za długo. Czekam na dawne chwile. Kiedy była zazdrosna o wszystko sama o mnie zabiegała, sama chciała spędzać ze mną każdą chwilę, a teraz ma mnie dosłownie w D***E. Jestem załamany. Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w czasie jak Cię niema bzyka ją ktoś inny i z Tobą nie chce.Samo życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoik
Nie nie wchodzi w to gre i jestem przekonany że tego nie robi na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź ją na randkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupiś strasznei ale to prowo, to tak oczywiste jak 2x2=4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś daleko, odzwyczaiła się od Ciebie, już jej nie rajcujesz. Innego nie ma, ale stała się samowystarczalna[sama musi borykać się ze wszystkimi problemami]. Po co jej chłop? aby spłodził kolejnego potomka i znów zamknął ją na długie miesiące w domu? Nie ma ojca przy kąpieli, karmieniu, nawet ziemniaków nie obierze, a ona sama, sama, sama. Szczerze? Mnie też seks w takich warunkach by nie pociagał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoik
Uwierz że robiłem to wszystko. Po randce przyszla i zasnela. Umiem gotowac i dobrze gotuje bo jestem po szkole kulinarnej i bylem na stazu w anglii i niemczech. Do kina zabieram ją. Kąpiele jej robiłem z płatkami róż solą i różnymi innymi rzeczami, ale jej to nie rusza. Nie jestem tez jakimś tęgim facetem. Przy wzroście 185 cm ważę 92 kg. Biegam regularnie i chodzę na siłownię. Nie wiem już co mam robić zależy mi na niej ale tak już nie mogę. UCZUCIE z jej strony poprostu sie WYPALIŁO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoik
Tak tylko ja jeżdżę od niedawna. Od roku. Chodzi o zarobki. Chciałem im lepsze życie zafundować. Była to nasza decyzja. Przedtem miałem pracę na miejscu. Przy biurku. 8 godzin zrobiłem i do domciu. Ona mnie na to namówiła. Chciała prowadzić bardziej dostojniejsze życie a ja się na to zgodziłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona udaje nieprzystepna. Tak naprawde ciebie pragnie ogier z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłeś dobra partią na męża i ojca. Po ślubie to już każdy swoim życiem żyje miałeś pecha...lepiej pogódź się z tym, że w krótce czeka Cię rozwód. Albo zona będzie zdesperowana, albo Ty psychicznie nie wytrzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zawsze jest po dziecku- głupi faceci się dają namówić a potem dziecko jest namber łan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja ci powiem z perspektywy kobiety w takim zwiazku bo mialam identyczna sytuacje - maz w trasie ja z synem w domu- ok pieniadze byly- pod tym wzgledem czulam sie bezpiecznie ale jego nie bylo gdy... syn byl chory, gdy auto sie popsulo i innych niby blachych sprawach.. zazdroscilam kolezanka ze maja mezow obok ze wieczorami zajma sie dzieckiem, przytula zone zaczal mnie wkurzac moj wlasny maz.. nic nie wiedzial o naszych problemach i sprawach bo w nich nie uczestniczyl!! tworzylismy rodzine na niby najbardziej denerwujaace bylo ze gdy wracal to chcial normalnosci (tak jak ty) obiadki, randki, seks, rodzinka zagluszal wyrzuty sumienia prezentami itp ja -- tak wydawalam jego kase, jemu na zlosc w koncu - rozmowa albo rodzina na codzien albo rodzina na swieto (czyli na niby) teraz pracuje na miejscu jest codziennie w domu i mamy w koncu normalne zycie a nie swieto bo tata jest w domu mamy mniej kasy ale jest cudownie bo nawet czasem sie klocimy a wczesniej nie bylo kiedy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoik
To ja ci odpowiem najprościej. Jeżdżę od roku. Przedtem było tak samo nic się nie zmieniło. Myslałem że się zmieni coś ale nic się nie zmieniło. Przez cztery lata byłem regularnie w domu. Codziennie. Praca dom. I zawsze starałem się ugotować sprzątać, a prasuje ja bo to uwielbiam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jej strony mogło się zwyczajnie wypalić. Może zmęczenie związane z opieką nad dzieckiem ją tak wyjałowiło i potem już tego nie naprawiła? Musisz z nią otwarcie porozmawiać, widać, że Tobie zależy, ale ona nie tęskni. Weź pod uwagę, że może już nie kochać, dlatego musicie pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ojca przy kąpieli, karmieniu, nawet ziemniaków nie obierze, a ona sama, sama, sama. Szczerze? Mnie też seks w takich warunkach by nie pociagał ... x Śmieszne to jest. Rodzina wymaga poświęceń z obu stron. On zarabia, ty rób swoje. x Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest propozycja terapii małżeńskiej. Druga oczywista rada, to nie skupiaj się tak na jej oczekiwaniach. Niech się zacznie o ciebie starać. Ale to trzeba zrobić z wyczuciem, bez jakichś demonstracji, złości, bez pokazywania "ja tutaj rządzę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zzkręć kurek z pieniędzmi - od razu cię zacznie kochać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoik
Nie chce zakrecać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co. Jesteś w tym swoim kochaniu żony chyba naiwny mimo swoich lat. Bo około 30 jak dobrze pamiętam. Ona z tego co piszesz, nie kocha Cię wcale. Wypitoliła do roboty daleko i tak jej dobrze. Wszystko wszystkim ale, czy czasami nie za bardzo jej okazujesz, że ją kochasz? A nie zjedź kiedyś na czas do domu, nie odbierz telefonu, zostań gdzieś z kumplami na noc. Niech pomyśli, że o k****, a może jakaś kochanka się koło Ciebie zakręciła. To płaskie gierki, wiem, ale na Twoją żonę powinny podziałać, bo z tego co piszesz już widzę jaka ona jest. Wylej jej kubeł zimnej wody na łeb, bo za dużo ma w d***e. Coś mi się wydaje, że Ty jej w ogóle nie znasz i pomyliłeś się z ożenkiem. I wiedz, że nie pisze Ci to facet. Przemyśl sobie, że to jest zupełnie inna osoba niż Ci się wydawało. Jej jest tak wygodnie. Kasę ma, Ty daleko, może i ma kogoś, a Ty wierzysz, że nie. Skąd wiesz, co ona robi dzień po dniu jak jest bez Ciebie. Tak się nie uda. Jesteś zbyt daleko, mimo zapewnienia bytu materialnego. Zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem usprawiedliwien, jakie niektore tu osoby próbują uraczać Twoją żonę. Ona daje ciała i tyle. Skoro sana rowniez chciała, byś taką pracę podjął to niech nie robi z siebie ofiary, tym bardziej ze co tydzien jestes w domu. Mojej znajomej mąż pracuje jako kierowca i jest w domu co dwa miesiace wiec inni mają naprawde gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W******ja mnie takie baby! Wez znajdz prace na miejscu badz przyniej. Jak ci powie ze zamalo pieniedzy przynosisz to pas z portrk wyciagnij i tak jej srake zlej zeby tydzien na d***e niesiadla. Wyglada ze kobita jest bezmozgiem to to wogule niemysli. W****ilem sie ide spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UlkaOpolanka
Moj maz jezdzi od 16 lat,mamy dwojke dzieci,przyjezdza co trzy tygodnie na tydzien,wtedy kochamy sie pare razy dziennie,mamy duze temperamenty.Odkrylam ze w trasie puszcza sie a innymi babami,mnie kupil wibrator zebym miala pomoc gdy go nie ma,a ja od prawie szesciu lat jak mam ochote na sex,to ubieram sie sexi,ponczochy sukienka szpilki,ide do klubu i nie zdarzylo sie jeszcze zebym w przeciagu godziny nie znalazla chetnego na sex,w samochodzie czy na lonie natury.Ja jestem zaspokojona,wracam do domu a dzieciakom mowie ze bylam u kolezanki.Raz malo nie wpadlam,bylam na sexie w piatek wracam do domu a tu maz,przyjechal tydzien wczesniej,zaraz zaciagnol mnie do lazienki,zaczol mnie piescic a gdy lizal mnie po cipuni powiedzial ze inaczej pachne,nie wiedzial ze przed pol godziny facet mi sie sposcil do srodka,wmowilam mu ze sie troche przeziebilam i biore tabletki,UWIERZYL.Wiec jesli Twoja zona nie jest zainteresowana zupelnie sexem z Toba to sa trzy przyczyny.Nie zaspakajasz jej,wiec nie sprawia jej to przyjemnosci.Po porodzie zostala bardziej rozciagnieta i sama zaspakaja sie reka lub duzym wibratorem.Albo spodobaly jej sie kobiety i uprawia sex lesbijski,moze juz przed slubem byla lesbijka a wyszla za maz zeby miec dziecko,meza ktory bedzie ja utrzymywal,no i kamoflarz,bo jednak nasze spoleczenstwo nie jest zbyt tolerancyjne i lepiej nie przysnawac sie do sklonnosci lesbijskich i miec swiety spokoj.Jak sie dobrze przyjzysz zonie napewno sie domyslisz co jest grane.Pozdrawiam Ulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zes sobie kobiete nauczył kasa jest zje sobie na miescie chłopa niema to sobie p****** na miescie a ty głupi i naiwny przyjedziesz raz w tygodniu posprzątasz ugotujesz poprasujesz popierzesz ja chce zostac twoją zoną juz cie kocham a jeszcze cie nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×