Ptak w kominie :(

Hej. Jak bylam w kuchni usłysszałam jakby w wentylatorze nad kuchenką takie tupotanie. No i mysle ze to ptak. Wyjelam rure s tej wentylacji i nic. Tam są jakby dwa wejscia ovok siebie i chyba w pierwszym go nie ma a jest w tym drugim za scianą. I nie wiemy jak go wyciagnac. Bo nie bedziemy burzyc sciany..prawdopodobnie. i mamy pomusl by cos spuscic z gory przez komin wentylacyjny. Ale nie wiem czy to sie uda. Jakies pomysly?

Sroka albo kawka, to ich ulubione miejsca, teraz nic nie rób bo pewnie są już młode piskleta, same się wyniosą, prawie co roku mamy lokatorów w kominie, zawsze się wynoszą jak młode są już samodzielne.

Nic nie spuszczaj, ptak się nie chwyci liny :) Nie wiem czy ptaki gnieżdżą się w kominach, ale poszukaj w necie info, możliwe, że tak -jak ktoś wyżej pisał. Możesz też zadzwonić do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i zapytać. Gdybyś miała pewność, że ptak tam wpadł, a nie że ma gniazdo, można też zadzwonić na Straż Pożarną lub Straż Miejską -wyjmą go. Straż Miejska ma nawet swoje "eko patrole".

Dać ptakom spokój. Niech sobie odchowają spokojnie młode.

Sytuacja opanowana. To był nasz polski wróbel :D i serio tam wpadł była burza i temu. Ale wyjełam go wyciągając rure. I wyleciał. Ja go tylko złapałam i wypuściłam na wolność. I dostał imie włamywacz xd