Skąd się wziął zwyczaj że facet ma płacić na randce???

powiem wam skąd..... z czasów kiedy kobiety z reguły nie pracowały zawodowo i nie zarabiały, więc i nie miały własnej kasy aby płacić, i dlatego na faceta spadał ten "obowiązek". Obecnie kobiety pracują i zarabiają i ten staroświecki "obowiązek" zamienił się tylko w miły gest, nie jakiś przymus. Kobiete stać zapłacić za siebie, i te suki które sępią pomimo że mają kase powinno się natychmiast odrzucać, bo to będzie tylko w życiu kula u nogi i wieczny pasożyt. Taka rada dla nowoczesnych facetów. Nie dajcie się otumanić i czuć się winni, bo te suki tylko szukają jeleni do dojenia, dostać coś za nic, bo po co inwestować po równo w związek jako partnerka jak można mieć coś za darmo bez wysiłku. To pasożyty i wygodne "księżniczki" a nie partnerki do życia. Tylko debile pakują się w takie związki.

te "debile" mają seks, a ty musisz korzystać z dziffek, frustracie :D:D

Jezuuu, znowu ten frustrat? Spierd/alaj, kretynie. Jesteś już do porzygu nudny z tymi tematami

gość dziś te "debile" mają seks, a ty musisz korzystać z dziffek, frustracie X Chyba lepiej kazdorazowo dac 100zl i ****** inna non stop niz tyle samo kolacje/kino itp i jedna kobiete cale zycie dymac :/

to tatusiowie wychowują córeczki na księżniczki, więc miej pretensje do swojej płci :)

tera ja niepracuje ktora mi randke zasponsoruje?;-)

udawany sex bez chemii jest jałowy i goowno warty

Babcia, dama starej daty, wpoiła mi zasadę "każda dama płaci sama" której skrupulatnie przestrzegam.

gość dziś babcia mądra kobieta, ale to inne pokolenie które miało honor i dume, nie co te obecne siksy gwiazdeczki które uważają że im się należy bo mają cípe!!!

gość dziś te "debile" mają seks, a ty musisz korzystać z dziffek, frustracie smiech.gifsmiech.gif >>>> mają seks bo zapłacili? jak tak to wiesz jak to się nazywa?

gość dziś tera ja niepracuje ktora mi randke zasponsoruje?oczko.gif 000 taaa, zasponsorują cie, już to widze, bo facet bez kasy uważany jest za zero, ale baba bez kasy to normalka, podwójny standard??

gość dziś udawany sex bez chemii jest jałowy i goowno warty Hhhhhhhh niestety często można liczyć na lepszą atmosfere u prostytutki niż z gołodoopną panną sępiącą na randce

Biegaj na te dzifki i przestan truć duipsko

gość dziś Biegaj na te dzifki i przestan truć duipsko >>>>> przynajmniej dzifka jest szczera i wiadomo o co chodzi, a z taką tępą umysłowo chorą suką na randce to nigdy nie wiadomo

płacisz na randce - cham gbur męski szowinista traktujący kobiety instrumentalnie uważający je za towar i krępujący ich niezalenośc nie płacisz na randce - prostak, dusigros, męski szowinista, materialista traktujący kobiety przedmiotowo w dodatku złodziej bo nie chce zapłacić za używanie:D

konkluzja wyłaniająca sie z wieloletnich dyskusji na ten tmat na kafeterii jest taka: płacisz na randce - materialista bo uważa, że można wszystko kupić nawet miłość nie płacisz na randce - materialista bo kalkuluje i nie płaci zanim nie uzyje. weź tu człowieku bądź mondry.

mało tego - weź tu kobieto bądź mądra:) czym sie kierowac w takim burdelu obyczajowym zrobionym między innymi przez feministki? o czym tak naprawde świadczy ten gest bądź jego brak skoro jego okazywanie oznacza rózne rzeczy w zależności od tego co komu pasuje? co będzie następne? pozdrowienia na ulicy? "dzień dobry" "co pan chciał przez to powiedziec?"

ten proces ewidentnego szczucia na siebie płci trwa już dosyć długo podparty jest mnóstwem teorii historycznych, biologicznych i tych z gazetek dla kretynek. nie ma jak okazać zainteresowania kobiecie aby nie być podejrzanym o niecne plany lub złe intencje. teoria ewolucji mówi o popędzie, rozmnażaniu, przetrwaniu gatunku i konkurencji wewnątrzgatunkowej w walce o przetrwanie genów nazywanej doborem naturalnym jakby każdy idąc na randkę planował opanować w niedalekiej przyszłości ekosystem. w tej materialistycznej i fałszywej wizji świata nie ma miejsca na miłośc, romans, nawet słowo zainteresowanie skojarzono z interesem w rozumieniu dobijania targu za kase.

w dodatku rzadko kiedy mówi sie przy relacjach damsko męskich o efekcie synergii jakby ekonomia miłości rózniła sie czyms od jakiejkolwiek innej.. co do podatków nie ma takich problemów efekt synergiczny jest głównym argumentem za. co zaś do zwiazków wręcz przeciwnie może z wyjątkiem promowania piertolenia sie każdego z kazdym dla wspólnej korzyści

ta propaganda jest bardzo skuteczna w połączeniu z warukami w jakich zyjemy, nazwijmy je dla uproszczenia wolorynkowymi. winni są w zasięgu ręki, ewolucja wzywa, peeesda swędzi, tęsciowie wkooorfiaja ucho bo też im nasrali do łbów. w dodatku ni ma juz motylków w brzuchu bo to juz pinc lat mineło. jak ają być motylki w brzuchu jak partner jest z definicji wrogiem i konkurentem o miche jasno wskazanym przez nauke jako ten, który wykorzastał do spłodzenia potomstwa a tera szuka nowej ofiary? zresztą faceci też sie tym sugerują bo uważaja, że motylki w brzuchu zajmują sie utrzymywaniem wzwodu.

Przeszły mnie dreszcze, do czego to doszło.

niestety ale czasy bardzo się zmieniły, na gorsze. koniec jest blisko.

długo musiałem myslec zeby uświadomić sobie, że całe moje podejście było tak naprawde nie moje. to nie tak. to iluzja słów i skojarzeń ciągłe warunkowanie od najmłodszych lat na okreslone reakcje. jesteśmy uposledzzeni emocjonalnie i uważamy, że to normalne oraz, ze zawsze tak było. słowo miłośc straciło swoja autonomie i funkconuje jedynie jako zbiorcze określenie na potrzebe realizacji potrzeb fizjologicznych uwarunkowanych genetycznie. nie ma juz znaczenia, które sie za nim kryło. i podobnie jest ze wszystkim.. następuje degradacja mentalna ludzkosci do poziomu małp. nazywa sie to postępem obyczajowym i kulturalnym. mówi sie ze zawsze tak było.. no nie wiem to kwestia dyskusyjna. a koslawa obyczajowośc nie wynika moim zdaniem z zadnego dostosowania obyczajowosci do współczesnych warunków zgodnie z potrzebami i ustaleniami nauki tylko ze zwykłego oszukiwania ludzi w podstawowych kwestiach. nie czujesz miłości tylko poped, motylki w brzuchu itd. czy takie słowo w ogóle miałoby szanse powstac w dzisiejszych czasach?

gość dziś proste rozwiązanie, każdy płaci za sinie i równo inwestuje w potencjalny związek, unika się wtedy dramatów, niedomówień i zachowuje własny honor i niezależność. Jak pasuje obu stronom to jest randka #2, jak nie to każdy wydał tylko na siebie i to koszt poznawania i dopasowywania do siebie potencjalnego partnera.

no nie. jest niepotrzebne i nieprecyzyjne zawadza. zawsze zawadzało miloscią powinno sie darzyć jedynie swoich panów. nie to żeby byli o nia zazdrośni ale jak wiadomo zz miłości można zrobic wszystko. to jest ich problem jeżeli chodzi o ludzkosc, której czują sie panami. poprzestawiają wszystko tak czy inaczej jak nie psychicznie i obyczajowo to biologicznie i chirurgicznie. nie ma dla nich ograniczeń i oporów bo sie wypasli na ludzkiej krwi. tak to wygląda. proponuje wam zapomniec o kazdym skojarzeniu związanym ze słowem miłośc. albo jeszcze lepiej najpierw zwerbalizować co wam przychodzi bez zastanowienia do głowy kiedy je wypowiadacie. to wam unaoczni jak bardzo jesteśmy zindoktrynowani i przystosowani do roli bydła hodowlanego

Dlaczego patrzycie przez pryzmat kasy, nie chodzi o sprowadzanie siebie do poziomu frajera, ale jakąś nonszalancję. Pieniądz rządzi światem, ale czy musi rządzić w pełni wami?

gość dziś są mądre telefony (smartphones) a coraz durniejsi ludzie, i o to chodzi rządom świata, uzależnić i ogłupić oraz skłócić nawzajem kogo się da, bo jednostki nigdy nie wygrają, wygrać można tylko jako partnerowie lub grupa z tym samym celem

może zrobimy zabawe: 3 pierwsze słowa które wam sie kojarzą z miłoscią...na szybkiegi;) raz dwa trzy start....

gość dziś pieniądz niestety rządzi kobietami, są zaprogramowane przez media do tego

no dobra to trzy pierwsze słowa które sie wam kojarzą ze słowem pieniądz:)