Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zawsze jak widze w autobusie psa to staram się usiąść jak najblizej a jak dzieci

Polecane posty

Gość gość

Dzieciora to jak najdalej. Nie wiem czemu paskudne bachory drą japy w autobusie a matki się cieszą, mało ktora ucisza gnojka. A pies choć to inny gatunek potrafi podróżować tak by nie utrudniać życia innym. Zresztą jak sama jeździłam z moim to sporo osób chciało go poglaskac. Po po prostu w normalnych ludziach psy budzą odruch bezwarunkowy przytulania, wzbudzają instynkt opiekuńczy i czułość, niestety dzieci wręcz odwrotnie. Większość osób nie znosi dzieci, ewentualnie akceptuje własne, ale obcych nie lubi. To wina natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wina natury, ze dzieci sa brzydkie i rozwrzeszczane jak pawiany, a pieski sa słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to już wiem czemu mój pies nie może w autobusie spokojnie posiedzieć z boku, bo jacyś inteligentni inaczej chcą usiąść jak najbliżej obcego psa. Jakby któryś idiota nie zrozumiał: jemu jest duszno i niewygodnie w tym autobusie, więc daj mu spokój zamiast bardziej przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Zawsze jak widze w autobusie psa to staram się usiąść jak najblizej a jak dzieci to jak najdalej.<<< x To normalne :). x Swój zawsze ciągnie do swojego :D, suko :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×