Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aws

37 tydzien ciazy

Polecane posty

Gość aws

Wlasnie zaczelam 37 tydzien ciazy narazie nie mam zadnych objawow zblizajacego sie porodu-jedynie co to pobolewaja mnie kosci miednicy i krzyz czy sa tu jakies mamuski ktore tez sa w 37 tyg?jak sie czujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
napisze ci tylko,ze w 37tyg ciazy bylam na wizycie u gina i nie bylo ani rozwarcia ani szyjka sie nie skracala a w nocy odeszły mi wody wiec nie znasz dnia ani godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aws
no wlasnie boje sie tego ze gdzies w miejscu publicznym odejda mi wody upss...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość we gnj,k
chcialam zapytac czy czestr bole brzucha i napieranie na podbrzusze i bole kosci lonowych to normalne objawy w 37 tygodniu ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh789
ja zaczynam lecz 39 tydzień,codziennie mam skurcze i myślę że to już a to zawsze fałszywy alarm.Jest mi już ciężko i jestem rozdrażniona i rozkojarzona.Mam nadzieję,że to juz będzie całkiem niedługo:)życzę Wam mamusie szczęśliwego rozwiązania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buxtonnn
Moja położna powiedziała, że 9 miesiąc jest najbardziej dożarty . Ja bardzo dobrze znosiłam całą ciążę, ale w 9 miesiącu to nie mogłam się doczekac kiedy urodzę.... tchu brakuje, człwiek czuje się jak wieloryb ,nogi puchną, sapiesz jak lokomotywa. U Ciebie objawy są nasilone- bo anemia, i pewnie zdenerwowanie. Prawdę powiedziawszy utrata wagi w ciąży nie jest normą i powinno się to sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalisza
ja za 2 dni zaczynam 37 tydzień, mam już skurcze, ale nieregularne na szczęście, brzuch mi się robi twardy jak kamień ;/ co jakiś czas chodze do łazienki,bolą mnie nogi jak za długo stoję i plecy,jak gotuję obiad albo sprzątam t później się ruszyć nie mogę ;/ czuje się jak orka heh, taka nie poradna i nie atrakcyjna, chociaż należe do osób szczupłych to brzuchol mam wypchany do przodu jakbym piłke połkła hehe brzuch mi już się troche obniżył no i czekam na "ten moment" .. mam nadzieje, że dzidzia jeszcze posiedzi sobie w brzuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usiłow
Ja zaczęłam 34 tydzień i jest jeszcze w miarę znośnie,nie czuje sie jak wieloryb przytylam 5 kilo,w nocy bolą mnie tylko plecy w sumie tragadii jeszcze nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnw
a ty co tak się wczuwasz w temat sprzed kilku miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
Ja już kończę niebawem 37 tydzień... psychicznie świetnie się czuję, mam jakieś takie odczucia oberwania brzucha i trochę rwa kulszowa zaczyna mnie łapać, ale ogólnie jest spoko... W poniedziałek byłam u gina, zrobić test na paciorkowca... w życiu nie miałam tak bolesnego badania :/ trochę się przez to boję porodu, chociaż lekarz mówi że jak się mała nie przekręci odpowiednio to i tak trafię od razu na stół na cesarkę... ale sama w sumie nie wiem co lepsze, sn czy cesarka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
nnw bo ja TERAZ jestem w 37 tygodniu, a nie parę miesięcy wcześniej. Więc wczuwam się TERAZ a nie w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnw
a skąd miałam wiedzieć? nic więcej nie napisałaś. :) A czego się boisz, porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalaka
No ten wymaz sam w sobie nie był bolesny, ale włożenie wziernika było jakąś masakrą straszną... myślałam że pęknę zaraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
nnw jakbyś wiedziała wcześniej, to bym Cię okrzyknęła Naczelnym Jasnowidzem Kafe ;). Wpisałam w google objawy, jakie mam i wyskoczył m.in. ten temat. Boję się nie porodu samego w sobie, ale porodu przedwczesnego. Dziś zaczęłam 37 tydzień, a opisane wyżej objawy mam od tygodnia. Lekarz to generalnie olewa, więc tym bardziej mnie to stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
a ja jestem w 39tc, w sobotę termin, a tu zero objawów. Czassem w nocy brzuch stwardnnieje, ale jak zaczęłam pić herbatki z liści malin i poziomek, to czasem wogóle go nie czuję i wydaje mi się, że to 4-5 mc a nie 9. Aż nawet miałam iść w zeszłą sobotę na tenisa? Wszyscy do okoła narzekają, jak to ciężko w 9m-cu, a mi się wydaje, że będę tak sobie chodzić i chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mooniaaa123 - jak Ty to pięknie ujęłaś: "mi się wydaje, że będę tak sobie chodzić i chodzić"... :D Dokładnie, dokładnie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 37 tygodniu ... Od 2tygodni odczuwam bolesne skorcxe macicy ... A jestem naprawde odporna na bol... Nie chce panikowac ale nie raz nawet nie moge sie podniesc z łozka łzy az spływaja po policzkach... Miała ktoras mama tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Zaczął się mi 37 tydzień. Brzuch od tygodnia dosłownie wisi. Skurcze od trzech dni silniejsze ale nie regularne, przy tym brzuch twardnieje boleśnie. Czop po kawałku mi odchodzi ale bez domieszki krwi tylko przezroczysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam was u mnie 36tydzien ,brzuch duzy jak balon.zle spac ,ciezko chodzic,,czasem sie napina,i chyba sie juz troche obnizył,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś 37tydzień+2 dni .Normalnie to już wariuję.Dosłownie. Dziś usłyszałam w aucie świąteczną piosenkę i nagle zaczęłam płakać nawet nie wiem dlaczego.Jestem taka podenerwowana że bez kija nie podchodź. Boje sie najbardziej tego że nie rozpoznam skurczy.Bo przy pierwszym porodzie dawali mi na wywyołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 37 tc do porodu miałam jeszcze ponad miesiąc ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauważysz skurczy i co, nie zauważysz porodu, czy czego się boisz bu ha haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 18:14 ja mialam to samo dzisiaj. Jestem w 36. tyg i pojechalam sobie na przejazdzke i lecialo w radiu "White christmas" doslownie sie poryczalaqm i musialam sie dobrze powycierac zanim poszlam do sklepu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JekaterinaJelizavieta
Cześć dziewczyny! Ja właśnie zaczynam 37 tc. Niestety mam już trochę skróconą szyjkę, więc pewnie dzidzia nie posiedzi sobie w brzuszku do terminu. Czy któraś z was ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomena1992
a ja zaczełam 36 tydzień i z dnia na dzień czuje się jak nadmuchana kaczka-balon tyle wód we mnie jest, że jak rano wstałam to wszędzie miałam pościel poodciskaną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidaaa
Tez jestem w 37 tygodniu, od tygodnia walcze z angina, kaszel mam bardzo mocny i niestety brzuch boli potwornie od niego. Biore magnez poki co, zeby te kaszlowe napiecia miesni brzucha i macicy nie pobudzily jej przypadkiem do regularnej czynnosci. Mimo to od wczoraj juz czuje sie jakos "inaczej". Spojenie lonowe rozchodzilo mi sie od kilku tygodni juz i bol byl, ale od wczoraj wlasnie jakos inaczej wszystko odczuwam. Pobolewa mnie podbrzusze, krzyz. Przez jakies 1,5 tyg wydaje mi sie, ze odchodzil czop, ale w kawalkach, przezroczysty - aczkolwiek pewnosci nie mam czy to to, bo w dwoch poprzednich ciazach nie mialam przyjemnosci go spotkac (obie przedwczesnie zakonczone 1cc i 1sn). Termin mam na 9.03, do lekarza ide dopiero 23.02, o ile dotrwam. Moze wybiore sie szybciej do niego, bo musimy jeszcze obadac ponownie polozenie dziecka - jesli nadal siedzi na dupce, no to juz mu powiedzialam, ze rodzic nie chce, tylko cc - choc wolalabym, aby wszystko zakonczylo sie dobrym ulozeniem dziecka i porodem sn.Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×