5 latka u dentysty

Musze iśc z córką do dentysty, ma dziurę w mleczaku. Boli plombowanie takich zebów?

A wczesniej nigdy nie bylas z dzieckiem u dentysty, ze nie wiesz jak to wyglada? I tak, boli borowanie zęba

Przeszłam to wczoraj ze swoją 5 latka,boli. Moja wyrywała się tak,ze trzymałam ja z mężem i Pielegniarka a i tak było cieżko. :-O

Mój miał próchnicę na trzonowych mleczakach. Poszedł pierwszy raz jak miał niecałe 4 lata, potem po pół roku znowu, jak miał niespełna pięć to było potrzebne borowanie i plomba- ale nie było żadnego problemu. Nie bolało go nic, nie płakał, raczej był zainteresowany. Dentystka nie mówiła nic o borowaniu czy wierceniu- powiedziała że wyczyści ząbek i wzięła się do borowania. Wcześniej mały miał czyszczone na próbę czymś takim łagodnym, był oswojony ze ssakiem, dmuchaniem na ząb, więc nie miał nic przeciwko. W domu też używał już elektrycznej szczoteczki więc nie przeszkadzały mu wibracje w buzi. Potem "plastelina" na ząbek i było ok. Teraz ma mieć leczonego drugiego, cieszy się na wizytę. Ale dziecko dziecku nierówne, jedno się boi pobierania krwi, inne badania wzroku jakimiś aparatami, inne nawet osłuchać się nie dają.

Co wy robicie ze te wasze dzieci maja prochnoce w tym wieku? Moja ma 6 lat i zadnej zmiany na zębach. Wszystkie zeby zdrowe.

Dziecko dziecku nierówne jak i zęby.mój syn lat 14 ma wszystkie zęby zdrowe najlepiej wypadł w klasie na kontroli przez dentystkę w gimnazjum. za to corka lat 9 obie szóstki juz plomby. Jedzą to samo myją razem zęby wychowani tak samo wiec . Cóż poradzę widocznie corka ma słabsze zeby

Co my robimy? Nagimnnie karmimy dzieci cukrem, zapychamy żelkami i drożdżówkami, na dobranoc koniecznie butelka z soczkiem albo słodkim kakao, a szczoteczki do zębów na oczy nie widziały... Mój mąż któremu zdarza się nie myć zębów, słodycze lubi, jako dziecko zębów nie mył jeśli nie chciał (raczej nie chciał) chwali się lśniącym uśmiechem a plombę ma założoną jedną (zrobiona jak miał 25 lat). Ja mam połowę zębów w plombach, pomimo mycia min. 2x dziennie, obowiązkowo po słodyczach. Dentystka nie miała zastrzeżeń do higieny jamy ustnej młodego, ba, stwierdziła że widać że ząbki zadbane. Chodzimy na NFZ, nikt jej nie płaci za bycie miłą, a wręcz ma obowiązek zwrócić uwagę na złą pielęgnację. A próchnica? Indywidualne predyspozycje.

autorka typowa polka , do dentysty idzie ja trzeba leczyc :( wczesniej nie byla z dzieckiem u dentysty a teraz bedzie dramat , pierwsza wizyta dziecko dzikie nieprzyzwyczajone do fotela bedzie dramat i trauma na kolejne lata dla dziecka ktoremu dentysta kojarzyl sie bedzie z sadysta i tak to dalej po Polsku bedzie wygladac a pozniej szwedzcy studenci stomatologii beda przylatywac do Polski zepsute zeby ogladac :O

Akurat w przypadku dzieci trzeba bardzo uważać, by nie zostawić małemu traumy do końca życia. Na pewno powinno się korzystać z takich gabinetów jak http://www.stomatologiadziecieca.com/komfort-leczenia/ gdzie mają bardzo dobre podejście do dzieci. W ten sposób dziecko będzie miało dobre skojarzenia z dentystą i zawsze będzie chętnie do niego chodziło.

Mojej córce zaczęły się psuć ząbki jak miała 4 latka. Prawdopodobnie to efekt przyjmowania żelaza, bo na większość słodyczy jest uczulona i praktycznie ich nie jadła. Takie dziecko przekonać do dentysty to był nie lada problem...Na szczęście trafiliśmy na cudowną panią doktor w Centrum Medycznym Panorama w Radzyminie. Mała ma zaplombowane 3 ząbki, chodzimy teraz regularnie na kontrole. Grunt to trafić na lekarza z podejściem do dziecka, cierpliwego i sprytnego bo leczenie zębów u dzieci to prawdziwe wyzwanie :)

Ja chodzę ze swoją córką do tego stomatologa www.przychodniadental.pl. Mają bardzo dobre podejście do dzieci i dobre ceny na usługi.

My również postawiliśmy na zaufanego lekarza i to był klucz do sukcesu. Na wizyty chodzimy tutaj http://www.dental4you.pl/ Mają dobre podejście do maluchów a to bardzo ważne. Córka nie ma lęku przed wizytą a to zasługa świetnego zespołu

plombowanie mleczaków??? po cholere? :D