Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A mnie się wydaje to ci wasi bogaci mężowie to tylko wasza fantazja

Polecane posty

Gość gość

To bujna wyobraźnia, że siedzicie sobie w domu , macie czas dla dzieci , hobby, kosmetyczkę i może jeszcze macie pomoc domową he he :) a wasz mąż zarabia 15 czy tam 20 tys a pewnie prawda jest taka że normalnie pracujecie 8 h na kasie , mężulek ma góra 2 tys, a po pracy czeka na was drugi etat dom + dziecko , jesteście zarobione i żeby odreagowac wypisujecie bzdury na kafe ,wymyślacie , mam rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie niektore fantazjuja ale Ty masz za to ograniczona wyobraznie. Ja nie pracuje Siedze w domu Nie mam zadnego hobby U kosmetyczki nie bylam jeszcze nigdy w zyciu Sama jestem pomoca domowa :P a maz zarabia od 12 do 14 tysiecznie miesiecznie. Pisze szczerze, przeciez na forum nikt mnie nie zna.Ani nie musze sie chwalic ani zalic. A ni pracuje bo mi sie nie chce. Zarobie, tak jak napisalas, na kasie gora 1500 ( nie mam wyksztalcenia).Bede chodzic na 2 zmiany, swiatek, piatek... a tak mam czas na spokojnie pozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn oboje z mezem uznalismy, ze moja wyplata nie wniesie zbyt wiele do wspolnego budzetu .Wiecej plusow bedziemy miec, jesli ja zajme sie domem,zakupami, gotowanie, dziecmi po przedszkolu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogaty to byl kulczyk albo jest czarnecki czy solorz zak a nie ktos kto zarabia 15 tys miesiecznie ( chociaz i tak pewnie w jakiejs czesci przypadkow to fantazja). I zeby nie bylo my z mezem zarabiamy tez sporo ale nie pitole ze dochody na poziomie 150 tys. -200 tys. rocznie to jakies bogactwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś może masz rację, to nie jest wielkie bogactwo ale jak się tak zarabia to się żyje wygodnie. Zwłaszcza poza dużymi miastami z takimi zarobkami można sobie pozwolić na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn oboje z mezem uznalismy, ze moja wyplata nie wniesie zbyt wiele do wspolnego budzetu .Wiecej plusow bedziemy miec, jesli ja zajme sie domem,zakupami, gotowanie, dziecmi po przedszkolu x u mnie tak samo nie widzę sensu w pracy dla samej idei pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wcale nie mam męża, ani dzieci, ale lubię sobie poczytać ten dział w celach rozrywkowych. Mam faceta, który zarabia 4000-5000 zł, ja jestem na stażu i mam 1000 zł. O tyle dobrze, że praca od pn do pt. Na szczęście cały czas poza pracą mam dla siebie, bo dzieci mi nad głową nie płaczą. Na to żeby wpakować się w pieluchy mam jeszcze czas, bo do 30-stki mi daleko. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie tego zapomnialam dopisac w swoim poprzednim poscie. Maz zarabia dobrze ale nie jest bogaty. Nasza rodzina nie jest nawet zamozna. zyje nam sie wygodnie a gdyby ktos na nas spojrzal z boku, to powiedzialby " biedaki". Mamy stare auto, w domu minimalizm . Dzieci ubieram w uzywane rzeczy , zabawek prawie nie kupuje. Ale to juz inny temat .Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie dziwi,ze każdy mierzy ludzi tylko swoja miarą. Ja nawet nie piszę, ani co robię ja i moja rodzina, ile mamy pieniędzy , jakie wykształcenia, jaki dom i co nam się w życiu udało itp. , bo wiem,ze spotkałoby sie to natychmiast z falą nienawiści i niedowierzania. Plus oczywiście dopisek, że jeśliby tak było, nie zaglądałabym do kafeterii. A dla mnie ten portal jest ciekawym zjawiskiem społecznym, dzięki niemu wiem, jak wygląda polska rzeczywstość, bo normalnie żyję w innym świecie (a mam akurat teraz sporo czasu). Dziwi mnie, że ludzie nienawidzą tych, którym się wiedzie i za nic nie chcą skorzystać z ich rad czy doświadczenia. Mogliby, ale wolą kręcić się koło własnego ogona, podejrzewając wszędzie podstęp, zrzędząc i zwalając swoje niepowodzenia na znajomych, rodzinę, rząd i na kogo jeszcze się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak bo jak ktoś jest majętny, to od razu krętacz i złodziej albo bajkopisarz :-o Polska mentalność. Mój mąż a właściwie my,jesteśmy zamożni. Nie on, nie ja, ale obydwoje. Bo ciężko na to pracowaliśmy, nie na ciepłej stabilnej posadzie od 8 do 16, z pensją 2 tys., ale na własny rachunek, w stresie, z niewiadomą czy się uda, po 12-14h, praktycznie 6 i pół dnia w tygodniu, by mieć coś więcej niż stękać na kafe, jakich to ktoś ma bogatych mężów, nic nie robi tylko leży i pachnie. Autorko, zamiast narzekać na szefa i wyimaginowane wg ciebie zarobki userek, znajdź pomysł na siebie, zakasaj rękawy i zapinaj po 10-12h to zobaczysz, że można w życiu osiągnąć coś więcej niż prace od pierwszego do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:03 Tak zyje sie wygodnie i to w duzym miescie. Ale na boga to zadne bogactwo. Zawsze mnie rozwala jak ktos pisze ze 15 miesiecznie to bogacz. Zazwyczaj to ludzie ktorzy wlasnie maja sporo mniej per miesiac i wydaje im sie ze te ponad 10 miesiecznie to majatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobiety mają mężów zarabiających 2000-3000 zl a same wcale nie pracują lub zarabiają 1350 zł na kasie w sklepie to chyba logiczne, że 10000-15000 zł to dla nich dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w rodzinie osobę, której mąż jest dyrektorem banku i to gdzies wysoko. Nie wiem, ile zarabia, ale przypuszczam, że dużo, bo maja kilka nieruchomości i to nie tylko w Polsce. Ona nie pracuje, bo ile mogłaby wnieść do domowego budżetu? Jest za to świetną gospodynią i dobrą matką. Widać, że zajmowanie sie domem i rodziną jest jej powołaniem i sprawia jej przyjemność. Dlaczego autorka uważa, że nie ma takich osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze niektórym sie w głowie nie mieści, ze pensja powyzej 14 tys sprawia,ze się nie zagląda do lumpeksu, biedronki , nie wsiada do tramwaju , nie przykręca kaloryferów i nie leje hektolitrami wody spod prysznicem. Uwazają , ze zdroworozsądkowe i ekologiczne myślenie jest takim ludziom zupełnie niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym czysta logika. Przeciez kazdy widzi na miescie luksusowe samochody, co chwile buduja sie nowe mieszkania, nowe domy. Czartery na wakacje startuja co kilka minut, galerie handlowe musza miec klientow bo by zbankrutowaly. Wiec kogos na to wszystko stac i dlaczego nie mialby byc na kafeterii. Z drugiej striny kiedys tez tak myslalam dopoki nie przeprowadzilam sie do duzego miasta. Wiec moze kafeteria to Polska w pigulce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem biedna, cięzko pracuję i skonczyłam do tego trudne studia (nie pedagogikę;) ), teraz mam pracę w szkole, średnio 2 tysiace na miesiąc, wakacje bezpłatne, bo zastępstwa. Widzę jednak, że zdecydowana większość ludzi zarabia więcej ode mnie i widzę tez że koleżanki z pracy faktycznie maja bogatych mężów. Ja nawet męża nie mam :) pewnie dlatego, że własnie jestem za biedna i za brzydka:) więc wierzę w tych "bogatych" mężów. Jak ktos jest brzydki, głupi, mało zaradny, biedny (jak ja żeby nie było) to faktycznie znajduje partnera na podobnym poziomie, smutne, ale prawdziwe:( No fajnie mają te babki, które nie muszą pracować, ale trzeba to przyjąć na klatę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem ciekawa jak facet prezes banku wyksztalcony z pewnoscia zainteresowal sie dziunia po podstawowce ktora nadaje sie tylko na kase do biedry albo do mycia podlog w domu no chyba ze jestescie tak oszalamiajaca piekne ze facet jajami mysli i robicie mu dobra reklame na bankietach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje przemyslenia dodam tycza sie tych co pisza ze im sie nie oplaca isc do pracy bo nie maja wyksztalcenia i zarobilyby 1200 na kasie wiec nie wniosly by duzo do domu a maz prezes zarabia to im sie nie oplaca wiec swietnie sie domem zajmuja przeciez wiadomo ze ludzi lacza sie w duzej mierze wlasnie na tym samym poziomie intelektualnym i zawodowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy macie z ta praca na kasie? Czy dla was nie ma innych zawodow ?? Swoja dtoga na kasie zarabiają wiecej ok 2000 zl netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No , ale czego nie rozumieja tu co niektóre ? Mąz od razu był prezesem banku od urodzenia ? Czy zone nalazl dopiero jak tym prezesem został ? Razem nie mogli stratowac, a " gdzies po drodze ' ich zycia podjeli decyzje o takim modelu zycia ? Nie sa na tym samym poziomie ? Jak sie poznawali to byli na zblizonym :) A moze ten prezes banku ceni co innego niz mozliwosci pracy zawodowej jego zony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a ja jestem ciekawa jak facet prezes banku wyksztalcony z pewnoscia zainteresowal sie dziunia po podstawowce ktora nadaje sie tylko na kase do biedry albo do mycia podlog w domu no chyba ze jestescie tak oszalamiajaca piekne ze facet jajami mysli i robicie mu dobra reklame na bankietach" xxx Naprawde na tym forum jest duzo osob z ograniczonym umyslem .Dla niektorych albo jest czarne albo biale.Wyobraz sobie ,ze taka kobieta (bez wyzszego ) moze miec inne zalety np :byc piekna,zarabista w lozku(bo niestety daleko nie kazda kobieta jest)moze miec bogate wnetrze ,miec zdolnosci artystyczne albo muzyczne ,moze byc bardziej inteligentna od tej z papierkiem.Moze byc bardziej ciekawa ,bystra,ciepla i wyjatkowa .Moze byc super matka i swietna zona wierna, oddana itd i itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie piekna i zarombista w lozku czyli facet myslal jajami tak jak wczesniej pisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko super jak sobie siedzicie w domu i maz Was utrzymuje, tylko jak maz umrze lub znajdzie sobie nową kobiete to wtedy lezycie i kwiczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy standardowo łapiecie za słówka. Jestem piękną, młodą mamą i mnóstwo facetów się za mną ogląda. Natomiast jestem ze swoim ukochanym, który w tym miesiącu pierwszy raz zobaczył "2" z przodu wypłaty. Nie powiem, że nie miewam chwilowych załamań, że chciałabym rzucić to wszystko. Poderwać dość bogatego faceta i niczym się nie martwić. Studia nie czynią z was inteligentnych to raz, zresztą ja spotykam się z tym na co dzień, bo bratowa z wyższym jest niesamowicie głupia. 15 tysięcy to nie majątek powiadacie ? Tylko, że dla takich osób jak my jest. No może nie miliony, ale małe bogactwo jest. Pożyłabyś dwa miesiące za takie pieniądze jak my i wylądowałabyś u psychologa. Wtedy byś doceniła, bo ile człowiek by nie miał to zawsze będzie niezadowolony. Nie wiem jak wy możecie bezstresowo siedzieć w domu przy mopie, kiedy mąż wysoko postawiony ma kasy w bród. Praca na wyższym stanowisku prawie zawsze wiąże się z wyjazdami. Nie zdzierżyłabym myśli, że mój mąż ma pieniędzy po uszy, jeździ po hotelach i nie wiadomo co robi. Bałabym się momentu, że coś może pójść nie tak i mąż z tym "majątkiem" ucieknie do młodszej, która poleciała na jego pieniążki. Wiadomo, że faceci w średnim wieku mają skłonności do myślenia tą "główką" na dole. Nawiązałam do tego, bo moja przyjaciółka pracuje w nowo wybudowanym 5 gwiazdkowym hotelu i opowiadała mi co się tam dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musi byc hotel piecigwiazdkowy, moze byc wynajety pokoj przez zmywacza garnków. Zdrada nie od kasy zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie dziwi,ze każdy mierzy ludzi tylko swoja miarą. Ja nawet nie piszę, ani co robię ja i moja rodzina, ile mamy pieniędzy , jakie wykształcenia, jaki dom i co nam się w życiu udało itp. , bo wiem,ze spotkałoby sie to natychmiast z falą nienawiści i niedowierzania. Plus oczywiście dopisek, że jeśliby tak było, nie zaglądałabym do kafeterii. A dla mnie ten portal jest ciekawym zjawiskiem społecznym, dzięki niemu wiem, jak wygląda polska rzeczywstość, bo normalnie żyję w innym świecie (a mam akurat teraz sporo czasu). Dziwi mnie, że ludzie nienawidzą tych, którym się wiedzie i za nic nie chcą skorzystać z ich rad czy doświadczenia. Mogliby, ale wolą kręcić się koło własnego ogona, podejrzewając wszędzie podstęp, zrzędząc i zwalając swoje niepowodzenia na znajomych, rodzinę, rząd i na kogo jeszcze się da. x dokładnie mogłabym się pod tym podpisać jak dopiero z kafe dowiedziałam się jaka jestem szczęściara :) bo tutaj dobry mąż, który kocha, szanuje, troszczy się o rodzinę, własne mieszkanie, dom, dobre zarobki to dla was od razy sciema.... bo przecież nie ma takich ludzi :) wg was każdy ma na pewno ciężkie życie a jak coś napisze dobrego to ściemnia, wypisuj***ajki itp kurczę czytając niektóre tematy chocby ten że bogatych mężów nie ma.... zastanawiam się... kurczę czy naprawdę mój taki wyjątkowy.... ja myślałam ż eto norma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie wydaje,ze te panny,ktore maja bogatych mezow chyba probuja cos tu udowodnic i sie musza dowartosciowywac.Masz bogatego meza?Ok,ale nie musicie trabic o tym na lewo i prawo.I zgadzam sie z pania,zebyscie nie obudzily sie z reka w nocniku,jak wasi cudowni mezowie kapna was w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem ciekawa jak facet prezes banku wyksztalcony z pewnoscia zainteresowal sie dziunia po podstawowce ktora nadaje sie tylko na kase do biedry albo do mycia podlog w domu no chyba ze jestescie tak oszalamiajaca piekne ze facet jajami mysli i robicie mu dobra reklame na bankietach x ale dlaczego niunią po podstawówce??? w historię ala Pretty women nie wierzę profesor, doktor, prezes zwiaze sie z inteligentną kobietą też. Ale jego stać żeby jego żona nie musiała pracować jeśli nie chce czy woli zajac sie dziećmi czy domem. Często taka kobieta zarabiajac 2 tys nie wnosi wile do budżetu domowego a nawet traci jeśli trzeba zatrudnić nianię , gosposię aby dom ogarnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie wydaje,ze te panny,ktore maja bogatych mezow chyba probuja cos tu udowodnic i sie musza dowartosciowywac.Masz bogatego meza?Ok,ale nie musicie trabic o tym na lewo i prawo.I zgadzam sie z pania,zebyscie nie obudzily sie z reka w nocniku,jak wasi cudowni mezowie kapna was w d**e. x ale kto trąbi o tym na prawo i na lewo? czy ten temat i setki podobnych zakładają kobiety szczęśliwe, bogate? Nie , odwrotnie. My.....one sie tylko starają powiedzieć wam że sie mylicie... ale wy swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a biednych to mężowie nie zdradzają, nie kopia w tyłek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×