Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A mnie się wydaje to ci wasi bogaci mężowie to tylko wasza fantazja

Polecane posty

Gość gość
topik jest o tym, czy istnieja bogaci mezowie utrzymujacu zony. Wiec wlasnie jest mozliwosc, ze zona siedzi w domu z dziecmi (bo ktos o nie i o dom dbac musi, nie kazdy zaufa niani ),a z doskoku będzie zajmowac sie inna pracą o ile chce , na tyle, na ile chce i kiedy chce - gdy nie ma noża na gardle, bo mąz zarabia , mozna sobie na taki wybór pozwolić i sporo malzeństw taki układ stosuje. x Taaaak. Sporo babek z kafe dorabia w domu. Jasne. Mało która to robi. Poza tym przeczytaj jeszcze raz o czym jest naprawdę ten temat. NIe o dorabianiu czy pracy zawodowej w domu, tylko trzepanie ozorem jakie to żony bogatych mężów (!) mają życie usłane różami. Niemal połowa tych wypisów to zwyczajne brednie. I nie, nie dlatego, że ludzie tyle nie zarabiają -zarabiają. Oprócz tego one same piszą, że nie pracują, wiec nie czaruj że dorabiają w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówicie, że pan prezes nie ożeni się z nikim poniżej swojego poziomu, a ja wam mówię, że się ożeni. Na spotkania w interesach nie musi chodzić z żoną. Na rauty również. Często wybiera taki "pan prezes" żonę głupią, często nieatrakcyjną. Takie żony rodzą i wychowują mu dzieci, dbają o dom, usługują jaśnie panu i nie zadają pytań. A jeśli zadają to łykają każde wyjaśnienie. Pan prezes robi wszystko na co ma ochotę, łącznie z chodzeniem na dziffki, a potem grzecznie wraca do swojego ciepłego gniazdka rodzinnego i właśnie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×