Chce dziecka ale nie moge bo facet nie chce..

Chciłabym zasięgnąć waszej opini. Jestem w prawie idealnym zwiążku z facetem. Piszę w prawiebo jest kwestai która na s dzieli. Oboje mamy za sobą nieudane związki . Kazdy z pierwszego związku ma juz dziecko. Moje ma 14 lat jego 7. Planujemy współną przyszłość . Jednak mój patner powiedział że nie chce dziecka. Ja bardzo tego chcę i wiem ze jak zrezygnuję z dziecka to bedę nieszczęśliwa z nim , tym bardziej zę ma on dziecko z inna kobietą i planował z nią nawet drugie. Mówi teraz ze jest za stary ma 35 lat i ze wdedy był młodszy i ze juz mu sie nie chce bawis w pieluchy i koszty w tym wieku . Ostanio rozwazaliśmy kwestię zamieszkania razem ale on chce deklaracji że nie będziemy mieć dzieci. Bo inaczej będziemy musieli się rostać bo przemyślał i nie chce dziecka bo to ogromna inwestycja finansowa Po za tym jest idealnie. Ja czuje sie na rozdrożu bo wiem że będąć z nim na jego zasadach bede nie szczęsliwa a rostając się znim z tego powodu tez bede cierpieć bo go kocham. Mogłabym czekać az czas znieni jego nastawienie., ale mam juz 33 lata i boje sie , ze niedługo będzie za późno na dziecko. Będę wdzięćzna za każdą opinię na ten temat jest mi naprawe bardzo ciężko.

Up

facet ma racje , ma juz dziecko i nie chce kolejnego , rozumiem go , jak chcesz tak bardzo miec dziecko i masz takie cisnienie to znajdz sobie faceta ktory tez chce miec , i nie rob presji partnerowi

Moze odpowiedz najpierw na pytanie dlaczego chcesz dziecka? Co Tobą kieruje. Jesteś w stabilnym dobrym związku masz dobrego faceta, może jakis kompromis?

Czy już uprawiacie sex?

To chyba naturalne, ze chce dziecka. My tez mamy dzieci z poprzednich związków i jedno wspolne.

Współczuję. Mam 38 lat, mąż 39, i jeszcze "dojrzewa". Czekam już tyle lat, że chyba sobie odpuszczę.

Zwiazek ryzykowny bo gdybys nie daj boze wpadla to zostaniesz sama (tak wskazuje jego zachowanie).

Bardzo madry facet. Spelnilas sie jako matka on jako ojciec. Oboje juz macie dzieci. Po co ci jakis supelek wiazacy ten idelalny zwiazek? Bo tak to odbieram. Nieiwem boisz sie ze odejdzie? Dziecko czesto nie scala zwiazku ale go rozwala. Niewiem po co chcess sie pakowac w pieluchy nieprzespane noce niewspominajac o kasie ktora trzeba wylozyc. Nie wolisz kupic sobie super ciuchy i kosmetyki zamiast ladowac w dziecko? Na uj ci to...

Coś Ci powiem. Twój facet ma rację. W sytuacji, kiedy obydwoje macie odchowane już dzieci, które już sobie poukladały w głowach, że mama/tata ma nowego partnera i jakoś pewnie wasze stosunki się ułożyły, kolejne WSPÓLNE dziecko będzie ogromnym problemem, przede wszystkim dla starszych dzieci. Mam znajomą, która ma trójkę dzieci z poprzedniego małżeństwo i jednego syna z drugim partnerem i dla starszych dzieciaków to jest horror - ona jest zakochana w najmłodszym, starsze zeszły na dalszy plan, młodszy ma oboje rodziców na miejscu a starsze tułają się od ojca do matki...Wspólne dziecko zabije waszą rodzinę.

Dziekuje, moze macie racje... musze to przemyslec..