Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama matiego

co na uspokojenie dla dwulatka?

Polecane posty

Gość mama matiego

Mateuszek jest mim drugim dzieckiem, jest wyjątkowy ale i charakter też ma wyjątkowy. Boję się że w przyszłości zdiagnozuję ADHD, bo wszystko na to wskazje. Ma dwa latka. Bunt dwulatka przechodzi wojowniczo. Staram się być konsekwentna i cierpliwa i pełna miłości i wyrozumiałości dla niego. Nie będe się rozpisywać na temat zachowania mojego synka. Kocham go takim jaki jest ale ze łzami w oczach i strachem myślę o wakacyjnym wyjeździe. (podróż samochodem i noce) Przykro mi też, że moja starsza córeczka troche na tym cierpi , bo Mati skupia cały czas na sobie uwagę. Trzeba miecć oczy dookoła głowy:) Podawałam mateuszkowi syrop Melisal ( od neurologa) ale kompletnie nie działa. Raczej miałam wrażenie że robił się po nim hiperaktywny. Leków homeopatycznych nie stosuję i nie uznaję. Czy znacie jakieś lekarstwa co by go choć na podróż wyciszyły, uspokoiły? Bez recepty nic nie udało mi się znaleźć. Czy są jakieś na recetę? Mam zamiar wybrać sie do pediatry, ale może macie jakieś doświadczenia z takimi lekami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama matiego
Mateusz w samochodzie krzyczy, wypina się z pasów, otwiera okno, rzuca wszystkim co ma w zasięgu ręki ciągnie za włosy siostrę,... ja jestem wtedy nerwowa, odwracam się, uspokajam, czasem muszę koniecznie zatrzymać się autem, mam tego już dość:( chyba na sen byłoby rzeczywiście najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli dziecko ma
miec w przyszlosci zdiagnozowane ADHD ( nie sluchaj jesli ci ktos bedzie gadal ze za wczesnie, albo ze diagnozuje sie dopiero w wieku 6 lat , dobry lekarz rozpozna pierwsze symptomy u dziecka juz w tm wieku) to wiekszosc dzieci reaguje na typowe leki uspokajajace jeszcze wiekasza pobudliwoscia. Mozesz sprobowac dwa leki na ktore dzieci reaguja dosc dobrze: Czopki LUMINAL, syrop HYDROKSYZYNA. Z tm tylko ze to sa leki neuroleptyczne na ktore potrzebujesz recepte od lekarza. Sa jeszcze takie czopki homepatyczne ale one nie specjalnie dzialaja VIBURCOL jak sie nie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli dziecko ma
w tym wieku stawia sie ostateczna diagnoze, ale wczesniej dziecko jest z podejrzeniem i juz moze byc prowadzone odpowiednio, w poradniach psychologiczno pedagogicznych juz dla 4 latka mozna sie starac o odpowiedia terapie co w przyszlosci bardzo ulatwai dalsza prace z dzieckiem. Co do leku to hydroksyzyna jest dosc powszechnie stosowanym lekiem na uspokojenie u dzieci, moze poprostu powiedz pediatrze ze potrzebujesz recepte i tyle. A jak bedzie mial watpliwosci mozesz sprobowac poprosic o skierowanie do neurologa dzieciecego, on jak opiszesz mu zachowanie synka na pewno cos przepisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli dziecko ma
kurcze to zmienia troche postac rzeczy, znam chlopca ktory jest nadpobudliwy, ale nie ma to nic wspolnego z ADHD. Mial robiony rezonans magnetyczny glowy i okazalo sie ze na placie czolowym mozgu ma naczyniaka ktory wlasnie powoduje pobudzienie. Ale nie zmienia to faktu ze mozesz poprosic o hydroksyzyne, moim zdaniem nie powinno to zagrazac dziecku, lek ten jest przepisywany dzieciom z zaburzeniami neurologicznymi, ktore niejednokrotnie przyjmuja takze inne leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, szukam cos w syropku na uspokojenie dla dziecka w wieku dwoch lat bez recepty...Mam coreczke w tym wieku i jest bardzo nad pobudliwa potrafi obudzic sie 4-6 razy wrzeszczac i mowiac ze chce spac w nogach lub zrobic siusiu na trawke... Nie mozna jej uspokoic, w dzien jest podobnie rzuca zabawkami i wszystkim co wpadnie jej w raczke opadam z sil a niechce swoja agresje odgrywac na niej... Blagam pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na własną rękę! Trzeba iść do psychologa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 letnia córeczkę i staram sie ja dobrze wychować i czasami dostanie klapa,stosuje kary super niani ale nic nie pomaga mala jest nie grzeczna wchodzi wszędzie gdzie sie da a jak cos nie pójdzie po jej myśli zaczyna zucac sie na podłogę wyrywa sobie włosy zaczyna pluc..mam zamiar wybrać sie do pediatry po jakąś radę bo nie daje juz sobie rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu mówimy o całkiem innej sytuacji ja nie mówię ze trzeba bić dziecko ale jeżeli ono zuca sie na podłogę robiąc sobie krzywdę a ja łagodnie zareaguje ze tak nie wolno i tłumacze jej a ona zaczyna mnie bić i pluc to co ja mam w tedy zrobić jeszcze poglaskac ja po głowie i mówić ze jest grzeczna,daje jej delikatnego klapa i kładę na łóżko..Nie jestem za przemocą ani biciem dzieci ale jakąś dyscyplina musi być jesli teraz sobie za dużo pozwolimy to pozniej dziecko zacznie nam na głowę wchodzić...tak najlepiej to nie reagować wgl tylko jeszcze dziecku dac cukiereczka za to a pozniej widzi sie w sklepie jak mama biedna nie radzi sobie z synkiem bo on ze mam mu nie kupi zabawki to zuca sie i zaczyna wszystkim zucac...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święta prawda...Ja za biciem tez nie jestem no ale jakaś dyscyplina no to jednak musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej bijacej 2 latke
no jak da się wyczytać ,tez ci dziecko wpada w szal i nie potrafisz nad nią zapanować, wiec te twoje bicie dziecka żadnego skutku nie przynosi, jeszcze gorsze. Ty ją bijesz ,ona ciebie i pluje, ty znów ja bijesz ona ciebie i się tutaj na kafe uskarżasz ze nie możesz nad własnym dzieckiem zapanować Zmien metody, nie głaskać po główce, nie cukiereczki, ale nie bij dziecka, może wtedy zobaczysz zmiany po jakimś czasie bo jak na razie tylko tutaj się żalisz. Biciem do niczego nie dojdziesz, widzisz sama ze nie ma poprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej bijacej 2 latke
to stosuj dyscyplinę, ale bez bicia. Piszesz ze dziecko cie bije, ty ja tez bijesz, jak to wygląda? czego ty ja nauczysz tym sposobem? jak widać dalej sama sobie dziecko psujesz ,stąd twoja nieporadność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru sie klucic...Spróboje zmienić cos w swoim wychowaniu zaczne więcej tłumaczyć moze to cos zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze chciałam dodać ze jak mala zaczyna swoje sceny to ja dam jej klapsa tylko raz a nie jak wyżej napisane ja ja bije a ona mnie...Dostanie klapsa i sadzam ja na łóżko do póki sie nie uspokoi i to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaB
Witam wszystkich. Mam 1,7 roczna. Corke z ktora nie daje rady. Od kilku miesiecy jest bardzo agresywna , zreszta od urodzenia byla krzykliwa . Myslalam ze to przejdzie lecz z czasem narasta. Gdy czegos nie moze dostac kladzie sie na podlode tupie ,uderza glowa przy tym placze rozpaczliwie , potrafi w zlosci grysc szczypac i rzucac wszystkim co popadnie. Dotychczas pomagalo branie na rece i przytulenie a teraz odpycha i nie chce. Co robic macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn na ponad 3lata.ostatni rok byl proba sil,klapsy nic nie dadza, tylko sie dziecko uczy agresji i bicia,moj syn mi oddawal, to byla moja porazka gdy dostawal klapsa,wstyd mi ze taka glupia bylam.w sklepie akcje robil,wrzeszczal,ale nie dalam sie, mialam gdzies miny innych klientow,zrobil scene z dziesiec razy,ciezko robic zakupy z wrzeszczacym czerwonym ze zlosci maluchem pod pacha ale przezylam,obecniej jest juz madrzejszy,wie,ze jak mowie,ze czegos nie kupie to nie i sie nie wydziera.w domu za kare idzie do kata,jak trzeba to nawet kilka razy dziennie,nieznosi tego i obecnie stara sie tam nie trafiac,chociaz czasami ma gorszze dni,jak nie chodzi do przedszkola to jest sto razy bardziej niegrzeczny,z nudow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie powiedział że wychowanie dzieci jest proste ale trzeba sobie jakoś z tym radzić! Bunty są ciężkie, wiem bo właśnie przechodzę bunt 3 latka ze swoją córeczką... bywają ciężkie dni ale poza tym to złote dziecko.... Rada dla matek: NIE WOLNO BIĆ BO TO NIC NIE DA!!!! BICIE TO NIE WYCHOWANIE!!!!!!!!! Napad szału trzeba, przeczekać, najlepiej ignorować a jak już dziecko się uspokoi to porozmawiać, wytłumaczyć, nauczyć przepraszać za złe zachowanie.... Jak ktoś napisał wyżej po prostu z czasem to minie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wychowaniu dzieci najwięcej mają do powiedzenia i najlepiej się znają ci , co nie mają dzieci..stad te niektóre durne wpisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostałam od pediatry hydroksyzynę.Miał mieć echo serca, były dwa podejścia, nie dało rady. Dostał łyżeczkę i jakoś poszło, nawet leżał cicho..Miał już ponad 2,5 , więc też i mądrzejszy, ale jak miał 1,5 roku nie dał się nawet dobrze zbadać. Po tym syropie, to spał potem bite 12 godzin..ale radzę tylko podawać doraźnie.Naprawdę w ostateczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 3 latka dostawała hydroxyzynę na noc kiedy miała bardzo swędzącą wysypke - inaczej wcale by nie zasneła i jeszcze podrapałaby się do krwi. u niej akurat syrop działał tylko kilka godzin - w najgorsze noce podawali jej dwukrotnie w ciągu nocy - to było jeszcze w szpitalu. Ja w domu już podawałam jej jedną dawke i wystarczało - spała normalna ilość godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAneta
tak czytam wasze przeżycia z dziećmi,może zrubcie badania pod kontem pasorzytów???moja córeczka ma skończone3latka jak miała1rok złapała owsiki dziecko w tym wieku łapie wszystko a dodam że ma taką skłonność,długo zajęło mi to zanim dopasowałam objawy itp,potem lamblioza,trudna do wykrycia ech,teraz znowu ma objawy jakby miała właśnieAdhd! żebym nie dostrzegła w porę że to te świństwo,uwieżcie każdy psycholog by stwierdził nadpobudliwość,krzyki rozpinanie pasów żucanie zabawkami i wiele innych,przy lambiach i pasożytach takie objawy ma moja,może to trochę wam podsunie jakieś myśli że nie koniecznie pociechy są niegrzeczne,dodam że moja pociecha też po nocach nie spała płakała budziła się i oczywiscie podobne objawy do Waszych pozdrawiam zrubcie pod kontem pasożytów badania a może wiele przyczyn zniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprobuj Viburcol co Ci zalezy. A tak na marginesie wszystko jasne bo to Mateusz... Moj Mateusz ma 9 tygodni i nie daje mi zyc maruda jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×