Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest szansa aby dziecko dostalo sie do przedszkola pamstwowego w środku roku

Polecane posty

Gość gość

Jw. Przeprowadzamy sie do innego miasta ze względu na prace. Syn ma 5 lat i jestem ciekawa czy jest szansa aby dostal się do przedszkola państwowego w środku roku szkolnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest "szansa" ,ale ja bym najpierw wszystkie obeszła i się popytała, najwyżej dasz do prywatnego, trochę zapłacić ale za to dziecko Ci dobrze do szkoły przygotują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No teraz chodzi caly czas do prywatnego tylko, ze w tym mieście do którego sie przeprowadzamy przedszkola prywatne są drogie. A może któraś z mam moze mi polecić jakies przedszkole w Rzeszowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja bym pytała w państwowych. Niby takie halo, ze nie ma miejsc olaboga, a w przedszkolu mojego dziecka w najmłodszej grupie jest 20 dzieci (może być 25). Kilka przyjęli w pieluszkach bo nie było "innych" chętnych, a tu nie robią problemu o to. Mieszkam w mieście wojewódzkim, przedszkole zaraz przy trasie w każde miejsce w mieście. Więc widzę jak to niby rodzicom "zalezy".. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak się przeprowadzałam ,to poszłam do dyrektorki przedszkola blisko miejsca zamieszkania i wytłumaczyłam,że innego wyjścia nie mam :) zgodziła się bez problemu zamiast 17dzieci w grupie było 18...warto osobiście się tam udać przez telefon różne bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinno być problemu jeśli to tylko duże miasto. W naszym są jeszcze pojedyncze miejsca dla każdego rocznika, tyle że nie zawsze to jakieś super wygodne rozwiązanie. Powinnaś mieć w internecie, tam gdzie jest system elektronicznej rekrutacji, listę przedszkoli z wolnymi miejscami, polecam też sprawdzić listę przedszkoli publicznyc ale niesamorządowych- one są często bardzo fajne, z małymi grupami, to przedszkola prywatne które funkcjonują na zasadach jak publiczne, tj. takie same opłaty, podstawa programowa. W przedszkolach publicznych rekrutacja trwa cały rok, w miarę dostępności miejsc. Ewentualnie zawsze niepubliczne zostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy od przedszkola - u nas jeżeli są wolne miejsca to nawet dwulatki są przyjmowane ;) idź podpytaj dyrektorki, ona najprędzej ci powie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie zrobię. Pójdę do najbliższych przeszkoli i popytam. Kurczę bo te niepubliczne sa tam drogie. Zreszta jak będę na miejscu to die zorientuje. Bo tu gdzie mieszkam obecnie za przedszkole płaciłam okolo 500-550 zl. To jeszcze była dla mnie w miare dobra cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tfu, chcialam napisać- publiczne, ale niesamorządowe. Coraz więcej jest takich placówek, bo miasto siłą rzeczy nie wybuduje i nie utrzyma tylu żeby było miejsce dla wszystkich- a od przyszłego roku ma już być dla wszystkich trzylatków i starszych. Zwłaszcza teraz to potrzebne, kiedy są sześciolatki w zerówkach, więc bywa że cztery roczniki w przedszkolu. Więc coraz częściej miasto podpisuje umowy z prywatnymi przedszkolami. Płacisz wtedy złotówkę za każdą dodatkową godzinę, 5 godz podstawy programowej jest bezpłatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam o takich przedszkolach ale nie mam pojecia czy takie znajdę w Rzeszowie i jeszcze blisko pracy w miare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja jestem z Rzeszowa i parę lat temu miałam podobny problem, jak się przeprowadzilismy z innego maista. Ja dzieci dalam do prywatnego przedszkola, bo akurat był czerwiec, rekrutacje do państwowych sie pokończyły, a to było chyba najtańsze, no i były miejsca. Córka miała wtedy 3 latka, chodziła tam ponad rok, az sie dostała do państwowego. Musze powiedziec ze byłam zadowolona. Tyle ze ono jest aż na Wilkowyi, więc trochę daleko. Nam lokalizacja pasowała:) W tym roku młodsze dziecko zapisałam do państwowego, z bólem sie dostał, ale to 3-latek, więc generalnie było ciężko. Ale w paru innych i tak okazało się ze sa wolne miejsca:) Spróbuj pochodzić po przedszkolach publicznych, najlepiej w godzinach rannych, kiedy sa jeszcze dyrektorki, i popytać. Powinno coś się znaleźć, zwłazscza ze to duze dziecko. Ja na pewno mogę polecić przedszkola publiczne nr 19, nr 35, nr 5 i nr 27.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 To o czym piszesz to nie są przedszkola prywatne. To są przedszkola wybudowane przez miasto lub gminę czyli państwowe ale zarządzane przez prywatnego operatora. Miasto finansuje takie przedszkola ze swoich srodkow, oplaty i zasady są takie jak w przedszkolach zarządzanych przez miasto. Wiem, bo moja corka chodzi do takiego. I jest 5 godzin bezpłatnych, pozniej 1 zl za kazda godzine. Ale powtarzam, to nie są przedszkola prywatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno będę chciała żeby przedszkole było nie daleko mojego miejsca zamieszkania lub w pobliżu pracy. A koszt przeszkoli państwowych w Rzeszowie jest jaki? I czy widzicie jakies różnice miedzy przedszkolem prywatny a państwowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 15:34- nie wiem jak wygląda sytuacja w Rzeszowie, ale u nas w mieście tak właśnie wygląda- to są prywatne placówki. Duża część z nich funkcjonowała jako przedszkola prywatne, płatne, już wcześniej, część jako filia albo jako odrębne ma od startu podpisaną umowę z miastem. Prywatny człowiek stara się o dotację, otwiera, organizuje, prowadzi, zarabia na tym, a miasto- jeśli spełnia kryteria i jest zapotrzebowanie- podpisuje z nimi umowę i płaci. Nie chodzi słyszałam jeszcze żeby miasto, czy tam samorząd, budowało samo przedszkole i oddawało je pod prywatne kierownictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:10 Dlatego napisalam, ze moja corka chodzi do przedszkola państwowego prowadzonego przez prywatnego operatora. Przedszkole nadal jest wlasnoscia gminy ale zarządza nim osoba prywatna, wybrana w drodze konkursu. I owszem są tez przedszkola prywatne dotowane z budzetu miasta lub gminy ( w moim miescie jest 5 przedszkoli prywatnych, a jedno z nich uzyskało dotacje). Ale przedszkole prywatne jest wlasnoscia podmiotu prywatnego, a przedszkole państwowe prowadzone przez prywatnego operatora to nadal przedszkole, mozna powiedziec, gminne. I tak u mnie mamy 4 typy czyli: przedszkola prywatne niedotowane, jedno prywatne dotowane przez gminę, przedszkola państwowe prowadzone przez gminę i przedszkola państwowe prowadzone przez osobe prywatna ( fizyczna lub fundacje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas są po prostu przedszkola publiczne i niepubliczne. Publiczne dzielą się na samorządowe (prowadzone przez miasto) i niesamorządowe (prowadzone i najczęściej zakładane przez prywatną osobę/instytucję), niebuliczne to po prostu różnego typu placówki które niekoniecznie muszą realizować 5-godzinną podstawę programową,mogą mieć dodwolny program dodatkowy, regulamin, opłaty, nie podlegają pod MEN. Bo z publicznych, i samorządowych i niesamorządowych, wszystkie jeżeli działają w ramach środków publicznych, podlegają MEN właśnie. Tak tylko piszę, fajnie żeby autorka wiedziała w jakich opcjach można się zorientować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za podpowiedź. Szukam w Internecie i raczej cenowo przedszkola prywatne wychodzą w okolicach 700 zl-800zl. Nie mogę nic znalezc w granicach 500-600 zl. Też nie zalezy mi na tym by dziecko bylo dlugo w przedszkolu tylko jakies 6-7 godz. Jestem obecnie w ciąży i jestem na l-4 a pozniej będę miec macierzyński. W większości przedszkoli jest cena czesnego ustalona z góry. Nigdzie nie mogę znalezc przedszkola prywatnego w ktorym za darmo jest 5 godz a pozniej za resztę godzin dopłata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem obecnie w ciąży i jestem na l-4 a pozniej będę miec macierzyński. ciąża to nie choroba aby iść na zwolnienie, po drugie siedzisz w domu to po wuj ci przedszkole, po trzecie masz 500+ na to urodzone dziecko jeżeli nie no to widać, że drugie robiłaś dla 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poronilam 2 razy. Pracuje dużo przy komputerach. Zmieniamy miejsce zamieszkania. Miałam zostac sama w innym mieście z dzieckiem i w ciąży bo tu mam prace a mąż sam miał sie przenieść bo no cóż nie sadze żeby kto kolwiek zatrudnił mnie w ciąży. Poszlam na zwolnienie od 14 tyg. I co z tego. Każdy różnie znosi ciążę. W pierwszej ciąży bylo ok. Bylam aktywna i studiowalam. A teraz nie jest cudownie. Mój syn potrzebuje przedszkola i rówieśników, jest specyficzny i jest mu to potrzebne, musi się przyzwyczajać caly czas do ludzi. Zdaje sobie sprawę ze nie powrócę juz do tej pracy ale nie sadze żebym miała problem ze znalezieniem kolejnej. Wszytsko teraz na 500 plus zganiacie. Kiedys ludzie mieli 2 dzieci i bylo ok a teraz na pewno maja dwójkę bo dadzą 500 plus. Walczyłam dlugo o ta ciążę. Poroniłam w ciagu 1,5 roku dwa razy a cóż wtedy 500+ nie dawali. Zreszta co to jest 500 zl, ledwo na pampersy starczy jakies mleko i kaszki i tyle. A gdzie reszta. Im dziecko starsze tym więcej pieniędzy idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało 500 zł, ale pieprzysz, ja dla 500 zł muszę 1,5 tygodnia zapieprzać dojeżdżając do pracy 35 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko- można w moment sprawdzić listę przedszkolu publicznych, a kolejne niepubliczne jakie sprawdziłam miały czesne na poziomie 350-450 zł- żeby nie było że promuję, Miś, Madagaskar, Akdemia przedszkolaka, za 500 zł masz montressori (dodatkowo płatne tylko obiady), Mały Ambasador- językowe z francuskim, przy pobycie do 15:00 czesne to 300 zł. Masz prywatne przedszkole Król Maciuś które działa na zasadach publicznego. To efekt tylko 5 min szukania. Listę publicznych można znaleźć na stronie miejskiej i tylko dzwonić i pytać o miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesne plus zajęcia dodatkowe oraz posiłki to jednak wynosi okolo 700zl. Ale dziękuje za pomoc. Będę szukała tez przeszkoli w pobliżu miejsca zamieszkania badz pracy męża. Będę na miejscu juz tam to posprawdzam. Patrzyłam oferty tych przeszkoli. Znalazłam przedszkole w cenie 600 zl. z wyżywieniem i zajęciamidodatkowymi Jagodkowo. Najwyżej pójdzie do przedszkola prywatnego a pozniej od wrzesnia do zerówki państwowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 zl nie jest to malo ale przy dzieciach moment sie rozchodzą te pieniadze. To dosyć nie poważne że w tym momencie każdy zrzuca chęć posiadania dzieci na 500+. Jest to śmieszne. Brat męża ma 4 dzieci, oboje maka prace i sa wykształceni, maja duży dom a i tak każdy mówi im ze na pewno maja je do 500 + a wtedy nikt o tym programie nie słyszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czesne plus zajęcia dodatkowe oraz posiłki to jednak wynosi okolo 700zl."- przesadzasz, w prywatnych nie tylko zajęcia dodatkowe są finansowane z czesnego, ale i część (spora) wycieczek, atrakcje takie jak Mikołajki, zwykle nie ma też dodatkowych składek na materiały plastyczne czy podręczniki. A wyżywienie wszystkie z wymienionych miały poniżej 10 zł dziennie, bywało 7-8 zł, pomnóż to przez 22-20 dni w miesiącu kiedy to dziecko jest w przedszkolu- i masz te 500-600 zł czesnego. Naprawdę nie czepiam się, po prostu przenosiłam w zeszłym roku dziecko z prywatnego, z tanim wyżywieniem, do takiego publicznego ale z ambicjami,kupa składek na różne rzeczy, drogi catering, i wcale nie wychodziło jakoś dużo taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za panstwowe tez placilam prawie tyle co w prywatnym, a roznica w opiece I podejsciu do pracy kolosalna I dyrektora I nauczycieli.w prywatnym dbali o klienta a w pamstwowym, gleboka komuna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Akademii dziecka sa w miare ok opłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc to chyba zależy od placówki więc na Twoim miejscu zadzwoniłabym popytać, ja ręczę z ręka na sercu za przedszkole wesołe siódemki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×