Czy wg was ja skąpię????

Moja córka ma w tym roku I Komunię. Dzieci mają alby - piękne, skromne, bez żadnych udziwnień. Postanowiłam z mężem, że nie damy się omamić tym komunijnym szałem, zakupami za grube stówy itd, bo to nie ma najmniejszego sensu (alba kosztowała 160zl). I tak: mam upatrzony wianek za 30zł (są takie za 14, ale są i za 80zl, co dla mnie osobiście jest kompletnym idiotyzmem). Jest ładny, skromny, myślę, że idealnie będzie się komponował z tą albą właśnie. Patrzyłam też na torebki (jest potrzebna żeby schować różaniec i modlitewnik). Większość kosztuje ok 60zł (nie takie ściągane worki tylko na koralikach, żeby można ją było przepasać przez ramię). I znów: dla mnie to jest sporo, upatrzyłam na olx taką za 20zł, jest używana, ale stan idealny, dziewczynka miała ją na sobie raz, właśnie w dniu komunii. Najwięcej, bo ok 100zł wydam na buty, bo używanych nie kupię. Uważacie, że ja skąpię na dziecku?? Moja mama jak się dowiedziała, że kupuję używaną torebkę i taki tani wianek stwierdziła, że ona woli w takim razie sama kupić wnuczce, żeby mała nie szła (cytuję) jak "dziadówka" na komunię :o :o Kiedy te rzeczy są naprawdę bardzo ładne!!! Nie wspomnę już w ogóle o reakcji mojej mamy jak się dowiedziała, że nie kupuję małej rękawiczek (moim zdaniem kompletnie nie będą pasować do tej alby) i że nie zamawiam fryzjera (moja córka ma włosy do ramion, komunia jest w niedzielę o 8:30, więc fryzjer w sobotę jest bez sensu; mam zamiar sama delikatnie polokować jej włosy i wpiąć w nie wianuszek). Oczywiście padło jeszcze hasło fotografa, że już na pewno mam zamówionego, prawda? :o Nie chcę wesela robić z komunii, czy ja jestem jakaś dziwna czy faktycznie moja matka ma rację????

nie nia ma racji- I twoje podejscie jest jak najbardziej na miejscu a zaoszczedzone w ten sposob pieniadze mozesz wydac w inny sposob np- rodzinny wypad gdzies w fajne miejsce ( jedynie nad fotografem bym sie zastanowila- chyba ze jest jakis juz w pakiecie wiec nie ma tematu)

Moim zdaniem dobrze robisz. Skąpiłabyś gdybyś na codzien dziecku na ciuchy czy buty żałowała, ale komunia to jeden dzień, nowy wianuszek będzie, torebeczka raz użyta żaden wstyd, bez przesady. Moim zdaniem to Twoja mama przesadza, fryzjer i fotograf na komunię?! Paranoja...

Nie kochana nie jesteś dziwna. Wianuszek za 30 zł jak najbardziej ok tak samo jak ten fryzjer bez sens skoro sama polokujesz i będzie przecież ok. A co do torebki masz rację, że 80zł to bardzo dużo a założy ją przecież tylko raz, jeżeli stan tej na olx jest ok to jak najbardziej kupuj! Twoja mama przesadza, a po co fotograf- nie rozumiem. Przecież na pewno zamawialiście takiego grupowego dla wszystkich??

Fotografem jest moja siostra, ma profesjonalny aparat i to ona będzie robić zdjęcia. Ale wg mojej mamy powinniśmy iść do studia, zrobić takie betonowe fotki na granatowym tle, z chrzestnymi itd :o Dla mnie to jest kompletnie bez sensu, nie uważam, aby komunia wymagała aż takich uwiecznień :o Już rozmawiałam z siostrą, niedaleko kościoła jest piękny park - zrobimy tam sobie mini sesję, w kościele oczywiście wszystko także zostanie upamiętnione. No po tej dzisiejszej rozmowie z mamą naprawdę zwątpiłam czy ja robię słusznie czy faktycznie sama przesadzam. Inna sprawa, że moja mama zawsze była tą z typu "zastaw się a postaw się". Tu nie chodzi o pieniądze, bo ja mogę wydać 80zł na wianek. Tylko pytanie: po co?? Jak pokazałam córce kilka wianków (w tym te droższe) to ona właśnie wybrała ten za 32zł, ten jej się najbardziej podobał. Więc co, mam wydawać 80zł dla zasady? :o Tak sobie głośno myślę, przepraszam Was za te smęty. Ale naprawdę mnie dzisiaj rozbiła ta rozmowa i chciałam opinii kogoś bezstronnego, obiektywnego.

Oczywiście, fotograf grupowy będzie ze szkoły swoją drogą!

Autorko, masz normalne, zdrowe i racjonalne podejście i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej! Gdyby każdy miał takie podejście do kwestii komunii (ubioru, prezentów, imprezy itd) to ta uroczystość wyglądałaby zupełnie inaczej. A teraz właśnie takie zastaw a postaw się, kiecki i dodatki za tyle, ile kosztuje suknia ślubna, sale bankietowe, a prezenty takie, że nasze pokolenie samo musiało na nie pracować długo długo na studiach albo i później (tv, laptopy, aparaty, telefony, jakieś wakacje i inne bajery). Nie daj się otumanić, bardzo dobrze postępujecie!!

Dzięki dziewczyny, serdeczne dzięki!!

nie skąpisz moja córka ma albę za 135 zł, torebkę worek, buciki za 80 zł, wianka i fryzjera nie przewiduję - planuję zapleść jej włosy w takiego koczka oplecionego dobieranym warkoczem i powpinać wokół niego żywe kwiatki, np. stokrotki moje motto brzmi - im skromniej, tym lepiej fotograf będzie ogólny dla wszystkich dzieci - każdy dostanie albumik z 6 zdjęciami

nie pereżywaj!! ty jestes matka wiec ty wybierasz jak zorganizowac, a babcia ma to zaakceptowac albo nie przychodzic