Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aleksandra1988

Grób dzieci nienarodzonych utraconych Poznań Miłostowo

Polecane posty

Czy ktoś wie gdzie na cmentarzu Miłostowo w Poznaniu jest grób dzieci nienarodzonych? W szpitalu na Polnej informują że zwłoki są palone i rozsypywane przy symbolicznej płycie. W którym miejscu cmentarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy grobach dzieciechych jest symboliczny pomnik aniola z napisem "Pamięci dzieci nienarodzonych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam tego cmentarza. Którym wejściem powinnam wejść? A może wiesz która to alejka? Dziś krążyłam tam dwie godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem z innego miasta wiec nie wskaże Ci miejsca. Ale napewno jest w internecie telefon do kogoś kto zarządza cmentarzem i tam powinni Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwoniłam na cmentarz... Pani bez ogródek powiedziała mi przepijając w międzyczasie kawę, że zwłoki są palone i rozsypywane na polu urnowym, a nie ma żadnej tablicy, ani nawet małej figurki... Nic co by wskazywało na to, że tam spoczywają dzieci... To okropne !!! W szpitalu mówili, że zwłoki są palone i zakopywane przy symbolicznym grobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątek sprzed roku,ale ja również półtora roku temu miałam ten problem.Pomnik Dzieci Utraconych jest od strony ul.Warszawskiej czyli w moim przypadku jadąc do P-nia z Swarzędza zaraz jak się Poznań zaczyna po prawej.Musisz Mamo Dziecka utraconego zapytać o pole urnowe,każdy przechodzień Cię na nie zaprowadzi,są tam dwa kręgi i przy jednym jest płyta,są na tabliczkach imiona,wiec sie zorientujesz(*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinni zrobić jeszcze "Pomnik dzieci niepoczętych" i "Pomnik dzieci niezagnieżdżonych w macicy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Dziecko się traci w 18tygodniu, tak?to jest infantylne,życzę urodzenia takiego dziecka i nie założenia Mu krypty. Odsyłam do książki"ciąża poradnik dla rodziców"Anne Deans,jak wygląda takie Dziecko, już nawet takie w początku II trymestru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedługo zaczniecie robić krypty każdej zużytej podpasce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr Sz
Społeczeństwo w znaczącej przeważającej części nie ma świadomości skutków aborcji dla kobiet. Rozmawiałem kiedyż z jedną z nich, moją znajomą. To było co najmniej dziesięć lat temu… To było bardzo wzruszające i wstrząsające. Dodam – nie było mowy o religii (jakiejkolwiek), ale o prostym aspekcie – pozbawienia życia istoty ludzkiej. Żal ze strony znajomej był ogromny. I ból. Dochodziły do tego aspekty związane z jej rodzicami. Jej zmarły ojciec chciał mieć wnuka lub wnuczkę, to było jego pragnienie – przed śmiercią. Fakt, że mógł doświadczyć jego obecności na świecie, może nawet mógł przedłużyć mu życie – radość z istnienia potomka w drugiej linii. To były zresztą słowa znajomej kobiety, która doprowadziła do aborcji swojego dziecka. Miała olbrzymie, niemożliwe do wyrzucenia z umysłu – wyrzuty w stosunku do siebie, do swojej decyzji. Jak trudno jej było się pogodzić z tym, co uczyniła. Jak można było jej pomóc…? Przyznam się z bólem, że nawaliłem na całej linii. Czego żałuję do dziś. Mogłem jej pomóc. Niestety, wtedy sam byłem mocno zagubiony i nie umiałem odnaleźć właściwego klucza do pomocy tej osobie. Ile jest takich kobiet? Lub kwestia usunięcia płodu po gwałcie. Kiedyś słyszałem taką opowieść gdzie w klasie średniej autorytarnie rozprawiano o tym, że usunięto by takie „niechciane” dziecko. Po długiej dyskusji motywowanej na różny sposób gdzie ukształtowały się zdania i poglądy, wstała najbardziej lubiana uczennica i cicho przyznała się do tego (jak do jakiejś zbrodni) że jest dzieckiem, które poczęto na skutek gwałtu. Jednak jej matka nie podjęła decyzji o jej zabiciu. Jakim szokiem dla niej była taka dyskusja? - macie jakąkolwiek wrażliwość "goście" ? Rozumiecie czy też udajecie że nie rozumiecie? http://bezprzesady.com/aktualnosci/aborcja-i-co-dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdej zużytej podpasce? Musisz być chu.....jem. Brak słów.....i niby człowiek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×