Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Hashimoto a zatoki juz sobie nie radze

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny czy uwazacie, ze jedno z drugim jest zwiazane? Choruje od 5 lat na hashimoto. Lekarz nigdy tegi nie potwierdzil ze zatoki sa powiazane z ta choroba a bylam pod opieka kilku endokrynologow. Juz sobie nie radze. 3 raz w tym roku jestem chora, zaczyna wysokiem skokiem temperatuty, 39 stopni i blokada zatok, ucha, glowy. Nic nie pomaga, antybiotyk nie zawsze. Leze w lozku i wygrzewam ale zadne plukanki, inhalscje, sinupret i inne nie pomagaja. Kto ma podobe doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta sama wysciolka zatok co w jelitach. dieta scisle jest powiazana. jak duzo mleka latte pije to mam wiecej sluzu i kataru splywajacego. plus hashi to tez org sklonny do przeciwcial histaminy alergii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że nabiał typu mleko, sery powoduje zaśluzowanie organizmu to akurat nie jest prawda. Również choruję na Hashimoto od 9 lat i bywa różnie. Od dwóch lat mam nawracające infekcje dróg oddechowych, mniej więcej dwa razy w roku kończy się antybiotykiem. Chorują zatoki, gardło, oczy (zapalenie spojówek) i ostatnio migdałki. Hashimoto to upośledzona odporność, ale ja podejrzewam, że głównym "dostawcą" wirusów jest u mnie syn, który przynosi wszystko z przedszkola. Do tego - co tu kryć - nie prowadzę zbyt higienicznego stylu życia, niedobór snu, nieregularne posiłki, mało ruchu, za to dużo stresu. Alergii żadnych nie mam. Nabiału spożywam dużo, glutenu również, ale także spore ilości warzyw i owoców. Przed dzieckiem tak nie chorowałam, lata całe nie chodziłam na L4, nawet nie miewałam kataru. Ale człowiek był młodszy i przede wszystkim bardziej wypoczęty. Obecnie jeśli prześpię bite 7 godzin w nocy to jest święto. A to chyba za mało na porządną regenerację organizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja akurat pod opieką laryngologa usłyszałam, ze to co mi się porobiło z zatokami to przez Hashimoto! Mecze się od 6 lat choć objawy były już wcześniej. Jako dziecko nigdy nie chorowalam, czasami katar, ale bywał rok, ze nic mnie nie wzięło. Potem koło liceum się zaczęło.. Ciągle gardło i gardło. Nikt nie wpadł na to, ze to z zatok wszystko "spływa". W końcu jakieś 2 lata później rodzinny wysłał mnie do laryngologa. Jedno z pierwszych pytać - czy choruje na którąś z chorób tarczycy! Nie pamiętam medycznego zwiąZku bo "młoda bylam" i w sumie słuchałam piąte przez dziesiąte. U mnie zaczynało się od obrzęku śluzówki nosa, a od tego już zatkany nos, wszystko szło na gardło i tak w kółko.. Odkąd jestem pomocniczo na jednym aerozolu zima to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odzew dziewczyny. Krople do nosa nie pomagaja, domowe sposoby oczyszczania zatok tez nie. Leze w lozku, glowa boli z kazdej strony i chyba pojde po antybiotyk bo to jakis koszmar. W ogole tylko wiaterek zawieje juz mam przewiane zatoki. Ostatnio u laryngologa dowiedzialam sie ze mam skrzywiona przegrode nosowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałaś Sinus Rinse (NeilMed)? To taka butelka z dzióbkiem, do której wlewasz wodę demineralizowaną, albo przegotowaną kranówkę i mieszasz z załączonymi saszetkami w których jest roztwór chlorku sodu (soli) i wodorowęglanu sodu (sody oczyszczonej), wstrząsasz powstały płyn, nachylasz głowę nad umywalkę, przytykasz dzióbek do jednej dziurki od nosa i powoli ściskając butelkę wprowadzasz roztwór do zatok, który wylatuje ze śluzem drugą dziurką. Oddychając przy tym przez usta. Jak dochodzisz do połowy butelki, wydmuchujesz nos i przykładasz dzióbek do drugiej dziurki powtarzając czynność, aż butelka będzie pusta. Instrukcje są na YouTube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosowalam irigasin ale to nie dziala na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Irigasin ma inny skład. Tylko sól. Może ten drugi produkt był by lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ma tarczyca do zatok? Często problem z zatokami wynika z nosicielstwa różnych paskudztw typu gronkowiec czy meningokoki, które są odporne na większość antybiotyków. Każde obniżenie odporności to kolwjny atak na zatoki, a infekcja trwa kilka tygodni i tak w kółko. Nie wiązałabym tego z Hashimoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to było tak - zaczelo mnie bolec ucho, boli do dzis. Lekarz nie widzi zadnej infekcji. Okazało sie ze mam hashimoto mniej wiecej wtedy. Biore euthyrox a ucho wciaz boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak jem dużo nabialu to mam bardzo dużo sluzuw gardle i zatoki tez mi się wtedy "zasluzowuja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie widze związku z hashimoto trzeba popracować nad odpornością organizmu, więcej ruszać się, odstawić nabiał I wyleczyć zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam hashimoto, choruję od 4 lat i zatoki do operacji. Czekam właśnie na konsultację w szpitalu. Nie wiem czy jedno z drugim ma cokolwiek wspòlnego ale nigdy nie chorowałam aż tak jak w przeciąg tych 4 lat. Ten rok to był koszmar od października do lutego antybiotyk za antybiotykiem bo non stop chore zatoki, temperatura. Dopiero po ktòrymś razie dostałam skierowanie do laryngologa, ktòry dobrał odpowiednie leczenie i jest lepiej. Lecz to tomografia zatok pokazała, ze są w fatalnym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, ze kazdy lekki wiaterek powoduje u mnie infekcje, przeciag, klima , otwarte okna na przestrzal w komunikacji i po dwoch dniach goraczka 39.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko poczytaj o ssaniu oleju slonecznikowego. X Co ma tarczyca do zatok? Wiele, bardzo wiele. Podlozem obu jest kandydoza. Candida produkuje toksyne, ktora atakuje tarczyce, jak i gronkowca. Jak ktoras nie wierzy to niech poczyta o objawach kandydozy. Polowa z was ma te objawy. Sama jestem po kandydozie i wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam przerostu candida - pisałam na początku o zatokach i Hashimoto. Słyszałam też ta teorię i spr na własną rękę. Nabiału nie lubię, mleko przestalam pic w wieku 2lat, jem jedynie ser zolty lub biały dwa razy w tygodniu i jogurt naturalny lub grecki. Nie lubię słodyczy i nigdy mnie do nich nie ciągnęło. Jem zdrowo, mam dużo ruchu, idealną wagę (co opoznilo zdiagnozowanie Hashimoto niestety..). Nie wierzę już w te teorie o grzybach i pasozytach na temat wszystkiego i każdej choroby. Jak idiotka odrobaczalam cala rodzine mimo, ze nic nam w badaniach nie wyszło bo "wszyacy" piszą że nigdy nic nie wychodzi.. A żadne z nas nie miało nawet nigdy objawów pasożytów itp.. U mnie definitywnie geny odpowiedzialne - tata też choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
{22:28} bardzo rozsądnie piszesz. Te wszystkie bzdury o kandydozie, pasożytach..., śmiać się chce, że ludzie taki kit dają sobie wciskać. To i ten nieśmiertelny śluz od nadmiaru mleka... Kolejna urban legend, której wciąż nie można wyplenić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:28 ja wyraznie napisalam, ze jestem po candidzie. Wiem co to za kur/estwo, nikomu nie zycze. Wiem co moze z czlowiekiem zrobic. No popatrz, nabialu prawie wcale, slodyczy tez nie, ale zboza pewnie wpierdzielasz:) Oj malo jednak wiesz, malo. Juz to widze, to twoje odrobaczanie. A organizm z kazdego zlogu oczyscilas, zeby sie lepiej poczuc? Pewnie nie. To zwalaj dalej na geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(14:58) to wasze oczyszczanie organizmu z pasożytów, złogów itp. to jakiś szamanizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×