Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikamika1

Jak tak naprawdę przygotowujecie mleko modyfikowane?

Polecane posty

Gość mikamika1

Witam! Póki co karmię moją córcię piersią, ale biorę pod uwagę, że za jakiś czas przejdziemy na butelkę. Kupiłam mleko modyfikowane, przeczytałam instrukcję i trochę mnie to zaskoczyło- karmienie piersią to naprawdę bułka z masłem, porównując do całego "procesu" wykonania mieszanki. Na opakowaniu jest napisane, że wodę do mleka należy gotować przez 5 minut- czyli nie można jej przygotować w zwykłym czajniku elektrycznym? Należy ją gotować w tradycyjnym czajniku lub garnku? Czy za każdym razem wyparzacie butelki, smoczki i miareczkę czy tylko myjecie i przelewacie wrzątkiem? Czy używacie wody z kranu czy butelkowanej? Będę wdzięczna za odpowiedzi i wyrozumiałość- to moje pierwsze dziecko i mam prawo nie wiedzieć pewnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja normalnie gotowałam wode w czajniku elektrycznym, wygotowywałam smoczki i butelkę raz dziennie, a potem juz tylko myłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika1
Dzięki za odpowiedź. Właśnie o to mi chodzi- czy zawsze trzeba się tak w 100% stosować do zaleceń producentów... Jakoś nie słyszałam nigdy, żeby ktoś w garnku gotował przez 5 minut wodę na mleko... Czekam na inne wypowiedzi i odpowiedzi na pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wode normalnie z czajnika , jak masz ok z kranu to kranowe, niektorzy wola z butelki , jeszcze nikt od kranowej nie umarl Butelek miej tyle zebys nie musiala jednej caly dzien myc i spazac bo sobie roboty dolozysz tylko , na wieczor umyj butelki , nalej troche wody i wstaw na kilka minut do mikrofali lub kup specjalne tabletki do dezynfekcji i w nich umyj , Szczerze to ja miarke mylam tylko jak sie oblepila od mleka ( jak potrzymasz ja nad para z goracej wody i potem wsadzisz do mleka )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika1
Czy mogłaby któraś mama napisać krok po kroku jak przygotowuje takie mleczko? Będę wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie gotowałam wody przez 5 minut ani nie wyparzałam miarki, mało tego, nie wyparzałam ani nie sterylizowałam butelek, tylko przed pierwszym użyciem, potem już myłam je normalnie. Miałam w rondelku zimną, przegotowaną wodę, wlewałam ją do butelki i dolewałam gorącej z czajnika (przegotowanej), ewentualnie wstawiałam do podgrzewacza. Używałam wody butelkowanej, ale to dlatego że w wodzie z wodociągu jest straszny kamień i pijemy butelkowaną, natomiast gdy byłam u rodziców, używałam z kranu, bo tam jest czyściutka woda :) Nie trzeba wierzyć we wszystko, co zalecają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinoowka
Ja biore wode zrodlana z butelki (evian, zywiec), odmierzam butelka ile chce np.150ml, wlewam to do blaszanego kubeczka, podgrzewam na gazowce ok 30sek, przelewam do butelki, wsypuje mleko i gotowe. Butelki wyparzalam przez pierwsze 3mce, teraz po prostu myje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikamika1
Dzięki za odpowiedzi i wyrozumiałość :) Tak właśnie podejrzewałam, że w praktyce wygląda to trochę inaczej niż w instrukcji, a nie chcę dać się zwariować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo, nigdy nie gotowałam wcześniej wody. Kupowałam Żywca Zdrój, podgrzewałam w rondelku do odpowiedniej temperatury i tyle. Wyparzałam smoczek i butelkę przez pierwszy miesiąc raz dziennie w sterylizatorze, później już tylko codziennie myłam, a wyparzałam raz na kilka dni (ew. wstawiałam do zmywarki, wychodziło na to samo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlewam wodę butelkowa nałęczowiankę do butelki, wkładam do podgrzewacza, wsypuje miarki mleka, mieszam i daje pić... wczesniej wode przegotowywałam ale od kiedy dziekco ma 6miesięcy tego nie robię bo lekarz mi powiedział że gotowanie powoduje znikanie minerałów a one też są potrzebne. tylko używam małych butelek i robię ze świeżo otwartej. jedną otwarta przetrzymuje max do 10 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych mam, ktore wlewaja wode z butelki, to wyprowadze z błędu. Moj maz ma znajomego, ktory pracuje w rozlewni znanej wody mineralnej. I ta woda moje dogie leci do butelek, tak samo jak u nas z kranów, rur prosto do buteleczek :P. Wiem, wiem zaraz się tu oburzą, że u nas w rurach są wtórne zanieszyszczenia itd, tam też są rury w wtórnymi zanieszczyszczeniami, a woda jest badana (przypominam, jak u nas) i dopuszczona do użytku. Także z tą butelkę... to wiecie, od wody z kranu jak tu ktos napisał nikt nie umarł, ale ja wolę gotować zwykły kran. Potem odstawiam od czajnika ze szkła, kładę obok grzejnika, zeby bylo lekko cieple caly dzien i maly dostaje mleczko: na 30 ml 1 miarka mleka-mojego Enfamil. W szpitalu polozne mnowily, ze wystarczy woda o temp pokojowej i w zadne podgrzewanie nie trzeba sie bawiac. To sie nie bawie, ale uwazam, ze lekko cieple lepsze bedzie na brzuszek niz taka chlodna woda :) ale to moje zdanie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:34 - nie wierzę, a wiesz czemu? Bo gdy gotowałam w czajniku wodę z kranu, po tygodniu już miałam osad z kamienia wewnątrz czajnika i na grzałce. Gdy używam wody butelkowanej, nie mam ani śladu kamienia, a czajnik jest czyściutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo gdy gotowałam w czajniku wodę z kranu, po tygodniu już miałam osad z kamienia wewnątrz czajnika i na grzałce. Gdy używam wody butelkowanej, nie mam ani śladu kamienia, a czajnik jest czyściutki x U mnie to samo, tyle, że ja to robiłam celowo dla porównania. Także.. ;) Dwoje dzieci tak samo wykarmiłam, zdrowe jak ryby, nigdy w życiu żadnych żołądkowych sensacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz rano jak wstał zagotowywal cały czajnik wody. Wlewalam zimna wode np 160 ml do butli, i podgrzewalam w mikrofalowce, na początku bralam lyka żeby spr czy dobra potem już na sekundy wiedxialam. Wsypywalam mleko, trzepalam butla i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
woda butelkowa podgrzana w czajniku jak młody był malutki to przelewałam wrzątkiem naczynia do przygotowania mieszanki teraz podgrzewam wodę w czajniku i dolewam zimnej z butelki i dodaję proszek nigdy nie sprawdzałam temperatury wody termometrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z własnego doświadczenia poleciłabym wam butelkę podgrzewaną. Wiadomo jak jest w nocy. Musisz wstać, zagotować wodę wsypać proszek, wystudzić do odpowiedniej temperatury, a dziecko płacze bo jest głodne.. Z podgrzewaczem jest prościej, szybciej i mniej stresująco =) Chwila i możesz karmić bobasa.Ja kupiłam butelkę Yoomi - http://gumowakaczuszka.pl/ Rewelacja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorąca woda w termosie i obok zimne przegotowana w szklance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak wsypiecie mleko do wrzątku, to wszystkie witaminy się rozpadna, np wit. C rozpada sie powyżej 60 C jak to rozwiązać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w dzbanku przegotowanego zywca. Przelewam wode do garnuszka i podgrzewam, temperature sprawdzam termometrem takim na podczerwien. Jak jest 40 st to przelewam do butli i wsypuje mleko. Butelki i miarke przelewam wrzatkiem. Raz na jakis czas wygotowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×