Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż powiedzial: co z Ciebie za matka?!!

Polecane posty

Gość gość

Codziennie myślę, zostawię gnoja, Kiedy sie odważe wreszcie eh jestem w ciąży, czasem zwyczajnie jestem zmęczona, hormony, osłabienie, niestety takie stany niesie ze sobą ciąża.. córka jest przeziębiona od 2 dni i często sie budzi, mąż wrócił z pracy, , zjadł, legl z nogami do góry, laptopik na kolana i nagle córka płacze , ja się nie podnoszę, przyznam , że jestem zła na męża bo wygarnelam mu ze że od prawie 1,5 roku wstał do niej ze trzy razu, nie kapral, nie karmilitd. Wszystko ja a on tylko raz w tyg godz się pobawi a jak córka marudzi to mówi do mnie bo zrób coś! Bo ona marudzi! No i jestem zmęczona, Nie podnoszę się, mąż idzie, dal smoka, wrócił. Za 10 min córka znów bek , wstał i wrócił za 10 min znów a ten do mnie no idź do niej, dziecko płacze a ta siedzi! Co ja mam zrobić?! Co Ty byś zrobiła?! Mówię daj smoka i tyle! Wstal i do mmie z morda , dzieciak płacze a Ty nic . Matką kolorowa, taka z Ciebie matką, co z Ciebie za matka?! Tak mnie wzięło, ze poszłam za mężem do łazienki i krzyczę, ja jestem dla niej matką i ojcem jednocześnie bo Ty nie robisz nic, traktujesz ja jak obowiązek a nie jak rodzic dziecko, a mąż wziął prysznic i mnie zalał woda!! Nie wymyślam tego, przyrzekam gdyby było wcześniej, zabralabym się z córka do auta i pojechalabym w piz.. Co sądzicie, dla mnie to wariatkowo, mam tak dość, chce mi sie płakać, wypłakać wszystko to co siedzi we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz zj******o meza:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zachodziłaś w ciążę, skoro masz tak małe pierwsze dziecko? To prowadzi do dramatów. Rozstrzygać awantur nie ma co, bo wszyscy troje czujecie się skrzywdzeni, nazbierało się żalów, każdy ma pod jakimś względem rację. Trzeba się było zabezpieczać albo usunąć. Skoro uważałaś że "jakoś to będzie", no to właśnie "jakoś to jest". A będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie przestanę się dziwić, co kieruje kobietą, żeby w takiej sytuacji zachodzić w kolejną ciążę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna która nie umie się dogadać i robi sobie następne dziecko. Kobieto czego oczekujesz wsparcia ? Czy poparcia twojej głupoty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakiej sytuacji?? Od męża nieboczekiwalam nigdy specjalnego zaangażowania, mi odpowiadało, Mam taki charakter, że ja wszystko biorę na siebie, często w życiu wyreczalam inne osoby, i tak Mam, ale teraz kiedy jestem w ciąży to nie daje rady, mój organizm sie buntuje, czasem mam wrażenie że lecę z nog, że zemdleje, i w takich chwilach oczekiwalabym od niego choć raz na 2 tyg wsparcia abym mogła się wyspać, aby przy niedzieli zajął sie córka, a nie obrażania mnie , wysyłania Ty wyrodna matko, i to zalanie mnie woda, a propos drugiej ciąży, spoko wiem że wtedy znów będę z dwójką pod pachą a mąż dalej będzie leżał i pachniał, mi to odpowiada akurat. Potem dzieci do przedszkola a ja ruszam dalej z dg. Tylko nie wiem czy sie nie przeliczylam, wiem że nie pomaga przy dziecku, ale nie POMOC ciężarnej?! Obawiam się że nasze małżeństwo nie przetrzyma do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie oczekiwałam zangazowania to dlaczego niby teraz ma ci pomagać bo jesteś w ciazy ? Kobieto sama nie wiesz czego chcesz zalisz się ze polal Cię woda jak dzieci z pierwszej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ktorym m ciazy jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ze smokiem i ciąża ? O nie. Ja bym w życiu sie nie wrąbała w takie coś. Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo faceci najczęściej umywają ręce od tematu uważając że dom i dziecko to jest działka baby, a żona to kontynuacja ich własnej matki która usługiwała, to jest model wychowania który w wieku dorosłym nie wiem czy sie w ogóle z takiego skurczybyka da wytępić, jak sie drzesz na niego to ma ciebie jedynie za irytujące urządzenie które trzeba wyłączyć mniej lub bardziej drastyczne, treść przekazywanych słów nie dociera bo jesteś dla niego istotą mało znaczącą i mu podrzędną choćby podświadomie ale jednak w takich sytuacjach to wypływa, każdy walczy o swoją wygodę, ale mężczyzna nie musi tego robić w zasadzie bo on już sie na niej wychował więc nie opuści tego od tak, bo to czego ty oczekujesz to dla niego nieatrakcyjna abstrakcja, ma nad tobą przewagę fizyczną a często i materialną, kobiety mają ciężko przesrane w życiu, czasem sie zdarza że jakiś facet współpracuje ale takie coś rzadko się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw wyreczasz a potem oczekujesz. niepowazne totalnie i hormony cie nie usprawiedliwiaja, to chyba 'ciazowy zanik mozgu'. usiadz spokojnie i mu to powiedz, jak dorosly czlowiek,k doroslemu: sluchaj, jestem w ciazy i mam taka burze hormonow, ze sobie w zyciu tego nie bedziesz umial wyobrazic. albo jestem w manii i sobie radze, albo w depresjii i wszytsko boli bardziej, zatem sluchaj, caly czas cie wyreczalam, bralam na siebie i radzilam sobie sama jakby ciebie nigdy nie bylo, teraz nie potrafie i czasami nie chce. mam do tego prawo a ty jestes takze rodzicem i jezeli nie ptotrafisz czegos zrobic, co ja zawsze robilam, to przynajmniej zapytaj sie w czym pomoc. - ludzie, rozmowa z najblisza osoba to nic trudnego! wolicie zawsze du.py obrabiac za plecami i uzalac sie, a w twarz co najwyzej wykrzyczycie jaka to ta druga strona to cham i kut/as. NIE oczekuj! powiedz jasno, bo moze ty jako jedna z tych kobiet, lubisz dzialac wyczynowo w zgadywaniu, o czym mysli i czego chce twoj facet, ale ten facet nie bedzie nawet probowal czytac w myslach. tez jest zmeczony pewnie po pracy, tez jest zly i jeszcze ty wyskakujesz ze swoimi hormonami OCZEKUJAC. powiedz JASNO i WYRAZNIE: zrob to i to, tak i tak. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Potem dzieci do przedszkola a ja ruszam dalej z dg. Tylko nie wiem czy sie nie przeliczylam, wiem że nie pomaga przy dziecku, ale nie POMOC ciężarnej?!" Jeszcze sie nie raz przeliczysz szczególnie jak jakaś choroba cię powali z nóg, wiem co mówię, ja rok temu byłam po ciężkiej operacji, nie mogłam normalnie się ruszać to d**ek zamiast pomóc jeszcze mi zrobił awanturę że nie sprzątam tak jak zawsze. Uznał że skoro przez kilka dni opiekował sie dzieckiem jak leżałam w szpitalu (to znaczy sie jakie opiekował, matce swojej dał do opieki a nie opiekował) to już jest szał powinnam sie cieszyć a tymczasem jestem niewdzięczna. Niedawno tydzień temu miałam przygotować sie do badania nic nie jeść 2 dni i brać środek po którym ciągnie na wymioty to mi sie jeszcze dziecko rozchorowało. Myślałaś że mi s*******n pomógł ? A gdzie tam dwa razy coś do niego mówiłam, raz że sie bardzo źle czuję i dwa żeby poszedł do dziecka bo mu katar cieknie. To odwrócił sie na drugi bok i spał dalej bo on musi sie wyspać, ale jak s******l jakiś czas wcześniej coś mu sie stało w kręgosłup i wył z bólu, nie mógł chodzić to aż czułam na sobie jego wzrok, tak bacznie mi sie przyglądał jak ja sie zachowuje czy jestem odpowiednio troskliwa i czy oferuje mu pomoc. Wszystko mu wygarnęłam ale mam wrażenie że tak jakby nie całkiem dotarła do niego treść przekazanych słów, w kazdym razie idiotycznie skomentował i sie za wiele nie przejął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy faceci się nigdy nie zmienią! Dlatego podświadomie kobiety szukają empatycznych mężczyzn żeby uniknąć takich sytuacji. Takich co pomagają zwierzętom albo bezdomnym. Niestety bardzo często zakochujemy się zbyt szybko i bagatelizujemy pewne zachowania. Mój mąż to j****y egoista na każdym polu i zobaczyłam to dopiero teraz po kilku latach. Gdy ja potrzebuję pomocy czy jestem chora to jego, zamiast współczucia, ogarnia niezrozumiałe w****ienie. Na początku naszego związku nie był taki, potrafił cała noc nie spać, gdy chorowałam, a teraz chyba miłość mu się skończyła. I to jest powód zachowań naszych mężów-oni nas już nie kochają. Gdy kogoś kochasz to starasz się mu ułatwić życie, pomóc w potrzebie, a nie lejesz ciężarną żonę wodą bo wymaga od ciebie zajęcia się WASZĄ córką. Współczuję Ci autorko, ja po ciąży założyłam od razu spiralkę i wiem, że drugiego dziecka nie chcę z nim mieć już nigdy. Chcę urodzić jeszcze dzieci, ale to zrobię tylko jeśli zwiążę się z innym facetem, który nie będzie takim j*****m egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz i tyle weź się ogarnij co ty myslalas ze życie jest kolorowe? Nikt Cię nie zmuszał sama chciałaś takiego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Od męża nieboczekiwalam nigdy specjalnego zaangażowania, mi odpowiadało, Mam taki charakter, że ja wszystko biorę na siebie, często w życiu wyreczalam inne osoby, i tak Mam, " Ciąża charakteru nie zmienia, skro byłas taka durna i zachowywałaś się jak służąca to rob tak dalej, przecieć tak masz.Nie dziwię się facetow, ma zoną takie ciele co się zarobi za wszystkich i to ciele raptem chce pomocy, facet nie rozumie o co tej cielęcinie chodzi, zawsze służyła, wieć dlaczego się buntuje .Od tego faceta dostaniejsz jeszcze nie jednego"kopa "w życiu, no ale skoro nie potrafiłas byc partnerką, a tylko służącą to się teraz nie dziw, masz to na co sobie zapracowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczaiłaś go do nic nierobienia i teraz jest zdziwiony,że czegoś od niego chcesz. Polecam spokojną rozmowę i podzielenie się obowiązkami...chyba, że wolisz się zaharowywać przy 2 dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś :) co za drań z twojego męża a tak na serio to faceci wykorzystują nasze zaangażowanie w dzieci i dom ...i teraz mój kochany mąż miał 4dni wolnego i poczuł się panem domu a szedł umęczony spać o 22.00 z dziećmi a ja popijając winko mówiłam z przekąsem" i jutro kochanie znowu wszystko od początku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×