Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DEPRECHA

Moj były i wizyty ...

Polecane posty

Gość DEPRECHA

Proszę Was o pomoc!Mój były mąż odwiedza bądź zabiera naszego synka 2 razy w tygodniu.Ale bardzo czesto bywa tak,że coś mu wypada i po synka jadą dziadkowie i to oni przez całą wizytę opiekują sie nim.Były bardzo dużo pracuje i nie ma czasu na takie widzenia.Synus bardzo nad tym ubolewa i każdorazowo mówi mi,że tatausia dzisiaj nie było,albo był ale zaraz poszedł.Bardzo mnie to boli,tym bardziej,że jak były mąż odwiedza nas wczesniej nie uprzedziwszy o wizycie(po prostu nas nachodzi),a ja mu nie chcę otworzyć,to potem straszy mnie sądem!Nie wiem co na to poradzić,bo jest on człowiekiem złośliwym i niesłownym,i zawsze próbującym robic z siebie ofiarę.Poradźcie mi proszę co powinnam mu powiedzieć czy może sie gdzieś udać?Nie wiem co robić,taka sytuacja trwa już od dwóch lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tinker
Nie daj ranic dziecka! to po pierwsze. I sprobuj znalezc dojscie do jakiegos rozsadnego radcy prawnego. Jezeli ojciec robi sam z siebie ofiare to prosze bardzo- pozwol dziecku na rozmowe z psychologiem dzieciecym, niech sie psycholog dowie jaki maly ma kontakt z tata, popros o sporzadzenie opinii. Jezeli ojciec zaniedbuje swoje obowiazki to niech nie ma i praw! Mysle ze z takimi rzeczami idzie sie do sadu rodzinnego. A! A dziadkowie moga tez zeznac ile razy syn przywozil do nich wnuka i znikal. Moze sie facet opamieta i zacznie zajmowac synem, jezeli nie to sprobuj mu odebrac prawa zeby sie niemogl mscic na dziecku i Tobie. Poszukaj moze porady i kontaktow na serwisach prawniczych. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×