Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NIELOJALNOSC

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich.Czy Waszym zdaniem 38-latek ,który po sprzeczce,kłótni z partnerką ląduje u swojej siostry i szwagra w celu wyżalenia się \"na swój los\"to sytuacja ,która nie powinna wzbudzać moich negatywnych emocji?A niestety wzbudza.Czuję się za każdym razem zdradzona ,obmówiona i zwyczajnie ośmieszona gdyż moje prywatne sprawy są rozkładane na czynniki pierwsze przez osoby jakby nie było mi obce.Nie chodzi o sytuację jednorazową ,ale o dosyć częste incydenty tego typu.Póżniej on wraca,wszystko wraca do normy ,a przy jakieś tam okazji wyczytuję między wierszami ,że jego siostra i szwagier wiedzą więcej niż powinni .On nie widzi w tym nic zdrożnego ,gdyż rodzina to świętość i jego zdaniem to ja jestem dziwna i mam swoją rodzinę w d...gdyż nie wtrącam się w życie mojej siostry jak również ona nie wtrąca się w moje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli jego siostra nie poucza Cię i nie mówi jak masz żyć to wszystko jest ok. on ma prawo rozmawiać z kimś jemu bliskim nt tego co go gnębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, czasami człowiek musi się wygadać, poskarzyc na swój los. Jakby miał przyjaciela, to nawet byś nie wiedziała, że rozmawia o Waszych sprawach. Ja nie mówię, że to jest dobre, bo dziwnie wiedzieć, że ktoś wie o Was za dużo. Ale rozumiem Twojego partnera. Albo się wygada, albo sfrustrowany będzie wyżywal się na Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38? Mi pasuje do kogos co ma 36

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, ja nie mowie nikomu o naszych sprawach , nawet przyacilce ani mamie bo uważam, ze to rodzaj zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zgadzam sie z Tobą i rozumiem Cie. Cóż nic z tym nie zrobisz najwyzej bardziej bedzie sie kamuflowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
A naprzyklad ja nikomu nie musze sie zalic zycie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyraźniej on nie uważa tego za "rodzaj zdrady", i, szczerze mówiąc... ma do tego prawo. Każdy ma gdzieś indziej tą granicę prywatności, jakby nie było- to są też jego sprawy, jak ma taką potrzebę, to ma też prawo pogadać na ten temat. Tu zaznaczę- mi osobiście się to też nie podoba, uważam że sprawy małżeńskie zostają w małżeństwie, w życiu nie skomentowałabym tego przy rodzinie, i tylko jednej przyjaciółce czasami się zwierzam z niektórych problemów, ale mąż o tym wie, a nawet tutaj są jakieś granice i sprawy o których nie powiem. Ale ja w ogóle nie mam nawyku zwierzania się z problemów, zwłaszcza w rodzinie właśnie, raczej nie lubię pokazywać że coś jest nie tak i z czymś sobie nie radzę. Potem kłótnie się kończą, problemy rozwiązują i byłoby mi głupio... Chyba nie od dzisiaj wiesz jak on żyje z siostrą i że zwierza jej się ze wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie zwierzam się nikomu a zwłaszcza rodzinie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×