Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca w Biedronce.

Polecane posty

Gość gość

Mam 26 lat. Skończyłam technikum i 3 semsstry studiów(przerwałam bo mnie nie interesowały). Mam mężą i dziecko. Duży kredyt na dom. Aktualnie pracuję jako zastępca kierownika w jednej ze znanych sieciówek za 1600zł na rękę. Wypłata zawsze na czas, umowa na czas nieokreślony jednak wyzysk i ciężka tyra od rana do nocy niemal codziennie. Zaczęłam szukać czegoś innego. Dostałam zaproszenie na rozmowe jako sprzedawca do Biedronki. Podobno jest tam dobrze. Podpowiedzcie czy warto rezygnować z tego co mam na rzecz dyskontu? Nie ukrywam, że potrzebuje kasy w sumie jak każdy... Ale? No właśnie jak jest w Biedronie i sklepach tego typu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio czytałam na wp właśnie o pracy w biedronce i tam mają podobno najlepsze warunki. Dodatkowo dostawałabyś zawsze na koniec roku jakieś dodatkowe pieniądze, i to nie mała. Okres próbny to 1 miesiąc a potem umowa o prace, ja bym się nie zastanawiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki, bo sama nie wiem co robić gdybym się zakwalifikowała;-) nienawidzę aktualnej pracy ale mam super zespół i chyba to mnie będzie bolało najbardziej, że ich opuszczę;-( pracuję w tej sieciówce juz 5,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do odwaznych swiat nalezy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kierownika na sprzedawce ... tak to tylko w POLSCE jest ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedronka to najlepszy market pod względem płacy jak trafisz na fajną ekipę to bankowo będziesz zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie jakos nie boli mnie to, że z z-cy na sprzedawce wazna dla mnie jest atmosfera i przede wszystkim kasa słyszałam, ze w biedronie jest dobra płaca i dobry socjal wiec aplikowałam wątek założyłam aby poznać tez opinie innych do obecnej pracy dojezdzam 20 minut, biedronka w ktorej moze bym pracowała jest 5 min. autem od domu na mojej dzielnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak trafisz na normalna ekipe to naprawdę będziesz zadowolona i więcej zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co się tak wyśmiewacie z pracy na kasie. Wielkie paniusie sie znalazły. Ja pracuje jako instruktor terapii zajęciowej. Prowadze jedna z pracowni. I co? zarabiam mniej niz gdybym pracowała na kasie. Kolezanka pracuje w biurze w prywatnej firmie i tez zarabia mniej niz gdyby była na kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w biurze się tak nie męczy. Ty jako instruktor będziesz miała jakieś konkretne doświadczenie, więc też szansę na lepszą pracę. A w biedrze to co, całe życie praca fizyczna (bo towar też trzeba rozłożyć) w dodatku odmóżdżająca? Litości...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba warto. Moja ciocia pracuje. Na kasę nie narzeka, atmosfera też spoko, choć w pierwszej biedrze, w której pracowało było gorzej, bo ludzie jacyś dziwni; teraz jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka .
Ja tez bym chciala iśc do Biedronki .Jedyne czego się boje to wrednych ludzi .Nie raz widziałam jak ktoś sie wyżywał na kasjerce .Boje się ze jak ktoś na mnie nakrzyczy to ja się popłacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten kto pisał o lidlu to się chyba na głowy z koniem pozamieniał. Tylko nie lidl i rossmann.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuźwa ludzie !! w biedronce źle w lidlu źle jako kierownik źle a czy wy do ciula jasnego myślicie że w DE czy UK to roboty ciągają te kartony wózki i inne d*perele??!! tak samo jest, jak wszędzie na całym świecie!!! idź do tej pracy doskonale sobie zdajesz sprawę ze na siłę w niej nikt cie trzymać nie będzie a spróbować zawsze można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem czy warto upaść z stanowiska kierowniczego na kasjerke? Tyle lat pracujesz, wiesz co robisz czym zarzadzasz a teraz masz towar rozkładać i siedziec na kasie? Nie szkoda Ci? Pieniadze to nie wszystko. Nie szkoda Ci stanowiska kierowniczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze ja bym nigdy nie poszła do biedronki na kase bedąc kierowniczką w innym sklepie... Wstyd by mi było wiesz przed kim? Przed samą sobą. Za mało się cenisz skoro jesteś kierownikiem to nadajesz się do tej pracy i nie powinnaś iśc za sprzedawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nigdy nie poszła do biedry na kase pracować wstyd jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345gość
najwiekszy wstyd jaki moze byc to kasa w Biedrze, Lidlu i Tesco:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca na kasie to wstyd ?? Wstyd to być dziwką albo brać zasiłki z opieki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co, lepiej byc kierownikiem za 1200 niz kasjerka za 1700? Wiecej stresu, odpowiedzialnosci itd a kasa mniejsza. Ale prestiz wazniejszy, nie? Tylko, ze tym prestizem dzieci nie wykarmisz, co najwyzej tylek mozesz sobie podetrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kuźwa ludzie !! w biedronce źle w lidlu źle jako kierownik źle a czy wy do ciula jasnego myślicie że w DE czy UK to roboty ciągają te kartony wózki i inne d*perele??!! tak samo jest, jak wszędzie na całym świecie!!!" xxxx Tak, tylko, że w DE lub UK za to ciągnięcie wózka ludzie zarabiają trzy lub cztery razy więcej niż w Polsce. A tu? Narobisz się jak wół, a zapłacą ci grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki tam prestiiz? narobie sie jak biały murzyn i jeszcze opierdziell zbieram za wszystko i wszystkich jezeli dostanę umowe o prace i dobra kase nawet sie nie zastanawiam nie szkoda mi stanowiska w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bylym pracownikiem biedronki i dziekuje bardzo. Tyranie i nic wiecej. Od kasy na sklep jak na sklepie cos rozkladasz to zaraz dzwonek na kase trzeba isc. Tam nie ma samego etatu kasjerki, tam jestes tez na sklepie. Roboty od groma a najgorsze jak minusy na kasie porobisz sobie ze zmeczenia to musisz oddac :( Druga zmiana przechlapana bo po zamknieciu sklepu jeszcze dokladanie na polki i sprzatanie, jak trafisz na kiepskich ludzi to i 3 godziny sie zejdzie :( a do tego wszystkiego jak cie zatrudnia w sklepie gdzie jest bardzo duzy ruch( tak jak u mnie bylo) to zapomnij ze zjesz spokojnie albo z lazienki skorzystasz nie w biegu. Kazdy mysli ze tak tam kolorowo a wcale tak nie jest. Ja juz mialam dosc i sie zwolnilam bo ile mozna.:( zastanow sie autorko czy naprawde warto za te 200 zl wiecej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamil12
Mam pytanie, teraz staram się o pracę w Biedronce, mam plany na 15 grudnia - niedziela. Ważne jest dla mnie, żeby tego jednego dnia mieć wolne - oprócz tego jestem w pełni dyspozycyjny. Puszczą mnie, czy mogą robić problemy? Albo może obiecają, że puszczą i w ostatniej chwili każą przyjść? Co do tego ,,wstydu" - taki mam kraj niestety. Ja jestem magistrem po studiach, ochrona środowiska - miało być takie przyszłościowe, a po prawie dwóch latach na wolontariacie i stażu ściśle związanych z kierunkiem teraz od roku szukam pracy. Nie chcą mnie do pracy ambitnej (było kilkanaście rozmów, ale jak zwykle wzięli kogoś innego), nie chcą też do mniej ambitnej - nie dostałem się na myjnię, do Marcpola, na stację benzynową, do McDonalda, ani do Burger Kinga, choć rekrutacja trwała. Za dużo chętnych. Pewnie tu też się nie uda, ale próbować trzeba, bo co zrobić - prawa do zasiłku nie mam, żyję z renty ojca, czas zacząć wreszcie zarabiać, choćby tą najniższą krajową. Na stażu dostawałem 800 zł za 8 godzin pracy, z czego 200 wydawałem na bilet, więc teraz nawet te 1000 zł bez opłat za bilet (bo sklep jest blisko) to dla mnie bardzo dużo. Dobra, pożaliłem się, proszę o odpowiedź, jak to z tym dniem wolnym. Czytałem na forum pracowników Biedronki, że szefostwo potrafi z dnia na dzień wywrócić grafik do góry nogami i nie pytać pracownika o zdanie, czy ma jakieś plany. Ja pracę dopiero bym zaczął, więc sytuacja trochę inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc10
Czytam te wasze wypowiedzi i tak sie zastanawiam,pracowałam w kilku sieciach handlowych można tak to ując .Oczy mi na wierzch wychodzą jak to czytam praca w biedronce to obóz pracy z nr.pracownika masakra,nie wspomnę o mobbingu zastraszaniu pracownika.Idziesz do pracy z sercem na ramieniu i zastanawiasz sie czy jutro dasz radę wstać z łóżka.Dżwiganie ponad normę rozkładanie palet około tony ważącej na czas,a także obsługa klienta to samo czas.Nie daj Boże żeby ktoś chodził po sklepie pracując oczywiście ,tam trzeba biegać szybkość ma tu ogromne znaczenie.Więc ja pytam gdzie są przestrzegane przepisy BHP i kodeks pracy???a atmosfera pożal sie Boże jadna drugą w łyżce wody by utopiła to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giermek królowej
ej, ludzie, żadna praca nie hańbi, bez przesady. może i biedronka nie ma najwyższych ocen np. na http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,1074 ale to zawsze uczciwa praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej rodzinnej miejscowości niedawno otworzyli biedronkę i sporo osób sie zatrudniło. Jest niewielka rotacja pracowników, to normalne. Niektórym taka praca odpowiada, inni po miesiącu czy dwóch wolą ją zmienić. Żadna uczciwa praca nie hańbi, co nie znaczy, że siedzenie na kasie wiążę się z prestiżem, bo tu nie ma co się oszukiwać;) Pamiętamy jaki skandal był wokół tego sklepu (jak tam traktują pracowników). Może nagłośnienie tego sprawiło, że standardy pracy rzeczywiście trochę się poprawiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał Rzeszów
A ja dostałem (przepraszam, że wchodzę na forum dla kobiet - ale chyba mi wybaczycie) staż w Biedronce na 4 i pół miesiąca z Urzędu Pracy. Jest to staż unijny więc kasa 997,40 zeta na rekę. Nie wiem jakie plany mają do takich osób - czy wymiana stazystów po okresie stażu czy jakiesinne rozwizania. piszcie na maila: rz11111@interia.pl Rafał - Rzeszów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukalo31
Cześć, poszukuję osób pracujących w tym sklepie chce zasięgnąć opini, mój mail: cukalo31@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×