Stary, śmierdzące pies

Witam, mam problem mieszkam od 3 lat u mojego narzeczonego z jego rodzicami. Jestem teraz w 7 miesiącu ciąży i ju nie daje rady. Mają oni starego, ponad 15 letniego małego psa, który strasznie śmierdzi. Przy jedzeniu stoi przy stole i tak śmierdzi, że ja w odruchu lecę do toalety. Proszę teściów żeby na czas jedzenia go wyganiali na zewnątrz ale mają to w nosie, bo prośbą działa jeden dzień. I jeszcze go karmią pod tym stołem. Byli u weterynarza z nim, brał zaszczyki i pomogły na 3 dni potem znowu to samo, weterynarz zalecił usunięcie resztek zębów ale im szkoda na to pieniędzy. W nocy kaszle, tak jakby miał wymiotówac i tak po 3-4 h non stop, i na dodatek wszędzie jest sierść, na stole, podłodze, kanapach! Gdzie człowiek nie usiądzie jest cały w kudlach! Mam już tego dość, nie wiem co robić. .. Jak do nich dotrzeć. A pomyśleć, że nie długo będę miała synka. .. pomóżcie, proszę

No coz...mieszkasz u tesciow...ich dom- ich twierdza i zasady.. I xhoc wiem,jak smierdzi stary pies,to jest pies,ktory tam byl zanim ty sie objawlas. Jaka rada ? Zmienic lokal

"Zaszczyki" powiadasz? no cóż trzeba było się uczyć, znaleźć pracę i wynająć sobie mieszkanie lub kupić własne to byłabyś u siebie, a ty się wzięłaś za rozmnażanie na garnuszku u teściów i masz problem. Wyprowadźcie się do twoich rodziców jak ci teściowie i ich zasady nie pasują.

popieram wypowiedz z 10.09 :)

o matko co za idiotka,sorry ale pies ma większe prawa w tym domu niż Ty!on jest prawowitym lokatorem a Ty żeś się tam wcisneła,nie podoba się zmień lokal!

skoro niedlugo bedziesz miala synka, to zamiast zajmowac sie psem postudiuj słowniki ortograficzne, żeby dziecko nie musiało wstydzić sie matki analfabetki :(

Tak wygląda późna starość i próg śmierci. Daj psu spokój, teściom też. Też będziesz stara, może będziesz śmierdzieć, może srać pod siebie i oczekiwać pomocy i zrozumienia. Wtedy przypomnij się jakim ścierwem intelektualnym i emocjonalnym byłaś w obecnym czasie. Ale ty masz szansę: nabierz trochę inteligencji emocjonalnej, inaczej i z potomkiem sobie nie poradzisz. (P.S. Twoje dziecko też będzie robiło syf i cuchnęło. Niech się teściowie wtedy zastanowią czy ciebie z potomkiem nie usunąć.)

Ww ramach wyjaśnień kochane , mądre i wykształcone dziewczynki! Mam swoją działalność, mieszkanie wynajmowalismy , tylko bez sensu było płacić pieniądze, skoro jego rodzice mieszkają w domu jednorodzinnym sami, i moi rodzice tak samo. U moich , narzeczony nie chce mieszkać, bo stwierdza, że ma swój dom. A pies do tej pory mi nie przeszkadzał, zaczął mniej więcej od 5 miesiąca ciąży. Nie jest to moja wina, że mnie ten zapach odrzuca i ciągnie na wymioty. Ja nie chce tego psa zabić, pytam o jakieś sposoby, argumenty, żeby unicestwić ten zapach i dotrzeć do teściów. Widzę, że na forach siedzą kobiety, które nie mają co robić. Oceniają tylko sytuacje i czyjeś życie, po 3 zdaniach prozy. Jesteście śmieszne, i jak sądzę wyzywają mnie te osoby, do których w dzieciństwie odzywał się tak wlasni rodzice.

No tak, to już jak stary to trzeba go wyrzucić? Dziewczyno, trochę empatii. Poza tym sierść dziecku nie zaszkodzi, wierz mi. Nawet lepiej, bo się uodporni za młodu.

Tesciowie sami nas namawili, żebyśmy z nimi mieszkali. Opłaty na pół, zakupy na pół, nawet kredyt pomagamy im spłacać. Przychodzą codziennie z pracy, obiad ugotowany, dom posprzatany. Wszystko pod nos, jedynie w weekend gotuje teściowa, bo nas wtedy nie ma. Nie znacie sytuacji a mówicie bardzo wiele, szkoda tylko, że bez sensu . Wiec jeżeli przeszkadza mi tylko zapach psa, to myślę że to nie wiele. Wypowiadacie się co mam zrobić- zmienić lokal, ja zdawałam inne pytanie. Pytam się o argumenty, a tłum krzyczy : idź się powies! Śmieszna, ale prawdziwa Polska. Podejście wasze jest po prostu parodia.

A czego ty sie spodziewalas ? Ksiezniczko z wlasna dzialalnoscia ? I kto ci ublizyl,bo jakos nie doczytalam...a te ,ktore sie odezwaly,widac wyxhowane byly w duchu,ze zwierzeta to bracia nasi mniejsi,wiec nie pierdziel i sie nie unos krolewno z bozej laski

Miałam psa 20 lat,tez strasznie śmierdział od zębów,gubił sierść w życiu bym nie pomyślała o tym aby się go pozbyć bo jestem w ciąży i nagle mi przeszkadza,powtarzam co inni piszą nie jesteś u siebie,więc to Ty musisz się dostosować do reszty

Widoczne słabo czytasz. Powtarzam po raz kolejny, nie wiem czy ma to sens. Nie chce go zabić, chce dotrzeć do teściów, żeby coś z nim zrobili, zajęli się nim, usunęli żeby, których i tak nie używa. Odwiedzili weterynarza itp. Argumenty nic więcej. ..

I niestety ,starosc,czy ludzka czy psia - nie jest ladna...a twoja wrazliwa duszyczka nie moze zniesc smrodu...ych...moja droga,ty tez na starosc fiolkami pachniec nie bedziesz,no ale i na to jest rada DPS ,bo pewnie twoje potomstwo po mamusi bedzie mialo wrazliwy nosek

A co jeśli się okaże, że dziecko będzie uczulony na psa? Narzeczony w dzieciństwie był uczulony, mój młodszy brat tez jest. .. co wtedy?

Daj spokój temu zwierzakowi,niech odejdzie w spokoju bez maltretowania i wyrywania zębów,a sierść jak Ci przeszkadza to możeszposprzatać

więc jednak chcesz się tego zwierzaka pozbyć,może tego nie piszesz ale da się to wyczytać między wierszami,po raz kolejny,nie pasuje to się wyprowadź,dziecko bedzie uczulone to się wyprowadźcie na swoje

Wyprowadz się od teściów proste! Darowanemu koniowi nie zagląda się w pysk a ty co chciałabyś żeby najlepiej go uśpili prawda bo księżniczce przeszkadza psi zapach. ty też bedziesz kiedyś stara i smierdząca! Pies jest z nimi od 15 lat wiec nie wymagaj teraz nagle zmian i dostosowania ich życia pod ciebie i twoją ciąże. Mój pies ma 12 lat i wiem że z wiekiem zaczyna nie ładnie pachnieć, lada dzień urodzę i co z tego powodu mam psa wyrzucić albo zabić? A ty bezczelnie jeszcze wymagasz tego od teściów u których mieszkasz na kupe! Nie pasuje ci, zmień lokal. Nie masz kasy na wynajem? To nie narzekaj i nie wybrzydzaj!

To się wyprowadź do swoich rodziców. Proste. Psiak stary i pewnie schorowany, a Ty chyba naprawdę chcesz się go jakoś pozbyć. Współczuję. To zwierzę też ma uczucia kobieto

do weterynarza i uspic, co oni nie rozumieja ze w ciazy kazdy smrod czuje sie dwa razy bradziej? albo niech chociaz siedzi na dworze w budzie a nie przy obiedzie smierdzi wam pod nosem. obrzydliwosc. ja bym nie mogla jesc ze smierdzacym psem pod stolem, tez mam takich znajomych ktorzy psa trzymaja w domu mimo ze mieszkaja na wsi, ten pies tak wali ze nawet kawy u nich nie moge wypic bo bym sie zrzygala. niestety sa tacy syfiarze, a twoi tesciowie do nich naleza. psa na dwor wygonic, a bynajmniej jak ich nie ma w domu to ty sama go wystaw na dwor. co to za porzadki, naucz troche starych prykow kultury.

Autorko, może jedz gdzie indziej w sensie w pokoju czy teraz na balkonie można czy tarasie jak to dom, może sfinansujcie to usunięcie zębów psu jak teściom szkoda kasy? Ja np nie toleruję w domu zwierząt, ale Ty mieszkasz z nimi czy tam u nich pogadajcie po prostu z mężem jakoś to trzeba rozwiązać jak będzie małe dziecko. A te wszystkie wpisy złośliwe to miej gdzieś, różni ludzie tu siedzą niestety

to zaproponuj, że zasponsorujesz usunięcie żebów u psiaka... A w ogóle co za głupie tłumaczenie, że bez sensu płacić za wynajem...płaci się za wynajmowanie mieszkanie, żeby mieć niezależność i decydować o składzie domowników. Zdecydowałaś mieszkać u teściów, to nic nie możesz na nich wymusić bo to ty jesteś gościem, najwyżej możesz zasugerować jak wspomniałam wyżej, że zapłacisz za usunięcie zębów, w końcu to tobie przeszkadza, im nie....

no chyba nie sadzisz ze tesciowie pozbeda sie psa z powodu twojego dzieciaka uczulaczka?? wypad to swoich starych w takim wypadku , pies jest u siebie ty nie , moze zamiast jojczec sama bys poszla z psem do weta ?? powiedz o tym mezowi niech podzieli sie z rodzicami kosztami usuniecia zebow , psu bedzie lzej i ty przestaniesz zygac

"mieszkanie wynajmowalismy , tylko bez sensu było płacić pieniądze, skoro jego rodzice mieszkają w domu jednorodzinnym sami, i moi rodzice tak samo. U moich , narzeczony nie chce mieszkać, bo stwierdza, że ma swój dom." przeczytaj to co napisałas? Skoro macie pieniadze jak możecie nie chcieć mieszkać sami tylko z rodzicami przecież to się kupy nie trzyma. Pies ma 15 lat to ostatnie jego chwile życia a ty egoistko rusz d**e i się wyprowadz do mamusi skoro ci źle! Daj spokój biednemu stworzeniu na starość wariatko! Nie rozumiem problemu... nikt nie karze ci mieszkać tam, robisz to dla wygody (bo rachunki na pół itd.... pfff to jest smieszne dla mnie :D ) więc się dostosuj i daj żyć innym hrabianko! Zwierzę też czuje ból i emocje, jest stary, może coś go boli już a ty mu zęby chcesz wyrywać no k***a :/ Sobie w łeb palnij najlepiej...

bezsilna Nic wtedy :) Moje dzieci tez sa uczulone na psia siersc. I mieszkaja w najlepsze nie tylko z psem , ale tez z kotem i chomikiem :) oprocz psiej siersci jest tyle innych alergenow wziwenych które ich uczulaja, ze pies to najmniejszy problem. Wystarczy brac leki i po klopocie. A o do twojego pytania. Sfinansuj tesciom wizyte u weta :) Skoro masz kase a im szkoda.. Zreszta to ty odczuwasz dyskomfort, nikt inny :P I nie zmieniaj przyzwyczajen starszych ludzi. To ty weszlas do rodziny, zamieszkalas w ich domu z ich synem :) Teraz tworzysz rodzine, ale nie zmienaiaj rodziny juz istniejacej, bo ci odrzuca :) Miej swoje zycie i nie zmieniaj zycia innych. Nie bądz jak swoja wlasna teściowa :P

Zajmować tez się nim nie zajmują, kompany ostatni raz był pół roku temu. Miski jak ja nie umyj to oni nie rusza, sorry ale wątpię, że są do niego przywiązani skoro mają go w nosie pod tym względem. Nie znacie sytuacji i nie czytacie dokładnie wiec, nie będę się więcej wypowiadać, życzę wam takiej męki kiedyś, jaką ja mam teraz. Wstyd kogoś zaprosić bo wszędzie śmierdzi, sprzątanie nic nie daje, bo nauczony jest spać na łóżkach. Wiec mija się to wszystko z celem. Dziękuję za ocenie nie mojej sytuacji życiowej w ogóle jej nie znając. I jakbym była księżniczka to nie pisała bym do takich prosta czek jak coniektore tutaj. Dziękuję, DOBRANOC!

ale jak jest tak źle no to podejmij męską decyzję i wróć do wynajmowanego mieszkania, po co się pieklisz, bo ci nikt nie przyklasnął? Ej serio chciałabyś żeby ci ktoś w domu rządził? Dlatego ludzie powinni mieszkać sami w pewnym wieku, bo nigdy zgody nie będzie. Mnie do szału by doprowadzało gdybym musiała respektować czyjeś zachcianki. Może teściowie jak słyszą twoje marudzenie to myślą....że może w końcu się wyprowadzicie. Dlaczego zawsze przyjmuje się, że rodzice są ZACHWYCENI mieszkając z dorosłymi dziećmi....ja bym nie była

Autorko: niestety, ale mieszkasz nie u siebie, ale u teściów, ich dom ich prawa:/ Smutne, ale prawdziwe. W tej sytuacji masz trzy wyjścia: albo sama finansujesz wizyty u weterynarza, albo się wyprowadzacie, albo zostajesz i przyzwyczajasz się do psa. W sumie to ja się dziwię, że tak chętnie zamieszkaliście z teściami:/ Jednak własne mieszkanie, to własne i nikt Ci się do niczego nie wpierdziela. A tak to niestety: nie Ty jesteś panią domu, prawa głosu nie masz. Rozumiem, że pies Ci przeszkadza, bo też by mnie taki smrodluch odrzucał. Ale sama tak wybrałaś, mogłaś z nimi nie mieszkać, więc to głównie Twoja wina.

Zarznij wszarza i zrob z niego pasztet :)

kurcze autorko zrozum że oni są u siebie i tej miski mogą nawet nie myć 5 lat