Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Troche dobrego wychowania nie zaszkodzi... mamuśki pilnujcie swoich dzieci.

Polecane posty

Gość gość

Tytuł mało kulturalny ale osiągnęłam najwyższy poziom irytacji. Od miesiaca jestem właścicielka małej goldenki. Wiadomo przesłodka puszysta kulka. Kazde dziecko biegnie nawet z drugiego konca parku i pcha się z łapami bez pytania a mamusie nie widza problemu. Po pierwsze, czy ja bez pytania zaczynasz głaskać po głowie wasze dzieci? Po drugie , szczeniak ma ostre zeby, skacze, jest skory do zabawy .... A po trzecie to najzupełniej w świecie sobie nie zycze głaskania mojego psa. Momentami żałuje , ze to nie jakiś amstaf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz ze nie jest szczepiony i nie bierzesz odpowiedzialności za skutki po ugryzieniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chodź na spacery tam, gdzie nie ma dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sprzatasz chociaz odchody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.14 oczywiście , ze tak ;) Zdecydowałam się świadomie na psa, i wzięcie jego kupki w woreczek do tego przeznaczony nie jest ani problemem ani wyczynem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko musisz byc stanowcza. Powiedz ze nie wolno głaskać tego psa i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie mow, ze pies jest psem i moze ugryzc. Ja Ciebie doskonale rozumiem sama jestem psiara i mam dzieci. Od malego klade moim do glowy, ze pies to pies i nie kazdy lubi dzieci. Pieciolatka powoli zaczyna to rozumiec, trzylatki musze pilnowac dla jej wlasnego bezpieczenstwa, jak do tej pory miala kontakt tylko z psami dzieciolubnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ale chyba na smyczy tego psa wyprowadzasz? Jak widzisz dziecko to odciągasz psa i idziesz w inną stronę. Nie bardzo wiem w czym rzecz, bo nie wierze, ze idziesz na spacer z psem, a tu wybiega chmara dzieci i rzuca sie na twojego szczeniaka. Jakaś sierota z ciebie. Zbliża się dziecko, mówisz że pies gryzie i dzieciak ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.20 w tym rzecz, to Golden który jak wiadomo kocha wszystko co się rusza. Wiec ani matki ani dzieci się nie boja , a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za kazdym razem kazdemu tłumacze,ze psy nie lubia glaskania po głowie, czuja sie wtedy zagrozone, wiec moga ugryzc, ludzie sobie z tego nie zdaja sprawy, Jesli juz glaskac to pod broda lub z boku. Ale mozesz po prostu mowic, ze piesek tego nie lubi , wiec moze sie bronic i ugryżć. Pzreciez nie beda sprawdzać. Na pocieche, psinka podrosnie i nie beda sie juz na nia tak rzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wiedziałam także Twój drugi temat. Dzieci ciągnie do zwierząt, zwłaszcza szczeniaków. Ty jako dziecko także pewnie uwielbiałaś głaskać psy. Ale oczywiście możesz nie chcieć, aby ktoś głaskał Twojego psa. Cały Twój problem polega na odpowiednim przekazie. Mnie także zwrócono kiedyś uwagę, abym nie głaskała psa Podbiegło do mnie kilka piesków(to chyba był spacer z małej hodowli). Odruchowo nachyliłam się żeby pogłaskać, a jedna z właścicielek powiedziała spokojnym głosem "proszę nie głaskać, dziękuję". Zrobiło mi się głupio oczywiście. Jednakże ona powiedziała to bardzo kulturalnie, tak jak należy. Twoje "nie życzę sobie" jest bardzo nieprzyjemne i agresywne. Wystarczy powiedzieć "proszę nie głaskać" i wcale nie musisz tłumaczyć dlaczego. Nikt kto próbuje pogłaskać psa, a zwłaszcza dziecko, nie ma złej woli. Złą wolę to mają ci, którzy biorą kamień. W związku z tym, Ty także nie bądź agresywna. Daj sobie spokój z "nie życzę sobie", to naprawdę źle brzmi w tej sytuacji. Mów "Proszę nie głaskać", albo "tego pieska nie wolno głaskać". I WYSTARCZY. Nie tłumacz, bo to może wywołać dyskusje i będziesz, źle zrozumiana, zwłaszcza jeśli tłumaczenie byłoby powiązane z jakimś kłamstwem, że np. pies jest po szczepieniu. Reaguj po ludzku, to żadne dziecko już nie będzie uciekać z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczeniaczki sa słodkie i normalne, że dzieci chcą je głaskać. Tymczasem ty podchodzisz do sprawy, jakby popełniały jakieś przestępstwo. Głupota jest nazywanie tego brakiem kultury. Ciekawa jesteś czy tak samo agresywnie reagujesz na psiarzy, którzy puszczają psy (często duże) luzem i te psy skaczą na ludzi, często ich brudząc i przeszkadzając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość areja098
Szczeniaki zawsze są słodkie i nie można się dziwić dzieciom, że się do nich garną. Nie uważam żeby to było jakieś faux pas. iedy chodziłam z moimi szczeniaczkami na spacerki zawsze miałam psi przysmak Snack Mobility Dog-VetExpert, które podawały im właśnie podchodzące dzieci. Dzisiaj zbieram tego plony, bo psy choć już dorosłe są niesłychanie łagodne dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz ze amstafg i po problemie?mam dwa asty i stafgika,samce i co?las rak do glaskania,a psy jyz,dorosle,Dzieci okoliczne je znaja i leca na,zlamanie karku,nauczylam jak glaskac,kiedy mozna,a kuedy jie,Umawiam sie z dziecmi,ze jak jest zolta kokarda to jie ma glaskania i spoko sie rozumiemy.Moje psy sa doskonale zsocjaluzowane,ludzie pilnuja,swoich psow bo sie boja,dzieci tez wiwdza co i jak.Najgorszy jest staffik,wije sie i szuka okazji do glaskania.Wszystko da sie kulturalnie zalatwic,a jak jie dociera,to opieprzam te,dzieci,zwkazza te na hulajnogach i rowerkach bo potrafia centralnie wjechac we mnie w psy,wtedy mila nie jestem. Madrzy ludzie zazwyczaj maja madre dzieci,a debile debilne wtedy sa problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ci powiem ja mam amstafa. Tego psa nie ma na liscie psow groznych. Kiedys szla kobieta z goldenem bez smyczy i zaczal biec do mojego. Niestety ugryzienie okazalo sie smiertelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota i nieodpowiedzialność rodziców że na coś takiego pozwalają. Nigdy nie wiadomo jak pies zareaguje, jak dziecko podbiegnie do bezdomnego psa to czy nie jest na coś chory. Jeśli dziecko chce zobaczyć szczeniaczka to podchodzi się z nim do właściciela i pyta czy dziecko może się pobawić z pieskiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pozwalam moim dzieciom oglądac i podziwiać psy jedynie z pewnej odległości. Trzymam za rękę, rozmawiamy jaki fajny, śliczy itd ale mòwię, że podchodzić do obcych psòw, zaczepiać ani głaskac też. Nigdy nie wiadomo na jakieho pisaka trafią. Jeden będzie słodki i kochany a drugi może nie lubić dzieci. To jest niebezpieczne po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja córce nie pozwalam głaskać obcych psów. A jeśli dziecku zależy to pytamy właściciela o zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno głaskać obcych psów, dla zdrowia i bezpieczeństwa dzieci lepiej tego unikać. Nigdy nie wiadomo czy pies nie ma pasożytów lub czy mu coś nie odbije. Nie należy ufać obcym psom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze mówię, że "może ugryźć" i od razu uciekają. (mam shih tzu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucyna098
Moje dziecko doskonale rozumie się z psem. Często się bawią a jeśli synek przegina psina grzecznie wycofuje się. Najlepsza zabawa jest kiedy maluch karmi psa. Daje mu Snack Mobility Dog - VetExpert, To psi przysmak w postaci poduszek, który nasz czworonóg uwielbia. Naprawdę pyszna zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam amstafa i szczuje te obce kundle zawsze hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zakatarzone bachory,to dopiero niebezpieczeństwo dla małego szczeniaczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha a ja mam amstafa duzego bo wazy 45kg w dodatku jest caly czarny i matki same zabieraja gowniaki z drogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:14 szczeniak ci mordę lizał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygotowujemy się do wzięcia psa i chodzimy córka na wybieg dla psów. Tam młoda ogląda psy i podgląda jak właściciele trenują psy. Nigdy nie glaszcze! Dziś jedna z pan pozwoliła córce podejść i razem uczyły psa siadać. Ale i tak córka nim podeszła zapytała mnie czy może. Pies to nie zabawka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pitbulla. Walczy czasem na walkach. Jak widzimy, ze pies sie blaka jakis to go bierzemy i nasz na nich trenuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×