Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znam tylko 1 kobiete ktora długo starała się o dziecko. co wy pitolicie?!

Polecane posty

Gość gość

Zawsze się zastanawiam, gdzie są te wszystkoe kobiety które się po kilka lat starają i ile one mają lat... jakoś prawie wszystkie osoby które ja znam, zaszły za pierwszym razem...i to nawet większość współżyła w niepłodne a i tak zaszła. mam wrażenie że te osoby co tyle problemów z zajściem mają to albo jakieś po 25 r.życia albo po kuracji hormonalnej. no jakim cudem normalna, zdrowa kobieta nie może zajść od razu? przy założeniu że partner też ćwiczy, dba o siebie etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, miało być "po 35 r. życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja znam takie dwie i fakt, starszawe. Myślę, że tutaj na forum tak to wygląda, bo po prostu te kobiety się gromadzą, aby się wspierać i ten obraz jest zafałszowany. To tak jak z opiniami- zazwyczaj wypisują ci, co mają coś krytycznego do powiedzenia. Po prostu te kobiety, które zachodzą w ciążę bez problemów, nie roztrząsają tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam kilka takicb par. teraz częściej to faceci maja problemy a nie kobiety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez znam tylko jedna. Ale ona tabletki antykoncepcyjne lykala wiec na wlasne zyczenie rozwalila sobie gospodarke hormonalna. A tak to kazdy jak nie wpadka to od razu w pierwszym cyklu lub drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie rację, tutaj na forum to tak pewnie wygląda bo często piszą te kobiety które włąśnie późno sie starają lub coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co jak chwalić się wpadką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam 3 takie pary w kazdym przypadku "problem" leżu po stronie kobiety. I to tylko wśród bardzo bliskich znajomych bo wiadomo z dalszymi na tak osobiste tematy nie rozmawiam. Każda z tych par jest poniżej 30 r.Ż i tylko jedna brała tabletki antykoncepcyjne. Z resztą nie wiem czy to ma związek ja również brałam wiele lat a w ciążę zaszłam 3x za pierwszym podejściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam co najmniej 7 par, które nie mogą mieć dzieci, albo długo musiały się starać. Wszystkie przed 35 rokiem życia. Część nie stosowała nigdy hormonów. Myślę że autorko masz głupie podejście do sprawy i dlatego ktoś kto ma problem nie powie ci o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam tylko jedna pare ktora starala sie 1,5 roku o dziecko. Tak to wszyscy tam do 3 miesiecy staran i bum. Te kobity co nie moga zajsc to chyba przez branie tabletek antykoncepcyjnych, plastrow. Przez grzebanie w hormonach, przez zaniedbane infekcje intymne (ale ktora sie przyzna), pozny wiek staran, Rzadziej przez naturalne zaburzenia hormonalne czy choroby genetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale co ma wspólnego branie hormonów i płodność po ich odstawieniu? Sama zaszłam szybko a długo stosowałam antykoncepcję hormonalną. Koleżanki podobnie. Głupoty gadasz. Wiedzy brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mi ktoś miał takie bzdury gadać, że to przez tabletki to bym nic na temat problemów nie mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne W moim najblizszym otoczeniu wiekszosc kobiet zabezpieczala sie tabletkami i te same kobiety zaszly w ciaze bez problemow, wiekszosc po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanow sie troszeczke,po co dostajesz anty na wyregulowanie cyklow? Tak bez wplywu pozostaja tabletki hormonalne na organizm? Jedna bedzie beala 10 lat i zajdzie przy drugim cyklu staran a druga tylko rok i ma pozamiatane. To raczej u Ciebie wiedzy brak. Nawet jakantybiotykbietzesz tooprocz tego ze zwalcza chorobe wyjalawia organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet depresja moze blokowac zajscie w ciaze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u mnie w najblizszej rodzinie 3pary sie staraly/staraja dlugo, jedna kuzynka 2lata, kuzyn z zona 2lata, poteem in-vitro i moja siostra stara sie juz 4lata, dla porownania 3pozostale pary nie mialy problemow, czyli ja z mazem i dwie kuzynki z maezami, czyli mozna powiedziec, ze pol na pol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ja tez znam kobietyco braly tabletki i zaszly. Nie twierdze ze to glowna przyczyna. Ale jedna z wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:37 a kto mówi o braniu tabletek na uregulowanie cyklu? Jak ktoś ma problem z cyklami to i bez tabletek może mieć problemy z zajściem w ciążę. Ja mówiłam o braniu tabletek jako o metodzie antykoncepcyjnej. Jeśli nie masz zaburzeń cyklu i zaburzeń hormonalnych to po odstawieniu tabletek płodność wraca natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:44 a ja mówię, że nic bym nie mówiła o ewentualnych problemach z zajściem komuś kto będzie dopowiadał teorie, że to przez tabletki antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie inaczej.. ja znam mnóstwo osób z problemami.. Mam wymieniać? Proszę bardzo: -mój wujek z ciotką dzieci się nie doczekali, chociaż chcieli (wiadomo, kiedyś tym się nie zajmowano, nie diagnozowano problemów itp.) - ja po ponad 3 latach prób miałam nieudaną inseminację, potem trafiła się ciąża pozamaciczna, po 3 kolejnych latach poronienie.. w końcu udało się zajść i donosić 2 ciąże (ale od początkowych starań do pierwszego porodu minęło prawie 8 lat) -kuzynka miała 2 nieudane próby in vitro, udała się 3, ma bliżniaczki -koleżanka: ciąża pozamaciczna, martwy płód, poronienie, w końcu ciąża zakończona sukcesem.. (od tej pierwszej ciąży pozamacicznej do porodu minęło prawie 5 lat) -koleżanka: dobrych kilka lat starań (3-4), nieudane jedno in vitro, drugie udane, ale ciąża poroniona, -koleżanka: dobrych kilka lat starań(chyba z 4-5), niedane 3 próby in vitro, 4 udana, w tym roku urodzi -koleżanka: ma dwoje dzieci (9 i 7lat ) teraz starali się od jakiegoś czasu o kolejne, ale dwie ciąże, w które zaszła poroniła -kolega męża- nie wiem jak długo się starali, ale doszło też do 2 prób in vitro, jedna chyba nieudana, za drugim razem ciąza i poronienie Znalazłoby się jeszcze kilka przykładów, ale ciężko spamiętać.. Nie mam dużego grona znajomych, więc wychodzi na to, że u mnie większość kobiet, to jednak jakieś problemy z ciążą miała (chociaż mam też w rodzinie osoby, które wpadły w wieku 16 lat). I to bolało najbardziej. Świadomosć, że małolata się puściła i zaciążyła, a człowiek ma rodzinę, stara się, próbuje, leczy i nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak autorko, bo ty znasz jedną to my pitolimy :o Ty jesteś wszechstatystyką świata i w ogóle jesteś wytyczną ogólnonarodową, no puknij się w łeb. Ja znam osobiście 4 takie pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka słabo się widać interesuje życiem innych, albo jest słabo poinformowana. Wcale się nie dziwię, udaje wyrocznię i wszechwiedzącą, więc nikt jej nic nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dwie pary plus ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 25 lat i staramy się już 2 lata :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam 10, ze mną w sumie 11, wszystkie przed 35 r.z, terapię hormonalna pierwszy raz w życiu zastosowałam w celu wyciszenia jajników i endometrium przed laparoskopia, mało wiesz o życiu i obys nie musiała dowiadywać się więcej, nie oceniaj też pochopnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 36..zaszlam w ciaze w 2 cyklu ahhah po imprezce i teoretycznie jak licze to byly dni nie plodne hahahah atak krzyczeli wszyscy..ze stra i co zaraz rodze moja siorka ma 34 zaszla za 1 razemz znam Marte co tylko straala sie rok..i zazla natiralnie,Monike co mila iisyminacje tak wszystko bez problemu a z problemem ze zaszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyslalaś ograniczona umyslowo istoto ze ci co sie tak chwalą ze udalo im sie za 1 razem moze zwyczjanie sie przechwalają, a dalekie to jest od prawdy..???sama znam malzenstwo tak przechwalajace sie jak to oni za 1 strzałem zrobili dziecko(co z tego pytam sie?)...bylo to przykre szczegolnie w chwili gdy bylam po pol roku staran i poronieniu....ale jak siegne pamiecia wstecz to przypomina mi sie ze ona(swieza wtedy mezatka) byla za 2 dni w szpitalu z oficjalna wersja ze podejrzewaja u niej raka spraw kobiecych..(mialam wtedy 22lata i bylam singlem nie bardzo inetersowaly mnie te sprawy zwiazane z macierzystwem, ), ale dzis podejrzewam ze zwyczajnie poronila i dwa dni byla w szpitalu, ale do tego sie nie przyzna. z drugim dzieckiem juz im nie poszlo tak gladko(wprost nie mowia ale przynajmniej rok sie starali-tyle wiem na pewno)...w tamten 1 raz tez nie wierze gdyz onjest 10lat starszy od niej,mowil przed slubem ze szybko chce miec dziecko...to jakim cudem dopieor 2.5 roku po slubie urodzila??? nie lubie takich ludzi i takiego przechwalania sie byle czym..to nie istottne za ktorym razem sie udalo,wazne ze sie udalo! a w dzisiejszych czasach posiadanie dziecka nalezy powoli rozpatrywac w kategorii "udalo sie"...niestety. jest wiele par ktore sie staraj a o tym wprost nie mowia bo to temat tabu,boja sie przyznac ze nie wychodzi, zaslaniaja sie checia podrozowania, robienia kariery(hmm, ilu znacie ludzi ktorzy osiagneli cos naprawde wielkiego kosztem zycia rodzinnego?), checia dorobienia sie ....a tak naprawde w zaciszu domowego ogniska przezywaja comiesieczny dramat w okolicy daty miesiaczki kobiety kiedy to ta miesiaczka sie pojawia...ale ludzie nie sa szczerzy niestety,a przed innymi udaja genialnych nawet w sferze seksu i plodnosci.... papier zniesie wszystko a krowa co duzo muczy malo mleka daje....pamietajacie, problemy z poczeciem to problem powszechny bardziej niz wam sie wydaje...owszem sa tacy ktorzy maja kilkoro dzieci bez zadnych problemów ale wiekszosc te problemy ma i niekoniecznie maja powyzej 30roku zycia....kafeteria jest jednym z for na ktorym jest skupisko takich osob, a for jest duzo...wiec patrzcie troche glebiej w temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama mam 2 poronienia na koncie, pol roku staran przed 1 ciaza(ta poronioną), potem w druga ciaze zaszlam w 2 cyklu staran(tez poronilam, w 3ciaze donoszona zaszlam w 1 cyklu po leczeniu...ale czy to wazne. problem byl, na szczescie zakonczyl sie dla nas pozytywnie i szybciej niz u innych. znam malzenstwa z problemami: 1. 3 pary bezdzietne, 2. jedną co adoptowala, po 11latach malzenstwa(byli mlodzi, "zdrowi" -ale jak widac nie do konca...), 3. moja kolezanka jest 6.5 roku po slubie(wprost nie mowi ale stwierdziła kiedys ze jak dziecko bedzie chcialo to przyjdzie...czyli staraja sie ale bez rezultatow... 4. rodzice mojej kolezanki starali sie o nia 11lat... 5. moja szefowa bezdzietna 6. moja sasiadka bezdzietna 7. kuzynka meza 3 lata sie starała... jakby tak poszukac jeszcze bym cos znalazla... autorko moze obracasz sie wsrod gimnazjalistek i dlatego problem cie nie dotyczy...zmien towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam mase takich .Kila kolezanek staralo sie nawet 10 lat,jedna przeszla liczne operacje. Kilka par musialo adoptowac dziecko ,bo nie mieli szans na dziecko.Mase kolezanek stara sie latami i bardzo duzo bezdzietnych par( a chca miec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dwie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×