Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na_zakrecie

podniosłam sobie biust

Polecane posty

Gość na_zakrecie

podniosłam i jestem bardzo zadowolona,co prawda dopiero 8 dni minęlo od operacji,ale dzisiaj widziałam moje cycki i tak mnie zachwyciły,że kompletnie zapomniałam popatrzeć na blizny,jestem szczęsliwa!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_zakrecie
zapomniałam napisać- u dr Grabowskiej w Bytomiu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blądyna
chwalisz się czy reklamujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_zakrecie
jasne,że się chwalę,przy okazji pomyślałam,ze może ktoś byłby zainteresowany podobną operacją,to mogłabym się podzielić doświadczeniem,wiem,ile czasu trwa wybór chirurga i ile niesie ze sobą wątpliwości....a ja się cieszę,że najgorsze mam już za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a opowiedz
cos wiecej o tym zabiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_zakrecie
jestem drobnej budowy,a biust zawsze miałam duży,nigdy go nie lubiłam,w szkole to był koszmar,zresztą pozniej też-te obleśne spojrzenia facetów,czasami komentarze,troche lepiej było,jak poznałam obecnego męza :-),z tym,że parę lat minęlo,dzieci i karmienie piersią 'trochę' go nadweręzyły,tkanka gruczołowa została-nie tak okazała jak kiedyś-ale się przesunęla nieco niżej przed operacją badania-EKG,morfologia,czas krwawienia i krzepnięcia,grupa krwi,8 godzin przed operacją nie można jeść,pić i palić,guma do żucia też nie wchodzi w grę,ja sobie rano zapaliłam jednego i trochę kawy wypiłam (ale się oczywiście nie przyznałam)narkoza-niesamowite-nie wiem kiedy zasnęłam i zaraz mnie budzili :-) najgorsze było leżenie pozniej na plecach (zwłaszcza,że zawsze spałam na brzuchu) no i nie ma co kryć-bolało,miałam operację rano,a o drugiej w nocy pozwoliła mi pielęgniarka wstać i się wysikać,bo do basenu to ja nie potrafię :-) poznym wieczorem zaczęłam się też przekręcać na bok-trochę było z tym pracy :-) na drugi dzień poszłam do domu-bolało naciskanie klamki,podnoszenie ręki,żeby coś z wyższej półki wziąc,odkręcanie butelki itp. drobiazgi,po tygodniu mogłam nacisnąc klamkę bez bolu,co nie znaczy,że nie boli już wcale,ale jest dużo,dużo lepiej cięcie mam w kształcie kotwicy i naprawdę jak po tygodniu zobaczyłam piersi w lustrze-zachwyciłam się ich ogólnym wyglądem,a na blizny nie patrzyłam (może nie są tak okropne???) myślalam,że sutek się całkiem obcina,ale nie-przesuwa się do góry bez obcinania ;-),po czterech dniach na leżąco miałam zmieniany opatrunek i odważyłam się zerknąć-widzialam małe sterczące piersi i szwy-niezbyt ładne dookoła sutka-ale mam nadzieję,że będzie dobrze,dwa tygodnie po-mam miec zdejmowane szwy,wiec już będę miała wgląd jak cycuchy wyglądają i jak się goją w każdym razie-tak czy siak-jestem zadowolona,będę w koncu chodziła w sukienkach na ramiączkach,a na plazy nie będę się zastanawiać,czy się biust dobrze w staniku układa :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokietka31
masz może jakieś zdjęcia sprzed operacji i po operacji. też mam podobny kłopot i tak się zastanawiam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_zakrecie
niestety,ale nie mam,miałam robione zdjęcia przed i ostatnio pani doktor mi je pokazała i pytała czy to moje-poznałam po sponiach od piżamy :-),ewentualnie mogłabym zrobić sobie "po",ale jak sciągną opatrunki,przez tydzien chodziłam w opatrunku,na to miękki stanik,a na stanik kilka warstw elastycznego bandaża,teraz bandaż mam już zdjęty trochę się bałam,czy np. wkoło sutków nie będę miała za dużo skóry i falbanek,ale chyba jest ok :-),we czwartek dokładnie przeanalizuję moje piersi wyglądały ok,jak było zimno (np.po wyjsciu z gorącego prysznica do chłodniejszej łazienki) i tak myślę,że jeśli tylko możesz sobie pozwolić (ja ponad rok się zastanawiałam i siedziałam w necie czytając chyba wszystko na ten temat) to zrób to z tym,że ostateczną decyzję podjęłam,jak dostałam niezłego kopa od życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 55555
Gratuluję odwagi :)Moge zapytać ile kosztuje takie cudo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na_zakrecie
dziękuję :-) wszystko 6.500 w tym : 4.800 operacja,1.200 narkoza,300-doba w klinice,200-opatrunki na które musze przyjezdzać,trochę dużo-to jest własnie minus takich operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×