Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoskonała.

Krostki na rękach!? jak zwalczyć?

Polecane posty

Gość niedoskonała.

Witam, od około roku mam na rękach - zewnętrzna część przedramion - krostki, niektóre czerwone niektóre z białym nadzieniem. Nie wiem co z nimi robić, to dręczące zwłaszcza, że zbliża się wiosna czyli okres rozpoczęcia noszenia krótkich rękawków :(( Potrafią powstać w mgnieniu oka i w tym samym czasie zniknąć albo stać się mniej widoczne, jednak zawsze są, to nowe, to stare. Nie mam pojęcia jak je zwalczyć. Próbowałam już różnych sposobów, dzisiaj zrobiłam sobie na jednej ręce peeling kawowy jednak rozsiały mi się one aż do samych ramion. Posmarowałam je teraz maścią z witaminą A. może coś pomoże. Od jakiegoś czasu powstały mi również na dekolcie i karku. ;/ A z kolei na mojej twarzy jak nigdy, też pojawiają się krostki ale trochę inne od tamtych. Jednego dnia są, drugiego znikają pojawiają się inne. Zaznaczam, że zawsze miałam zdrową cerę, od czasu do czasu tylko jakiś pryszcz ale rzadko. Tych krostek w ogóle nie ruszam, (po doświadczeniach z pryszczami, które po wyduszeniu goiły się 3 razy wolniej), nie wyduszam, pewnie dlatego tak szybko znikają. Kto ma również z tym problem i jak sobie radzicie? Pomóżcie. Teraz mogę to kryć, jednak w lato chciałabym założyć krótki rękawek i wyjść na plażę, a nie całymi dniami kisić się w domu. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Tea.
To zapalenie mieszka wlosowego, niestety trudne lub niemozliwe do wyleczenia. Mozesz tylko robic to co robisz, peeling i kremy/balsamy z witaminami A lub E. Radzilabym przejsc na kosmetyki naturalne, im krotszy i bardziej naturalny sklad zeli pod prysznic i balsamow tym lepiej. Popros moze w aptece na jakas natluszczajaca masc z witaminami na ten konkretny problem. Krostki na twarzy to moze byc alergia na niektore kosmetyki lub produkty, ktorych uzywasz, dlatego radze zwracac uwage na to co wybierasz do pielegnacji skory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Tea.
aha, sorry, mialo byc nie zapalenie mieszka tylko rogowacenie mieszka, bo zapalenie to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoskonała.
czyli nigdy się tego nie pozbędę? yhh można być niedoskonałym, rozumiem.. ale ja to już jakaś porażka chyba ;/ mam mnóstwo problemów skórnych ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Tea.
Moze wybierz sie do dermatologa, on Ci przepisze lub poleci dobre masci. Najwazniejsze jest regularne natluszczanie skory na ramionach, spytaj w aptece o bardzo natluszczajacy balsam do skory suchej/atopowej. Ten problem mozna zminimalizowac, krostki nie znikna calkowicie ale mozna zmniejszych ich widocznosc. Oczywiscie efektow natychmiastowych nie ma dlatego wazna jest systematycznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedokonała.
podbijam! :(((((((((((((((((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoskonała.
i tego też próbowałam, jedyne co wywołało to zaczerwienienie i jest jeszcze gorzej.. jakieś kremy, maści może znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to rogowacenie jak wyzej
napisali. ja to mam odkąd pamietam:O zewnetrzna strona ud, ramion i pośladki. tego sie nie da pozbyć, można to tylko złagodzić.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp
pozbedziesz się , wystarczy dermatolog i isotrex lub piling i szorstka gąbka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli rogowacenie
to kremy z mocznukiem i kremy z wit.A, ale rogowacenia niestety nei da sie pozbyc - taka "uroda" skóry.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooriis
Od kilku LAT próbuję z tym walczyć, ale dopiero teraz trafiłam na dermatolog która chyba trafiła z diagnozą. Wiele razy chodziłam do lekarza i wiele razy się poddawałam, ale przecież mamy XXI w. Na takie rzeczy na pewno jest lekarstwo! Może najpierw napiszę pokolei o tym czym mnie leczono na początku i co mi niestety nie pomogło (co nie oznacza, że nie pomoże Wam). - Elocom krem - zupełnie mi nie pomógł, wtedy zdiagnozowano rogowacenie okołomieszkowe - Laticort krem - również żadnych zmian nie zauważyłam, nadal uważano, że to rogowacenie okołomieszkowe - Pilarix - to jest taka maść złuszczająca czy krem i powiem szczerze, że nawet trochę mi pomógł, ale jednak krostki nadal były, może tylko trochę jaśniejsze, miałam stosować go na zmianę z Humektanem. Obecna dermatolog stwierdziła, że są to zmiany podobne do trądzikowych. W związku z czym stosuję: - Tetralysal - antybiotyk do połknięcia, 1 tabletkę dziennie - maść według przepisu mojej pani doktor - skład maści: Hydrocortison 0,1; Detreomycini 2,0; Zinci 50,0. Powyższe leki stosuję od dwóch tygodni i widać poprawę. Ważne jest też żeby tych krostek nie wyciskać, nie drapać! Właśnie drapanie powoduje, że się roznoszą i zostają po nich paskudne przebarwienia. Dzisiaj dermatolog kazała mi stosować Tetralysal przez kolejne dwa tygodnie a oprócz tego robić codziennie pillingi i smarować kremem na przebarwienia Iwostin. Mam nadzieję, że pozbędę się wreszcie tych okropnych krost, bo strasznie psują mi one humor i samopoczucie, szczególnie latem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też to mam i najgorsze
jest to, że mam już taką obsesję, że ciągle to wyciskam. na ramionach, na plecach, na dekolcie. mam już takie megablizny i przebarwienia, że nawet, jakbym się z tego wyleczyła, to blizny pozostaną. nie wiem, u mnie to większy problem to nie same krostki, tylko właśnie to wyciskanie i drapanie. to już chyba jakaś choroba psychiczna. jeśli nie powyciskam tego, to nie zasnę, robię się agresywna i w ogóle nienawidzę siebie. zaś gdy się już powyciskam, to też nienawidzę siebie i mam ochotę nastrzelać sobie po pysku za to, że tak się okaleczam. próbowałam już milona sposobów i żaden mi nie pomagał. zawsze poprawia się latem, gdy się opalę, ale to tylko chwilowo. wtedy nie mam co drapać, ale zimą jest masakra :/ i żadne leki nie pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastaa.
Witam.. Już myslałam , że jako jedyna nie mogę wyjść do ludzi w krótkim rękawku nie wspominając już o sukience na ramiączkach . Mój problem zaczął się gdy miałam 12 lat. Obsypało mi całe plecy! walczyłam nic.. Walczę do dzisiaj . Dekolt wyleczyłam BREVOXYL świetna maść.. lecz innych partii ciała już nie dała rady wyleczyć. Moja ramiona ręce są całe w bliznach i małych krostach.. czasem zdarzają się jak ktoś chyba wspomniał wcześniej z białym 'nadzieniem'. Nie potrafię z tym żyć. Chodzę do bardzo dobrego dermatologa ( Solmed (Częstochowa ) ) , ale nie widzę żadnych efektów. Mam już serdecznie dosyć.. Boję się kolejnego lata .. Tyle imprez omijam bo po prostu nie pójdę na nie w długim rękawie .. Dziewczyny może jakieś zdjęcia co wy na to ? porównamy czy w ogóle mówimy o tym samym ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w rejestracji poradni dermatologicznej, że jeszcze do niedawna rejestracja była połączona z gabinetem, to mam jako takie rozeznanie. Większość pacjentek chwaliła sobie laseroterpaie, NFZ refunduje 10 takich takich terapii, pomaga w pozbyciu się krostek i punktowych zmian na skórze (np. na plecach, łopatkach), później zostają jedynie delikatne czerwone ślady, które już znikają gdy się zastosuje odpowiednie kremy :) ale co do krostek na rękach, moja koleżanka zalczyła je peelingiem tej firmy : http://www.rendezvous.pl/?k1=5&k2=30&k3=73&strona=0&kod=12228 dostępny jest w tym sklepie: http://www.splendore.pl/peeling_do_rak_o_zapachu_ogorka_p4593.html mówiła,że kuracja trochę trwała, ale pozbyła się krostek zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do krostek na przedramionach i dekolcie, ale przede wszystkim przed ramionach, zrób testy na tolerancje glutenu, bo może to być choroba Duhringa, czyli skórna postać celiakii. ja mam to samo nie tylko na przed ramionach, ale i na udach i mam stwierdzoną nietolerancję na gluten, celiakię utajnioną, czyli najgorszą jaka może być:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×