Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Rozwód a długi

Polecane posty

Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

mamy zamiar z mężem sie rozwiesc, bez orzekania o winie, mamy dzieci wiec rozstajemy sie po ludzku, maz w czasie małzeństwa narobił długów, i choc on je tylko narobił wiadomo w małżeństwie i za nie odpowiadam, teraz w sadzie mąż chce wszystkie długi wziąć na siebie i sam je spłacac, czy sąd sie na to zgodzi ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek___
Sąd się nie zgodzi! Problem w tym, że wierzyciele muszą miec możliwość dochodzenia swoich praw. Gdybyś ty zatrzymała aktywa, a on swoje długi, to byłby to doskonały sposób uchronienia majątku przed wierzycielami. Sąd o tym wie i na taki numerek nabrać się nie da. Owszem, zgodzi się na to, by długi były przepisane na męża, ale tylko pod warunkiem, że majątek jaki mężowi przypadnie (choćby dom, samochód) pokrywały te długi z nawiązką. Inaczej sąd dokona analizy waszego majątku i tak podzieli majątek, by osoba, której zostanie dług miała go szansę spłacić. Jest jeszcze jedna możliwość - sąd przyzna długi osobie, która ma większe szanse na ich spłatę. Jeśli ty masz stałą pracę, to długi mogą być przydzielone tobie. Nie ma praktycznie możliwości, by kredyt był przydzielany bez zgody współmałżonka, jeśli było inaczej, musisz się z wierzycielem sądzić i to udowodnić. Sprawa trudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
szanse na spłate długów ma mąż bo tylko on pracuje, ja nigdy nie pracowałam i zostane sama z 3 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżeństwo - pomyłka
A ja też mam pytanie o długi. A dokładniej o kredyt mieszkaniowy. Po rozwodzie mieszkanie na które wzięliśmy razem kredyt zostanie mężowi, ja wyprowadziłam się od tego psychola do matki. On jest alkoholikiem ,jest agresywny, na każdym kroku każe mi się pakować i wypierd..... aż w końcu któregoś pięknego dnia gdy znowu popił wyszlam z domu, poszłam do mamy, on spakował moje rzeczy i przyniósł je do mojej matki. Jakim prawem????Ale nieważne, nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie dla sprawy. W każdym razie po tym jak spakował mnie z naszego mieszkania moja noga na pewno więcej tam nie postanie, a skoro nie bedę tam mieszkać to nie mam zamiaru spłacać mieszkania, a mieszkać na pewno z nim nie będę, bo w końcu któregoś dnia popije i dojdzie do tragedii. Mąż pracuje, ma umowę na stałe, ja mam umowę na czas określony, on ma jakieś 3 razy wyższe zarobki niż ja, mamy 3 letnie dziecko. Czy może być tak, że będę musiała również spłacac ten kredyt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOBREX
kredyt wzieliscie wspolnie i wspolnie musicie splacac.Sadu nie obchodzi gdzie mieszka kredytobiorca i jakie jak stosunki z wspolwlascicielem kredytu.jak bedziecie dzielic majatek to wtedy mozecie ustalic ze maz bierze mieszkanie i rozstrzygnac sprawe kredytu.Moze byc tak ze maz bedzie cie musial splacic albo i nie,poniewaz mieszkalas w tym czasie w tym mieszkaniu,czyli je uzytkowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczący
Opcji jest wiele... Postaw się w roli banku i spójrz na to w ten sposób: Przyszło do ciebie małżeństwo pożyczyć pieniądze na mieszkanie. Zobowiązali się spłacać w ratach. Pożyczyłaś. Za rok przyszła żona i powiedziała że w tym mieszkaniu nie mieszka i nie będzie płacić. Potem przyszedł mąż i powiedział, że on też nie będzie płacił - bo może mieszkać gdzie indziej. Kogo zwolnisz z długu wobec ciebie? Męża czy żonę? (pamiętasz oczywiście że zależy ci WYŁĄCZNIE na odzyskaniu pożyczonych pieniędzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek___
Szanse na spłatę długów ma również osoba, która dziedziczy aktywa, choćby dom, czy mieszkanie. Jest to konkretne, materialne zabezpieczenie wierzytelności. Można to przecież sprzedać i w ten sposób spłacić długi. Sąd musi myśleć o zabezpieczeniu, no chyba, że małżonkowi pozostanie majątek, z którego długi mogą być spłacone, wówczas sąd może się zgodzić, by on wziął również długi. Co do kredytu, to zastawem jest mieszkanie. Skoro on cię z nego wyprowadził, to pismo, opisujące sytuację, powinnaś jak najszybciej (za potwierdzeniem) złożyć w banku, który dał kredyt. W piśmie powinnaś zawrzeć klauzulę, że "z uwagi na brak możliwości korzystania z mieszkania, na które został wzięty kredyt, prosisz, by całością pozostałej spłaty został obciążony małżonek, ponieważ on, jako jedyny użytkownik czerpie obecnie korzyści z mieszkania za ten kredyt kupionego". No i od razu wal do sądu z pozwem o podział majątku. To bardzo ważne i nie zwlekaj!!! Do tego nie jest potrzebny ci żaden rozwód! Przypuszczam, że sąd (o ile zostawisz mu mieszkanie) również jemu przydzieli już oficjalnie spłatę kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczący
Jasiek___ -> kobito!!! Ogarnij się!!! Czyś ty KC, KPC i KRiO z Bangladeszu czytało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bettibettiblok
chcialabym powtornie wyjsc za mąz lecz boje sie ze dlugi z mojego ex-malzenstwa bedzie musial poniesc mój nowy małzonek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący
Nie bój się. Niech twój nowy się boi. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- to wszystko zależy na co mąż zaciągnął długi moi znajomi mieli własnościowe mieszkanie,znajomy pracował w firmie w której miał dostęp do pieniędzy-zbierał utargi z hurtowni,pewnego dnia zgubił bodajże 30 tys zł-firma nakazała mu zwrot pieniędzy,nie powiedział nic żonie i za jej plecami zaciągnął kredyt aby zwrócić dług w firmie której pracował po czasie rozwiedli się-sąd orzekł podział majątku co do mieszkania i samochodu oraz tego co do mieszkania w ten sposób:żona miała wyłączne prawo do tego co było w mieszkaniu,mąż zabrał samochód a pieniędzmi za sprzedaż mieszkania mieli podzielić się po połowie dług w banku niestety musiał zabrać mąż czyli ten mój znajomy w moim przypadku było podobnie-mój były mąż jest alkoholikiem-ja całe życie pracowałam i utrzymywałam rodzinę jednak niestety nie starczało mi na opłacenie czynszu-wzięliśmy rozwód bez orzekania o winie -mieliśmy zadłużenie na spółdzielczym mieszkaniu z kredytem -dostaliśmy nakaz eksmisji-dogadałam się ze spółdzielnią,że ureguluję dług w momencie kiedy były mąż się wyprowadzi by tym samym zachować mieszkanie-spółdzielnia poszła mi na rękę-w momencie wyprowadzki rodzice wpłacili 10 tys i uregulowali nasz dług-przywrócono wyłączne członkostwo tylko mnie w trakcie sprawy rozwodowej domagałam się spłaty połowy zadłużenia za nieuregulowany czynsz-otrzymałam w wyroku taki zapis i mój były mąż musiał uregulować zasądzoną kwotę-dodam,że być może sąd nie przychyliłby się do mojego wniosku gdyby mieszkanie była spółdzielcze bez kredytu jednak z uwagi na ciążącym na nim kredycie w kwocie 700 tys uzyskałam zwrot połowy długu za czynsz który powstał przed rozwodem wlepię tobie to co wyszperałam w necie-przeczytaj Mąż i ja chcemy się rozwieść. Mąż zaciągnął kilka kredytów, o których dowiedziałam się, gdy komornik zablokował nasze konto. W związku z tym wzięłam kredyt, żeby spłacić te długi. Co mam zrobić, by po rozwodzie to mąż był zobowiązany do spłacania rat? Przede wszystkim wskazać należy, że w przypadku, gdy Pani mąż zaciągnął kredyty bez uzyskania uprzednio Pani zgody, to w zasadzie odpowiada on za ich spłatę samodzielnie, własnym majątkiem osobistym. Dlatego też, jak się wydaje, nie miała Pani prawnego obowiązku zaciągnięcia kredytu konsolidacyjnego na spłatę jego zadłużenia. Jeżeli jednak zaciągnięcie przez Pani męża kredytu związane było z czynnościami w bieżących sprawach życia codziennego lub zmierzało do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny albo wiązało się działalnością zarobkową, to zgodnie z art. 361 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zaciągnięcie takiego długu zgody współmałżonka nie wymagało i w związku z tym obciąża on zarówno majątek osobisty Pani męża, jak również Państwa wspólny majątek małżeński. W pierwszym przypadku uznać należy, iż obecnie, w związku z zaciągnięciem kredytu przez Panią (jeżeli zrobiła to Pani bez zgody małżonka), to właśnie Pani (jako osoba, która zaciągnęła kredyt konsolidacyjny) jest zobowiązana do spłaty tego kredytu, a w sytuacji, gdyby pojawiły się problemy z jego spłatą i bank uruchomiłby postępowanie egzekucyjne, to egzekucja mogłaby być prowadzona z następujących składników majątku: 1. z majątku osobistego kredytobiorcy (czyli Pani majątku) jego składniki wymienione są w art. 33 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego; przede wszystkim chodzi tu o przedmioty majątkowe nabyte przed zawarciem małżeństwa, a także przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca postanowił, że mają one wejść do majątku wspólnego małżonków, 2. z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, 3. z korzyści uzyskanych z przysługujących dłużnikowi praw autorskich i pokrewnych, praw własności przemysłowej oraz innych praw twórcy. W takiej sytuacji, w celu umożliwienia Pani późniejszego dochodzenia roszczenia z tytułu spłaconego kredytu wobec Pani męża, warto byłoby zwrócić się do banku o dokonanie cesji praw z tytułu spłaconych przez Panią kredytów zaciągniętych przez Pani męża. Zgodnie bowiem z treścią art. 509 1 Kodeksu cywilnego „wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Natomiast w świetle 2 ww. artykułu, wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Dopiero po dokonaniu przez bank powyższej cesji praw na Panią, mogłaby Pani wystąpić wobec swojego męża o zapłatę kwot, jakie uiściła Pani na poczet zaciągniętych przez niego kredytów. W tym celu należałoby najpierw wezwać męża (już jako byłego męża) do zapłaty, a w razie odmowy zapłaty skierować sprawę na drogę sądową. Powyższe rozwiązanie budzi jednakże wiele problemów, gdyż należy się spodziewać, iż bank nie będzie chętny do współpracy i z wielką ostrożnością podejdzie do Pani sprawy. W drugim przypadku natomiast, jeżeli zaciągnięcie przez Pani męża kredytu związane było z czynnościami w bieżących sprawach życia codziennego lub zmierzało do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny albo dotyczyło działalności zarobkowej, to po ustaniu małżeństwa Pani mąż będzie również zobowiązany do spłaty zaciągniętego przez Panią kredytu konsolidacyjnego do wysokości jego udziału w majątku wspólnym, który po ustaniu małżeństwa będzie stanowił Państwa współwłasność w częściach równych. Na koniec wskazać należy, iż tego typu sprawy charakteryzują się znaczną zawiłością i budzą wiele niejasności oraz problemów natury procesowej, dlatego też przed ewentualnym wystąpieniem do sądu należałoby najpierw zwrócić się o pomoc do adwokata, który po zapoznaniu się szczegółowo ze sprawą oraz po dokonanej analizie zebranej dokumentacji będzie w stanie podjąć odpowiednie kroki przed sądem w celu dochodzenia Pani należności od byłego męża. to ze stronki http://www.eporady24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia Dzieduszycka
Prosze pomozcie mi bo szukam i nie moge znalezc. Czy przy rozwodzie moge domagac sie od meza splaty polowy kredytu, ktory za niego splacam? Dodam, ze on nie splacal, poniewaz zamkneli go w pierdlu na 3 miesiace, apotemmial nakaz opuszczenia domu. Bardzo prosze o podpowiedz, czy moge zlozyc taki wniosek przy sprawie rozwodowej czy dopiero przy podziale majatku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Zofii. Srawa rozwodowa może równocześnie dzielić majątek.Musisz to ująć w pozwie rozwodowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia Dzieduszycka
ale w pozwie tego nie ujelam, a sprawe mam w poniedzialek. czy moge taki wniosek jeszcze zlozyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×