Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mkj

CHyba potrzebuje pomocy...

Polecane posty

Gość mkj

Nigdy nie pisalam n takich stronach ale... co tam zawsze musi byc ten pierwszy raz. Otoz moja sytuacja przedstawia sie tak, jestem smutna. Koniec. Ktos moze pomyslec ze to blahe ale ja robie sie coraz smutniejsza, mam wspanialego chlopaka cudownych przyjaciol ktorzy zrobia dla mnie wiele a mimo to robie sie w srodku coraz smutniejsza... Moze to przez klopoty w domu... niby nic takiego zadnej patologii a jednak czasami obojetnosc potrafi bardziej zabolec niz najokrutniejsze slowa... Dochodzi juz do tego ze potrafie calymi dniami siedziec w pokoju i plakac i to bez powodu, po prostu plyna lzy... znacie na to lekarstwo?? Tylko blagam nie piszcie ze mam wychodzic bo ja wychodze ale w koncu wracam i znow jest to samoi... jesli umiecie mi pomoc do prosze zrobcie to bo czuje ze znikam w tym smutku ze sie w nim zatracam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poradze ci
zebys psozla do psychologa, moze powie ci cos madrego i na 1 wizycie sie skonczy, a jak nie - to moze byc bardziej skomplikowana sprawe, naparwde moim zdaniem wyglada to powaznie idz tam lepiej jak najszybciej, ludzie na forum twoich problemow nie rozwiaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy to \"coś\" Cię nachodzi - myślisz wtedy o czymś konkretnym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widok na morze
to chyba depresja. udaj sie do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam...
:( z tą różnicą, że ja nie mam chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkj
widzicie ja nie mysle o nicyzm konkretnym po prostu wszystko mi sie zbiera... w domu rodzina traktuje mnie jak kogos calkowicie zbednego, moja milosc jest daleko a i z nia mam czesto problemy.... to jakos tak narasta i wtedy wybucham boje sie tego ale... do lekarza?? a co ja bym mu miala powedziec?? ze sie nie usmiecham? to on mi powie panienko takie czasy nie do smiechu do widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
to depresja idz do psychiatry przepisze ci na to leki antydpresyjne i pewnie wysle na terapie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poza tym
wizyta u lekarza napewno cinie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkj
dziekuje bardzo ale to pewnie sa drogie rzeczy co?? jak myslicie jesli nie chcecie sie przejmowac moim problemem to spoko nie obraze sie wiem ze jest sporo ciekawszych tematow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak
od kilkunastu lat, można się przyzwyczaić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat lekarza ( w tym przypadku - psychiatry ) nie ma się co bać, ponieważ lekarz tak naprawdę nie pyta się \"co czujesz?\". On rozumie, że trudno to opisać. Zapyta się, czy masz problemy ze snem ( a masz? ), ile jesz, czy czymś się interesujesz itd. Nie wygląda to tak źle, jakby na pierwszy rzut oka mogło się wydawać. Rzeczywiście wygląda to na depresję. Sama z niej nie wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak
niekoniecznie takie drogie, jak na receptę, to leki mogą być ze zniżką, tyle że proszki nie rozwiążą Twoich problemów za Ciebie, to tylko " przesłona " problemów, no ale to wyłącznie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak nie chcesz isc
do psychiatry to idz najpierw do psychologa i zobaczysz co on powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkj
coz problemow ze snem nie mam nigdy nie mialam, dla mnie wlasnie odwrotnie niz dla wiekszosci ludzi najgorsze sa dni a nie noce noce mam spokojne nawet chce mi sie cos robic za to w dzin jestem tak zwanym flakiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie o to idzie
że nikt nie chce przejąć się Twoimi problemami. To po prostu jest dość powszechne, każdy musi sobie poradzić sam, osób z takim problemem jak twój jest bardzo, bardzo dużo. Poważnie, idż do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz
wolisz spac niz cokolwiek czuc uciekasz w sen tez tak mialam to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkj
wiecie co?? dzikuje wam na prawde dziekuje sam fakt ze odpisywaliscie... chyba sie zdecyduje na taka wizyte;;; najwyzej uciekne :) ale na prawde jestem wam wdzieczna za zainteresowanie to na prawde duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mkj
czasem chyba kazdy tak ma :(,tez tak mialam,wyplacz sie,wez deprim ale tez za dlugo sama nie siedz glowa do gory:),pozdrawiam,buzka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idż do lekarza i powiedz po prostu tak jak jest, to co czujesz ..., a jak nie chcesz to mozesz iść do dobrego psychologa ... trzeba sobie pomóc, lepiej teraz, zaraz, nie czekaj ... Wiesz wg mnie dobrze, że płaczesz bo odreagujesz stres. Psychologowie uwazają, że ŁZY SĄ LEKARZEM DUSZY ... :-D pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×