Dziwna sytuacja z kobietą

Witam Mam mały problem mianowicie pewna kobieta pracuje w jednym ze sklepów a że jestem częstym bywalcem tak o to właśnie poznaliśmy się ;) na początku uśmiech zawsze przyszła się przywitać porozmawiała, potem doszło do tego że wzięła mi tel i odszukała się na fb :) dużo pisaliśmy itp w między czasie kiedy tam przyjeżdżałem jej koleżanka mnie nie obsłużyła tylko ją wołała. Po długich rozmowach doszło do zapytania z mojej strony czy chciała by abym ją częściej odwiedzał, odpowiedziała że tak, no ale co do rozmów ciągły się godzinami dobrze się nam pisało, nie jedno krotnie zaznaczała że jestem przystojny w jej typie itp. Wszystko fajnie nawet dowiedziałem się że się boi związku że nie dawno skończyła z narzeczonym i zaznaczyła że mnie nie przekreśla ;) pomyślałem OK super. Tak się złożyło że tego samego dnia niespodziewanie znalazłem się na jej osiedlu i zapytał gdzie jestem wysłałem jej lokalizacje po 23:00 a ona na to jesteś koło mnie, moja odp była że nie możliwe jak ja byłem tylko sprawę załatwić i już mnie tam nie ma , poprosiła abym zawrócił i podjechał do niej no to nie zastanawiałem się tak też zrobiłem, przesiedzieliśmy ponad 2 godz na polu rozmawiając, śmiejąc się no i oczywiście do tego zaczepiała mnie. Po 2 dniach byłem w pracy, zapytała czy jestem w pracy i co porabiam odpowiedziałem w prost, i niespodziewanie przyjechała nic mi nie mówiąc, byłem w szoku, zrobiłem po kawie usiadłem ona koło mnie cały czas z zaczepianiem a kiedy wstałem przytuliła się. Po dłuższym czasie samoistnie położyłem rękę na jej nodze nie odrzuciła nie było to problemem, kiedy podałem jej rękę również wyciągnęła i złapała się, kiedy zbierała się powiedziała nie wiem czy jutro się zobaczymy mówię ok nie ma problemu spotkamy się kiedy indziej, uśmiechnęła się i poszła na drugi dzień zero kontaktu z nią dopiero na następny dzień pytam co jest, mówiła że była zajęta OK ale nie dawało mi to spokoju doszło do tego że napisała mi że jest ktoś jeszcze co o nią zabiega i z nim cały dzień spędziła, noooooo Ku....... uniosłem się troszkę powiedziałem co myślę, napisała mi że postępuje fer bo nie chce ciągnąć dwóch srok na raz i czy nie mogło by tak być abyśmy zostali znajomymi, odpowiedziałem w prost nie szukam koleżanek, napisał rozumiem i daj mi czas na przemyślenie wszystkiego. Od tej pory całkiem wszystko się sypnęło inny kontakt, rozmowy itp co o tym sądzicie jaką radę dacie aby coś z tego wyszło wiadomo ona mnie krótko zna ale powiedziała że jestem w jej typie itp. Bardzo proszę o radę

Dodam iż zdążyła już pokazać mi sowę

Bardzo miło że ktoś się podszył ale nie było takiej sytuacji pozdrawiam serdecznie za sowę ;)

jestes tylko opcją zapasową, jak jej z tamtym nie wyjdzie, to za jakis czas sobie o tobie przypomni

Gość Chcesz mi powiedzieć że z czasem się odezwie ??? a powiedz mi co w tej sytuacji utrzymywać kontakt pojawiać się tam w sklepie czy odpuścić i zmienić drogi????

Ja bym odpuscila

Piszesz jak debil i niedorozwój

Ale wybrala innego, miej honor i ją olej to jakaś szmata bez urazy

OMG

Cipcia z ciebie a nie facet. Jak laska nie chce to nie, jej strata. Szukaj innej, a tamta niech żałuje.

Dziewczyna nie wie czego właściwie chce. Znam takie przypadki kobiet, które chodzą z jednym, zaczynają w międzyczasie z drugim. Tak w razie czego, na zapas. Takie osoby są niedojrzałe. Uważam, że nie warto, taka relacja może pozostawić uraz i możesz potem stracić zaufanie do kobiet.

No ok ale w przykładzie jeżeli ja gdzieś wybywam w nocy ona się dowiaduje i do mnie z wielkim ale ....... pytam o co chodzi słyszę pomyśl trochę, o co tu chodzi ???