Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet po kłótni się zablokował i nie reaguje na mnie, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Poklocilismy się gdyż uważałam, że mnie oklamal, nie odzywał się, potem wymyślił tanie kłamstwa, które mu udowodniła, próbował to odwrócić i zawalił na problemy jakie miał, ale nie było wovec mnie fair, ja też nie zachowalam się w porządku, zamiast z nim porozmawiać emocje wzięły górę, zabolalo go to powiedział że nie będzie się tłumaczył i wyprowadzal mnie z błędu i życzy mi powodzenia. Na co ja zareagowałam jak kobieta typowa powiedziałam co mnie bolało, jakie jego zachowania. Zamilkl. Jednak ja jak to ja zawsze wychodzę z ręką na zgodę chociaż nie z mojej winy jest kłótnia, i tym razem przeprosiłam, powiedziałam że oboje nie byliśmy w porządku ale nie ma sensu się kłócić. Nie odpowiedział ani słowem nie odebrał telefonu, co mam zrobić? Aż tak urażony męska dumą nie pozwala? Zależy mi na nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie z nim spokój, mam takiego męża, który po kłótni nie odzywa się, życie z takim człowiekiem to męka. Nie wyjaśnia nieporozumień, po prostu mamy ciche dni, a potem jak mu przejdzie zaczyna rozmawiać. Ja tak nie potrafię, oczywiście można sobie pozowolić na wyciszenie emocji, ale nieporozumienia powinno się rozwiązywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja należę do osób, które czy to ich czy nie ich wina odbywają się szybko, przeprosiłam go za swoje zachowanie, chciałam porozmawiać nie odbiera, napisałam smsy też cisza, napisałam żeby nawet mi powiedział że nie ma już ochoty na kontakt i spoko, ale nie on milczy cisza totalna..., do tego stopnia, że w urodziny dzwoniłam nie odebrał, pisałam nie odpisał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udowodniłaś mu kłamstwa, mało tego, na koniec przeprosilaś. Wyczerpałas swoje możliwości. No ileż się można kajać, wręcz poniżać? Do następnego kłamstwa? Kiedyś przychodzi otrzeźwienie i powraca rozum na swoje miejsce. Przynajmniej powinien powrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.55 Klasyka . To jest kara wymierzona w Ciebie za to, że go zdemaskowałas. (w jego mniemaniu upokorzyłas). Zachowanie narcystyczne. Przestań do niego dzwonić, pisać, wytnij go ze swojego życia. Jak poznasz kogoś nowego, to sam się odezwie, wspominasz moje słowa. Te typy tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie jakas fikuśną koszulinkę i sama wskocz mu do wyrka. Polecam sklep z fajnymi wdziankami http://wzaufaniu.pl/. Na mojego męża to działa po każdej kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Winie się tylko o to, że nie zapytalam o te problemy, ale kłamstwo wzięło górę i już nie wytrzymalam żeby nie pokazać l, że wiem co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
A ja bym go jeszcze nie skreślała na Twoim miejscu, to co zrobił było nie fair wobec Ciebie, ale jeśli nie były to jakieś klamstwa w bardzo waznych sprawach to jest to wybaczalne... Tylko już się nie narzucać, zamilknij najlepiej i poczekaj aż teraz on sie sam do Ciebie odezwie, Ty już wyciagnelas reke na zgode. Mysle, ze sie pogodzicie bo powiedzial to pod wplywem emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Tzn. oczywiscie nie skreslalabym jeśli Ci na nim zależy jeszcze... Tu wszyscy Ci napiszą przy byle konflikcie - zerwij z nim. A jeśli to nie była np. zdrada, czy jakieś poważne klamstwo, to uwazam, ze mozna sprobować mu dac jeszcze jedna szanse, jesli jak dotad nie klociliscie sie za czesto. Ale nie narzucaj sie mu bo tak teraz mozesz pogorszyc sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś daj sobie z nim spokój, mam takiego męża, który po kłótni nie odzywa się, życie z takim człowiekiem to męka. Rzeczywiście jak sie kłócić z takim człowiekiem, a jak mu przydzwonisz patelnią albo tłuczkiem też nic nie mówi? Hmm no to męka Może chłopak autorki jest inny i miał tylko wylew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
15:12- konflikty czy klotnie, a nawet klamstwa zdarzają się w wiekszości zwiazków, taka jest prawda, ze rzadko ktory zwiazek jest idealny. Wazne jest to jak czesto się kłoca, jesli takie sytuacje zdarzają się jednak rzadko to może warto sie jednak z nim pogodzic, tu kazdy zauwazylam przy byle klotni pisze żeby sobie dać z facetem spokoj, a ciekawe jakbyscie sami zrobili jakby wam zależało na drugiej osobie, czy przy byle klotni byscie zerwali.. Owszem, zachowal sie nie fair, ale pytanie czy jest to niewybaczalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monique213312 dziękuję za dobre słowa, sama nie wiem co mam robić, on milczal bo twierdził, że miał problemy, po jakimś czasie tj. 2tyg. się odezwal przeprosił, niestety uważałam, że mógł się odezwać i powiedzieć że coś się dzieje a nie milczeć, do tego to kłamstwo wyszło.. Najpierw z dystansem odpowiadałam, potem wyszło kłamstwo Więc wybuchłam, powiedziałam co od dawna mnie bolało wylalam swoje zale.. A on stwierdził, że mogłam powiedzieć że nie chce go juz.. I życzył mi powodzenia a teraz cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Skoro już wyciągnęłaś rekę do zgody, to ja bym czekała teraz już na jego odzew, bo jak bedziesz sie dopominać za bardzo o ten kontakt to go może odstraszyć... Ja bym poczekała nawet jeśli miałoby to oznaczać kilka dni bez żadnego kontaktu, myślę, ze sam powinien się odezwać do Ciebie jak mu przejdzie :) Napisz jak poszło za kilka dni i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milczenie trwa już ponad tydzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz go jakos sprowokować? Przeciez znasz jego słabe strony Napisz np ze wszystkie orgazmy udawalaś Każdy ma jakiś próg psychicznej wytrzymałości po ktorym wybucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też żyję z takim paniczem.Jak jeździłam do rodzinnego domu to wywoływał kłótnie i jeszcze się rozłączał na skypie,bo mówiłam,że nie wracam za tydzień do niego tylko za 2 np. Chciał,żebym za 2 dni najlepiej wracała(dodam iż mam całą Polskę do przejechania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci nie radzę, bys z nim zerwała. Wszystko zalezy od tego, czy i jakie granice postawilas, i nie zamierzasz ich przekroczyc. Lub desperacko tak Ci na nim zalezy, ze będziesz się czolgac...Moze on juz (!) zerwal z Tobą? Kto wie? Intuicyjnie wyczuwam, że facet pogrywa. A Ty próbuj, jak jesteś zdesperowana. Może jak to mawiała moją znajomą, za mało w duupę dostał ad, i potrzebujesz mocniej, by się przekonać, z kim masz do czynienia? Czas okaże... Kłamstwa w związku to normalne zachowanie???? No przestańcie! CO TAKIEGO robi jedna strona, by kłamać drugiej? Pije, kradnie, szlaja się????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Hmm, to trochę gorzej, ale mimo wszystko nie narzucaj się już mu , poczekaj aż on się odezwie bo w koncu pierwsza sie chcialas pogodzic. Takie kryzysy w związkach się zdarzają, wcale to jeszcze was nie przekresla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
"Kłamstwa w związku to normalne zachowanie???? No przestańcie! CO TAKIEGO robi jedna strona, by kłamać drugiej? Pije, kradnie, szlaja się????" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Może napiszę tak, że to jest CZESTE zachowanie,czy "normalne" to kwestia sporna, w sumie nic negatywnego nie jest "normalnym", a jednak się zdarza. Jest to nie fair, ale jeśli nie zdarza się notorycznie to akurat jest to do wybaczenia. Bardziej niepokojące jest to, ze sie nie odzywa, ale niewyluczone, ze niedlugo sie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monique, jak na razie, to wygląda tak, że dziewczyna złapała faceta na kłamstwie, z gaciami na wysokości kolan, i to on "zerwał". A ona pewnie tęskni, i dlatego założyła temat. Osoba dorosła rozmawia, przedstawia swoje racje, nawet prosi o wybaczenie, KOMUNIKUJE się z drugą dorosłą osobą, by wyjaśnić wszelkie nieporozumienie. Natomiast niedojrzały gówniarz zabiera swoje foremki z piaskownicy i obrażony odchodzi w dal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mógł wprost odpisać żebym dała spokój i to koniec? Tylko milczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.27 świetne określenie-"panicz". I jak Ty z nim wytrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.27 świetne określenie-"panicz". I jak Ty z nim wytrzymujesz? Autorko, ale wtedy by nie było kary dla Ciebie. Bo największą kartą jest niepewność. To psychologiczna gra. Napisz więcej o tym faceci, a okaże się, że moje spekulacje się potwierdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń z innego nr i np zaproś na prezentacje garnków może po głosie poznasz w jakim jest nastroju, czy pije Nasłuchuj odgłosów w tle może sie da wyczuć gdzie i co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.42- nadal ma takie odpały,ale mniej już.Bo wie,że jak mnie wpieni porządnie to odejdę.Nawet na dworcu przenocuję,byle nie z nim jak mnie wkurzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 15:44 kara i niepewność to jest faktycznie jakieś wytłumaczenie, zawsze czułam się winna w tej relacji, choćby nie było mojej winy, tak odwracal wszystko. Raz się Rozstalismy i po powrocie zagryzlam zeby i Nienarzekalam jak wcześniej chociaż niejedno mnie bolało bo ciągle mi mówił że się czepiam i mi źle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
No nic, w każdym razie teraz musisz czekać. Jesli nie powiedzialas mu niczego obrazliwego np. nie wyzwalas itd. to Ty nie masz powodu zeby sie czuc winna bo jeszcze probowalas sie kontaktować, a na sile nic nie zrobisz, on pewnie mysli, ze teraz bedziesz go blagac itd. , wiec wyprowadz go z bledu, mysle, ze szybciej sie odezwie jesli wytrwasz w milczeniu bo sama widzisz, ze odzywanie sie nie przynosi efektu. moze jak sie zacznie zastanawiac czy Tobie jeszcze zalezy to sie odezwie sam, ale tez glowy nie daje.. Niestety mogl to byc tez pretekst do zerwania, ale to tylko jedna z opcji, wiec nie zamarwiaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
"Zadzwoń z innego nr i np zaproś na prezentacje garnków może po głosie poznasz w jakim jest nastroju, czy pije Nasłuch*j odgłosów w tle może sie da wyczuć gdzie i co robi" XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXx Nie rob takich numerów, bedzie wiedzial ze to Ty albo sie domysli, zreszta niby w jakim celu by to mialo byc, bez sensu :P Tak samo nie wykonuj do niego gluchych tel z zastrzeżonego, bedzie wiedzial, ze to Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwonić nigdzie nie będę kłamstwo właśnie wyszło przez to, że Koleżanka zadzwoniła do niego więc żadnych takich numerów wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×