jestem bogaty i przystojny

mam 24 lata, własne mieszkanie, fajne auto, super smartfona, modne ubrania, drogi zegarek. Wszystkiego dorobiłem się sam od zera. Rzuciłem szkolę w wieku 18 lat, poszedłem do pracy, zacząłem inwestować i zarabiać pieniądze. Jestem przystojny, bardzo podobam się fizycznie kobietom, zawsze miałem to coś, zawsze byłem tajemniczy, panowałem nad sytuacją, prowadziłem inteligentne konwersacje. Sam nauczyłem się języka angielskiego, mam zdolności manualne, potrafię naprawić wiele rzeczy sam. Wziąłem kiedyś gitarę kolegi do ręki i dwa tyg później grałem już jak zawodowiec. Czego się nie dotknę robię to najlepiej. Więc gram na gitarze i do tego świetnie gotuje. Nie mam dyplomu z wyższej uczelni ale nie zależy mi na nim skoro miesięcznie ze swoich interesów potrafię wyciągnąć ponad 10 tys zł. W tym wszystkim problem jest taki, że stałem się wielkim indywidualistą, wiele od siebie wymagałem i nastawiłem swoje myślenie na wymaganie od innych. Nie potrafię się zakochać, ranie wiele kobiet bo zmieniam je jak rękawiczki, ja imponuję każdej a żadna mi. Są przewidywalne, szybko mi się nudzą. Bycie ideałem ma swoje wady ;/ a teraz napiszcie mi coś czego bym się nie spodziewał...

Zarabiasz 10 tysiakow, a na słownik ortograficzny Cię nie stać?

a teraz napiszcie mi coś czego bym się nie spodziewał... x a potrafisz, lubisz, nie boisz się, nie wstydzisz TULIĆ TYGRYSKI??????:)))))))) ^^

nie spodziewałeś się, że bycie ideałem jest takie do d? :D

o kolego!, to zes trafil, nasze kaferianki nie leco na szmal, co to to nie

Urzekla mnie Twoja historia. Jakie to szczęście, że jestem za stara ...Nie dla mnie taki ideał:-)

Kolego!! A k****a masz dlugiego i twardego ile razy dziennie mozesz

Wziąłem kiedyś gitarę kolegi do ręki i dwa tyg później grałem już jak zawodowiec. x to jest dobre w tym provo :D to pojechałeś/aś :D:D

ponad 10 tysiaków ;/ a gdzie zrobiłem błąd? w końcu mam tylko wykształcenie podstawowe:) To tak jakbyście grali cały czas w grę w którą zawsze wygrywacie. Takie jest moje życie. Nie posiadam potrzeby której nie jestem w stanie zaspokoić. Najlepszym uczuciem jest zdobywanie "szczytu" ale jak wszystko przychodzi ci z łatwością to popadasz w zobojętnienie na które ja cierpię. Miałbym raka to bym go pewnie przezwyciężył, napisał o tym książkę i zarobił jeszcze więcej hajsu. Moje sukcesy są moją porażką to jest paradoksalne bo ja się czuję miałki. Nie jestem smutny, nie jestem szczęśliwy.

Poleć na słońce rakietą zbudowaną przez samego siebie, nacpykaj fotek i wróć cały i zdrowy do domu :)

tak i siedzisz na kafe. Weź nie pie*rdol chociaż

10tys pln/mc i nie ma potrzeby której bys nie zaspokoil? piszesz jak tybetański mnich :D

Zazdroszcze Ci tylko jednego.... Twoich "problemów" :-)

a robisz cos dla innych? bo samoluby nawet bogate i przystojne idealami nie sa ;>

cofam pytanie, bo to prowo. autor mialby wyksztalcenie gimnazjalne, a nie podstawowe. jakiemus dziadowi sie nudzi... nastepnym razem radze sprawdzic reformy systemu edukacyjnego.

dziad raczej znalby koszt zycia, uważam ze wiek autora pi razy drzwi na obecnym poziomie kształcenia może zgadzac się :D

jestem w podobym wieku, wiec wiem, ze osoba w wieku autora musialaby chodzic juz do gimnazjum, a 18 lat to az za duzo na jego ukonczenie ;)

podoba mi się Twoja wypowiedź! czytałem ostatnio sporo o buddzie. Kolo miał bardzo podobny żywot do mojego, miał wszystko jak ja. Czasami myślę, że zostawienie tego wszystkiego było by cool pomysłem! ambiwalencja00 napisała, że zazdrości mi moich problemów. Ja pochodzę z biednej rodziny i ten okres był jednym z ciekawszych w moim życiu. Miałem wyzwania których mi teraz brakuje. I niestety gardzę wieloma ludźmi bo z zera wyszedłem na "milionera". Nigdy w całym swoim życiu nie dostałem kieszonkowego od rodziców. Nie uważam tego za smutne:) musiałem walczyć o wszystko i dlatego mam taki pogardliwy stosunek do wielu ludzi, bo ja z niczego potrafiłem zrobić coś.

Fajne prawo. Chciałem napisać o tym wykształceniu że jak już to gimnazjalne nie podstawowe

ciekawe czy to cos nie zrobi z ciebie nikogo :) kaucje bywaja okrutnie wysokie

rzeczywiscie fajne. nawet mi troche szkoda, ze to prowo, bo mialabym autorowi cos do napisania :P

celowo napisałem, że podstawowe bo gimnazjum to wykształcenie podstawowe. A szkołę to rzuciłem w wieku 17 lat ale ten rok do osiemnastki musiałem zamknąć więc pojawiałem się tam dwa razy w tyg. Że niby ściemniam, też takie odpowiedzi przewdziałem:). To znaczy, że wyrażacie zachwyt, bo przecież to się w głowie nie mieści, że można mieć dużo:) ktoś coś napisze sensownego? bo jestem znudzony

pozostanie ci ogladac p****le

a jak zainwestowałas ? w giełde w bukmacherstwo ja ciagle próbuje i nie wychodzi

to nie to samo...osoba, ktora ukonczyla podstawowke ma podstawowe, absolwent gimnazjum gimnazjalne. przy twojej rzekomej inteligencji powinnes to rozgraniczac ;) imponujesz tylko osoba ktorymi gardzisz, nic dziwnego, ze nie odczuwasz w zwiazku z tym wiekszych emocji - tak bym napisala gdyby temat byl autentykiem :) ale chyba naogladales sie po prostu "One punch mana" ;)

osobom* oczywiscie ;>

napisałeś p****le czy pindole? :D filmy czy męskie przyrodzenia?

O tak, powinienem! bardzo przepraszam! po prostu pogubiłem się w kłamstwach :) btw. do gość000000 aktualnie sprzedaje warzywa :D to bardzo lukratywny biznes. O jeju jeju, warzywa w listopadzie, PROVO!. Bo można je zamrozić geniusze... ;) więc jestem królem cebuli

Czyli stoisz na straganie z pietruszką i cebula

głównie marchew, cebula, seler, burak :)