Kilka pytan na temat milosci mezczyzny

1. czy mezczyzna cierpi po rozstaniu z kobieta, ktora ponic kochal? 2. czy mezczyzni w ogole umieja szczerze kochac? 3. czy milosc nastepuje dopiero po dobrym seksie i jesli go nie ma, to milosci tez nie ma albo szybko sie konczy? 4. czy jestescie w stanie czekac z seksem jesli kochacie kobiete i ona wam sieszybko nie oddaje i czy potraficie nie robic jej wymowek z tego powodu? 5. co czujecie i myslicie o kobiecie, ktora kochacie? 6. czy kochacie czesto czy tylko jedna kobiete na cale zycie? Pytania moze dla niektorych beda glupie, ale dla mnie sa ciekawe w pewien sposob, moglyby wyjasnic co nieco. Pewnie beda glupie podszywy albo kobiety beda pisac co im sie WYDAJE, ale zaryzykujmy.

7. skad wiecie, ze to ta jedyna?

1. "Ponoć" kochał - niekoniecznie. Kochał - może zależeć od okoliczności rozstania. Zwykle tak. 2. Nie mniej i nie bardziej niż obecne kobiety. 3. Początek miłości i seks niekoniecznie są związane. Zdrowy i młody mężyzna może potrzebować seksu w związku. 4. Zależy od faceta, związku, i waszej wspólnej natury. Ja potrafię, ale nie zawsze to faceta wina, gdy ma z tym problem. 5. Ha, ha, ha. NIe jestem tu pisać referatów :D 6. Nie ma przepisu na każdego faceta. Zauraczam się czy zakochuję powoli i nie od razu. NIe było wiele kobiet które by mnie zauroczyły. Jedną kochałem, ale była zajęta, więc szybko i boleśnie ciąłem.

Kto ma na te pytania odpowiedzieć? 15 milionów mężczyzn? Czy pierwsze lepszy który się tu wypowie i na jego podstawie zaokrąglisz do "wszyscy faceci są tacy sami"?

Durna ta autorka jakaś. Nie pisze po polsku, pogońcie ją do szkoły niech podciągnie język ojczysty.

prawdziwych mezczyzn juz nie ma;)

Temat jak kazdy inny, nikogo nie zmuszam do pisania ;) na glupie prowokacje ludzie odpowiadaja i nikt sie nie czepia.

Moj kolega jest zakochany 6ty rok w kolezance, ktora go traktuje tylko jak kumpla. On na zadna nie zwraca uwagi, nikogo nie ma przez to, spija kazde spojrzenie i jej usmiech, zawsze jej broni w dyskusji, chlop ma 32 lata. Wie ze nie ma szans ale jak on na nia patrzy!

jak szpak wna czereśnie ???

* jak szpak na czereśnie ???

tak

będzie wytrwały to w końcu laska ulegnie

1 tak 2 tak 3 tak 4 tak 5 że ją kochamy 6 każdą po trochu 7 to się wie

1. No pewnie że tak, jeśli ktoś nie cierpi po rozstaniu, to chyba normalne że nie kochał. 2. Owszem potrafię kochać i nawet ośmielę się stwierdzić, że miłość faceta jest znacznie silniejsza niż kobieca, bo często jest bez warunkowa. 3. To jest trudne pytanie... mężczyźni potrzebują więcej czasu, aby przekonać się czy to miłość, czy tylko fascynacja, więc siłą rzeczy do seksu już w tym czasie dojdzie, poza tym seks jest częścią relacji damsko-męskich i częścią miłości, przez seks można wyrażać swoje uczucia, poza tym seks przenosi związek na inny etap, bardziej bliski. 4. Oczywiście że można z tym poczekać, wiele też zależy od tego ile się czeka? A wymówek nigdy nie robiłem, bo rozumiem że druga strona może nie być gotowa lub może nie mieć ochoty na seks. 5. Na to pytanie nie odpowiem, bo nie da się odpowiedzieć, różne rzeczy się myśli i czuje. 6. To zależy, na ogół w życiu kocha się kilka razy, aż trafi się na kogoś kto odwzajemni to uczucie, choć znam faceta, który do dziś kocha swoją byłą pomimo tego, że ich związek rozpadł się już z 7 lat temu.

7. skad wiecie, ze to ta jedyna? x Nie ma czegoś takiego jak ta jedyna! jakby pomyśleć racjonalnie to zawsze można spotkać na swojej drodze kogoś lepszego, bardziej nam pasującego, kogoś z kim lepiej się będziemy dogadywać i kto nas będzie bardziej pociągał. Miłość i chęć bycia z kimś, to także przyzwyczajenie i przywiązanie do tej osoby, to jak z psem... przyjmujesz takiego pod swój dach, opiekujesz się nim i w końcu staje się on członkiem twojej rodziny dla którego jesteś w stanie wiele poświęcić, tak samo jest z ludźmi i na upartego każdego dałoby się pokochać o ile jest między ludźmi nić porozumienia, sympatia, chemia.

No świetnie, być dla faceta psem- marzenie każdej kobiety. Litości.

gość dziś będzie wytrwały to w końcu laska ulegnie xxx oj jest wytrwaly, jasno powiedzial nam - swoim dobrym znajomym - ze ta albo zadna i ze nie szuka innej bo to bez sensu:)

do 16:32 2. Owszem potrafię kochać i nawet ośmielę się stwierdzić, że miłość faceta jest znacznie silniejsza niż kobieca, bo często jest bez warunkowa. 11111 Jest warunkowa - albo kobieta da tyłka albo facet odchodzi - to jest warunek miłości.

odpowiadam 1. cierpi tyle, że nie wolno mu tego okazać bo to "niemęskie" 2. potrafią. pytanie jest zbyt ogólne bo każdy jest inny. 3. seks jest fizycznym okazywaniem miłości. miłość występuje w oderwaniu od seksu. pytanie z jakimi mężczyznami wy się zadajecie? 4. Jesteśmy w stanie czekać ale wszystko zależy od kobiety i od sytuacji. Nie będziemy czekać jeśli każdy inny jej facet nie musiał czekać. nikt nie chce być frajerem. 5. kobietę, którą kochamy po prostu kochamy reszta zależy od tego jaka jest kobieta. 6. Zauroczenie a zakochanie są często mylone. Nie jestem naukowcem. Mężczyźni raczej zakochują się rzadziej niż kobiety. Raczej pod względem kochania kogoś jesteśmy bardziej selektywni. 7. Nie wiemy. Tego nikt nie wie. Po prostu jeśli kochamy kobietę a ona nas i czujemy się przy niej dobrze to z nią jesteśmy.

4. a na dziewice?

up

4. a na dziewice? x Poczekać nie ma problemu, ale po co i jak długo? Gdy dwoje ludzi coś do siebie czuje, to naturalną rzeczą jest przeniesienie znajomości na inny poziom, jesli obie strony mają dobre intencje, to seks tylko ich jeszcze bardziej zbliży do siebie.

1 - tak, cierpią, sam byłem gotów popełnić samobójstwo z rozpaczy, gdy wszystko wskazywało, że mój związek z kochana osobą musi się rozpaść - historia sprzed prawie 30 lat - ale zakończyło się OK, nie daliśmy się moim przyszłym teściom 2 - tak, kochałem na życie, teraz może trochę mniej - a minęło już prawie 30 lat 3 - zakochałem się w dziewczynie, a nie w obiekcie seksualnym, seks był dużo później, ale faktem jest, że seks jest dopełnieniem miłości punkty 4 i 5 pominę 6 - u mnie trwa to już prawie 30 lat, były wzloty i upadki, ...... i radość .... i łzy, ale życie bym oddał za moją kobietę

Panowie, Wasze odpowiedzi bardzo mnie pocieszyły i dały nadzieję :)

gość dziś Panowie, Wasze odpowiedzi bardzo mnie pocieszyły i dały nadzieję usmiech.gif x Wszystko sprowadza się do tego na jakich mężczyzn Wy kobiety zwracacie uwagę i jakich WYBIERACIE! My jesteśmy różni i to Wy decydujecie, z którym będziecie w związku.

Wiesz, faceci, z którymi umawiałam sie do tej pory wydawali mi się przeróżni a po kilku spotkaniach okazywali się tacy sami... bierni, niezaangazowani, trudni, tchórzliwi. Ale mam wciąż nadzieje, ze gdzies tam są fajni, tyle że szczescie mi nie dopisuje i nie moge ich znalezc

gość z 6 55 dziś Problem jest w Tobie i póki tego nie zrozumiesz nadal będziesz takich spotykać a fajnych nie. Zrozum dlaczego lecisz na złych i postaraj się ten czynnik wyłączyć a może zwrócisz uwagę na fajnych chłopaków czy mężczyzn.

up